euro w strzępach

Kategorie: Polityczne   | 8 grudnia, 2011

Zamiast się cieszyć, że jest szansa na w miarę pokojowe zamknięcie kolejnego doświadczenia socjalistów i likwidację waluty euro lub przynajmniej jego ograniczenie, to oni (rządzący) idą w zaparte! Niestety widać tu jak na dłoni, że przedsięwzięcie było czysto polityczne a nie dla dobra gospodarek parapaństw tworzących strefę euro i szerzej UE. O tym przykładowo świadczy włączenie w system wspólnej waluty, gospodarki zarówno Grecji jak i Niemiec czy Francji. Najgorsze, że polski rząd w imieniu wszystkich Polaków chce pomagać takim potentatom jak Włochy, Francja, Hiszpania, konkretnie ich gospodarkom, kosztem naszej naprawdę biednej (w porównaniu z tamtymi). Niech sobie te potęgi ograniczają socjal swoich obywateli, włącznie z Niemcami, a my zacznijmy wprowadzać gospodarkę wolnorynkową, oczywiście na ile istniejąca globalizacja pozwoli. Oni i tak będą sobie żyć na dużo wyższym poziomie od Polaków w Polsce. Przynajmniej dopóki do wszystkich nie dotrze proste przesłanie, że dobrobyt wynika z pracy, a nie dotacji!!! Odpowiedzi na mój list otwarty niestety nie otrzymałem. Podejrzewam najgorsze!

J. Korwin-Mikke też niedawno pisał o tym. Przypomnę. Po tym, co się dzieje, jasno widać, że można tylko Bogu dziękować, że naszym euro-entuzjastom nie udało się wciągnąć Polski do €urolandii. Zresztą proszę sobie samemu przeczytać – co będę strzępił sobie język: http://wiadomosci.onet.pl/swiat/fundusz-efsf-wzmocniony-nawet-do-2-bln-euro,1,4885297,wiadomosc.html .

Można się tam dowiedzieć, że „Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej (EFSF) opiewający obecnie na 440 mld €uro, ma być wzmocniony, jak podały źródła, poprzez tzw. lewarowanie, czyli zwiększanie możliwości kapitałowych funduszu bez zwiększenia jego środków z kasy państw strefy €uro”.

Czyli, krótko pisząc, EFSF będzie udawał, że ma dodatkowe pieniądze – nie mając ich. Co oznacza tylko odwleczenie katastrofy.

Najlepszy jest ten kawałek:

„Z kolei szef eurogrupy Jan-Klaudiusz Juncker [NB. wyjątkowy unio-fanatyk z Luksemburga – uw. JKM] powiedział kilka dni temu, że jeśli banki i ubezpieczyciele prywatni nie zgodzą się dobrowolnie na większe straty niż uzgodnione latem 21%., »to będziemy musieli rozważyć obowiązkowe zaangażowanie wierzycieli« „

Skąd my to znamy? I dobrze jest wiedzieć, co w UE oznacza słowo „uzgodnione”.

Niestety tak się dzieje, gdy komuniści, choćby Barroso, zajmują się ekonomią: http://biznes.onet.pl/prasa-banki-przechodza-na-tryb-awaryjny-z-obawy-pr,18493,4934725,3219970,199,1,news-detal. Żydowski ekonomista wolnorynkowy Milton Friedman dawał walucie euro 10 lat istnienia i właśnie ten czas się skończył. Oczywiście oni mogą przedłużać sztucznie ten swój polityczny pomysł, ale my pamiętajmy jak zakończył realny socjalizm w przedsięwzięciu zwanym Związek Sowiecki (wraz z satelitami typu PRL, NRD, CSRS, Jugosławia, itd.).

Gdy 2 lata temu przewidując upadek waluty euro przyrównywałem ją do rubla transferowego prof. St. Owsiak (wtedy członek Rady Polityki Pieniężnej), wyargumentował przeciwko mnie tylko jeden kontrargument: „czy ja widziałem rubla transferowego?, bo to nie był rubel, tylko wróbel!”. Zobacz cały wpis: euro „wali się”.

Nadal, słuchając mediów mam to samo wrażenie: chcą nas zagadać na śmierć, pseudoznawcy tematu. Aczkolwiek taki europejski rubel transferowy (takie ECU transferowe) może być dla nich wyjściem do przodu na kilka lat. Czego im nie życzę.

Ps. Dobry, polski grosz, lepiej go mieć czy nie mieć?:

Komentarze

6 komentarzy do “euro w strzępach”

  1. informator, 8 gru 2011 o 12:44
  2. iti, 8 gru 2011 o 12:45

    spora rzecz – bardzo cieszy.

  3. M., 8 gru 2011 o 15:49

    Zadziwiające jak szybko kryzys się rozwija. Jeszcze kilka miesięcy temu przed wyborami wydawało się, że jest doskonale i nowe cuda zobaczymy. A tu figa… Irlandia padła. Teraz premier Tusk i minister Sikorski robią z Polski Niemcy!

  4. K Jasionek, 8 gru 2011 o 17:35

    Czytałem ostatnio jak Angela Merkel chwaliła naszą gospodarkę, jak to niby się pięknie rozwija, lepiej od niemieckiej. Mam propozycję do Angeli, niech nam Polakom dadzą tą biedę Niemiecką i niech zabiorą sobie tą naszą kwitnącą gospodarkę,ten nasz dobrobyt my chętnie się zamienimy. Myślę że z tym pomysłem też się Pan zgodzi Panie Grzesiu. No to machniom!!!!!!

  5. bryk, 9 gru 2011 o 10:00

    Zdecydowanie lepiej mieć polską złotówkę niż jej nie mieć i podporządkować już wtedy całkowicie gospodarkę wiadomym wpływom!

  6. iti, 19 lut 2012 o 9:58

Zostaw komentarz




Ta strona wykorzystuje pliki cookie przechowywane na twoim komputerze. Jeżeli nie zgadzasz się na to opuść stronę lub wyłącz obsługę plików cookie w przeglądarce. Więcej informacji o plikach cookie znajdziesz na tej stronie