Tomek, Polacy i Zagłębianka

Kategorie: Aktualności   | 11 maja, 2012

Mistrzostwa Europy w piłce nożnej nadciągają. Oby to nie była burza połączona z gradobiciem. A może tak być! Zbiory w przyszłym roku? Dzisiaj o kilku „błyskach”, których już wiele daje się we znaki kibicom, kibickom i nie kibicom. I nie mamy na myśli tu Tomka, czyli Jana Tomaszewskiego.

Człowiek, który zatrzymał Anglię. Przed wielu laty wszystkie serwisy informacyjne o tym głośno grzmiały. Człowiek ten był na ustach całej Polski, gdy 17.10.1973 r. w „jaskini lwa”, jakim było i jest do tej pory Wembley, utarł pewnym siebie Anglikom nosa. Wszyscy byli z niego dumni. Mowa oczywiście o Janie Tomaszewskim, legendarnym polskim bramkarzu, jednym z filarów polskiej reprezentacji narodowej w piłce nożnej podczas Mundialu w RFN w 1974 r., jednym z Orłów Górskiego. To o nim Pele (właściwie Edson Arantes de Nascimento) powiedział, że jest najlepszym bramkarzem świata.

Dziś polityk i recenzent sportowy. Ostatnio jest o nim znowu głośno za sprawą jego wypowiedzi, dla jednych kontrowersyjnej, dla innych skandalicznej. Tym bardziej, że ma to miejsce tuż przed samym Euro 2012. Przyjrzyjmy się bliżej słowom byłego polskiego golkipera. Jan Tomaszewski zwrócił m.in. uwagę na fakt, że do reprezentacji Polski powołano piłkarza wcześniej skazanego za korupcję, że powołano dwóch piłkarzy z Niemiec i jednego z Francji, którzy już wcześniej grali w tamtejszych reprezentacjach, że  normą staje się pomijanie wielu wybitnych rodowitych młodych piłkarzy, tzw. „szczawików”. Tomaszewski potępił również rasistowskie wybryki na stadionach oraz odniósł się do pomysłu bojkotowania Euro na Ukrainie. Stwierdził również, iż nie zamierza kibicować polskiej reprezentacji w obecnym składzie oraz skrytykował PZPN jako współorganizatora Mistrzostw. Można napisać, że pomieszał dobro ze złem.

Trudno nie zgodzić się z posłem J. Tomaszewskim (PRON, PIS) co do sprawy piłkarza uprzednio skazanego za korupcję. Nie ulega wątpliwości że powoływanie takich osób jest kompromitowaniem reprezentacji. Korupcja w piłce jest patologicznym zjawiskiem znanym w piłce od wielu lat http://biznes.onet.pl/pilka-i-brudne-pieniadze,18543,5022630,1,prasa-detal i to na całym świecie. W Polsce zjawiskiem lekceważonym przez wiele długich lat. Tak na dobre walka z tym problemem w Polsce rozpoczęła się  od momentu pójścia na współpracę Piotra Dziurowicza (juniora), ówczesnego prezesa GKS Katowice z wymiarem sprawiedliwości. Jak więc odczytać powołanie takiego zawodnika do reprezentacji. Oczywiście jako cofanie się wstecz! W tym miejscu należy w pełni się zgodzić z Tomaszewskim, że takie osoby powinny być eliminowane z reprezentacji.

Co do piłkarzy uprzednio grających dla innych federacji, to tu również musimy przyznać rację naszemu bramkarzowi. Reprezentacja to nie jest ścierka, którą można zmieniać w zależności od tego z której strony lepiej zawieje wiatr. Albo gra się dla Polski albo gra się dla Niemiec, albo gra się dla Francji. Ale tylko dla jednego kraju!

Jeżeli ktoś czuje się Polakiem to powinien grać tylko dla Polski. Na problem polskości już zwracaliśmy uwagę wcześniej. Miało to miejsce w przypadku odejścia od barw narodowych na rzecz częściowo regionalnych na Stadionie Śląskim, posiadającym status Stadionu Narodowego: http://grzegorzjaszczura.pl/?p=8668, miało to również miejsce podczas próby zastąpienia godła narodowego na koszulkach piłkarzy kadry reprezentacji logotypem stowarzyszenia PZPN-u http://grzegorzjaszczura.pl/?p=13376. Złośliwie przypomnijmy hurra pozytywne opinie głoszone tuż po usunięciu polskiego orła w koronie z koszulek przez kapitana reprezentacji K. Błaszczykowskiego i bramkarza W. Szczęsnego na temat ich pięknego wyglądu! Szczęsny wręcz stwierdził. że dogoniliśmy Europę pod tym względem.

Tą ostatnią sprawę udało się na szczęście uregulować prawnie. Nie ulega wątpliwości, że i dwie wyżej zasygnalizowane sprawy powinny być również prawnie uregulowane. Piłkarze skazani za korupcję, związaną z wykonywaniem ich zawodu, powinni mieć dożywotni zakaz gry w reprezentacji Polski. Nie powinni być również dopuszczani do gry w reprezentacji Polski piłkarze uprzednio grający dla innych krajów! Ceńmy swój kraj i swoją narodowość, nie dajmy się kupować i nie sprzedawajmy się!

Należy przy tym pamiętać, by jednak nie zamykać drogi do gry w reprezentacji naturalizowanym Polakom, ale równocześnie należy pamiętać, że główne wysiłki powinno się kłaść na szukanie reprezentantów na krajowym podwórku. Dobrym okazał się program Orlik Moje Boisko, dzięki któremu młodzież ma większe możliwości swobodnej gry w „kopaną”. Pomijamy w tym momencie związaną z budową Orlików korupcję i koszty. Orliki dają tylko możliwość tzw. „pogrania sobie” na przykład w gronie kolegów z podwórka, ale nie dają możliwości rozwijania swoich możliwości piłkarskich pod czujnym okiem trenera.

Tą możliwość dają dzieciom i młodzieży kluby piłkarskie zarówno te duże jak i te małe. Faktem jest że coraz więcej klubów znika z piłkarskiej mapy Polski, przede wszystkim tych małych gdzie rodzą się wspomniane „szczawiki”, następnie wyławiane przez większe kluby. Jednym z takich klubów był kiedyś niewątpliwie GKS Zagłębianka Dąbrowa Górnicza. Kluby takie, często wraz z infrastrukturą, niestety coraz częściej padają ofiarą niegospodarnych włodarzy miast czy ofiarą nieuczciwych działaczy piłkarskich.

Gdy rozpoczynaliśmy cykl artykułów „Zagłębiowskie stadionowe crime story” http://grzegorzjaszczura.pl/?p=6205 nie przypuszczaliśmy w najczarniejszych snach, że otworzymy przysłowiową „puszkę Pandory”. Że oto spotkamy się z coraz częściej spotykanym scenariuszem: doprowadzenie obiektu do ruiny (np. stadionu, parku, starego kina, pałacyku, kamienicy) – przetarg – podpalenie obiektu – deweloper – osiedle mieszkaniowe, bądź market. Oczywiście przy biernej postawie organów ścigania, które rzecz jasna nie są w stanie (bądź nie chcą) wykryć sprawców http://grzegorzjaszczura.pl/?p=15871. Taki los zafundowano obiektowi „Zagłębianki”: http://grzegorzjaszczura.pl/?p=15669.

Dzięki temu wiemy, że zamiast dbać o to, by w naszym mieście powstała „wylęgarnia szczawików”, funduje się nam pustynię piłkarską i to tuż przed samym piłkarskim Euro. Na szczęście nie wszyscy obywatele są obojętni na taką niegospodarność władz: http://grzegorzjaszczura.pl/?p=16385http://grzegorzjaszczura.pl/?p= 17014.

Co do wspomnianej sprawy domniemanego bojkotu Euro na Ukrainie, to jesteśmy za a nawet przeciw. Wszyscy politycy powinni mieć zakazane politykowanie w sprawach sportu, bo zbytnio to przypomina okres, od którego podobno chcą się odciąć.

Z jednym natomiast nie należy się zgodzić! Mianowicie w przeciwieństwie do Tomaszewskiego uważamy, że należy w pełni kibicować naszej reprezentacji, nawet jeśli w swych szeregach ma czarną owcę skazaną za korupcję. To dalej jest jednak reprezentacja Polski.

Powinniśmy również zaakceptować w pełni oficjalny utwór polskiej reprezentacji http://www.youtube.com/watch?v=YtDhMzDkois. Dla nas Zagłębiaków jest to nota bene dosyć łatwe, ze względu na stricte dąbrowskie pochodzenie zaadoptowanej melodii. Zob.: http://dabrowiak.eu/zaglebie/koko-euro-spoko-promocja-dla-zaglebia-dabrowskiego/. Można mieć zastrzeżenie jedynie, że jakiś śląski zespół folklorystyczny zawłaszczył na długie lata tą zagłębiowską melodię.

A jak komuś ten folklor nie przypadnie do gustu to zawsze może zaśpiewać Mazurka Dąbrowskiego. Mistrzostwa w piłce nożnej to wielki biznes. Miejmy przy tym nadzieję że, nasza reprezentacja osiągnie podczas mistrzostw jakże upragniony przez Nas wszystkich sukces. Oczywiście zawsze pamiętajmy o dokładnym rozliczeniu finansowym decydentów, bądź co bądź wydających w zdecydowanej większości, pieniądze wszystkich podatników, na zawody zorganizowane przez stowarzyszenie piłkarskie.

Dawid Kmiotek, Grzegorz Jaszczura

Komentarze

6 komentarzy do “Tomek, Polacy i Zagłębianka”

  1. K Jasionek, 11 maj 2012 o 12:12

    W kadrze piłkarskiej na ME doszukaliśmy się tylko jednego zawodnika skazanego za korupcje lecz zastanówmy się ile osób kochających i uprawiających korupcję tzw. polityków opanowało całą gospodarkę, nagrabiło dla siebie olbrzymich majątków i co ??? W Polsce obowiązuje wolna Amerykanka i jedni mogą robić wszystko, gdyż są pod ścisłą ochroną służb państwowych a inni mają siedzieć cichutko na d….i nie przeszkadzać świętym krowom. Co się dotyczy P. J Tomaszewskiego to w Jego wypowiedziach widzę wiele prawdy. Przypomnę tylko kibicom jak P. Janek już za panowania Listkiewicza wskazywał i wytykał olbrzymie błędy i nieprawidłowości w PZPN.
    Teraz gdy na tym fotelu rozsiadł się beton Lato wcale nie jest lepiej, a może jeszcze gorzej.Przez tyle lat ile krytyki spadło na ten skorumpowany związek, to nawet na byczej skórze by nikt nie spisał, a ludzie tam zasiadający mają się b. dobrze i drwią sobie z wszelkich zarzutów pod swoim adresem.

  2. Mira, 11 maj 2012 o 13:47

    fajne.

  3. Fox Reduta, 11 maj 2012 o 17:15

    Podraza i ten jego pseudospec od sportu Koćma powinni się ze wstydu spalić i to tuż przed samym Euro. Niech cały kraj widzi jak w Dąbrowie Górniczej dba się o stadiony piłkarskie

  4. K Jasionek, 11 maj 2012 o 21:38

    Do Fox Reduta.
    A gdzie oni mają wstyd, nawet nie wiedzą co to znaczy. Dla tej całej sitwy liczy się tylko kasiora i co jeszcze pokombinować żeby się obłowić.

  5. mieszkaniec, 12 maj 2012 o 9:15

    Co racja to racja. Tak dokladnie jest!

  6. informator, 15 maj 2012 o 9:26

Zostaw komentarz




Ta strona wykorzystuje pliki cookie przechowywane na twoim komputerze. Jeżeli nie zgadzasz się na to opuść stronę lub wyłącz obsługę plików cookie w przeglądarce. Więcej informacji o plikach cookie znajdziesz na tej stronie