Marsz Niepodległości 11 Listopada

Kategorie: Polityczne   | 10 listopada, 2012

Jak było rok temu 11 listopada, gdy lewackie media kłamały w żywe oczy, bojąc się odradzającego patriotyzmu Polaków, szczególnie ludzi młodych, przedstawiłem swego czasu także na blogu. Zobacz np.http://grzegorzjaszczura.pl/?p=13443#more-13443. Dlaczego tak jest, próbuje odpowiedzieć kol. Tomasz Fortoński z oddziału dąbrowskiego KNP:

W normalnym państwie, które stanowi suwerenny podmiot na arenie międzynarodowej, w państwie, które jest świadome swojej przeszłości, nie ma zbyt wielu skrajnych narodowców, gdyż jego obywatele mogą bez przeszkód w czasie świąt państwowych okazywać swoje przywiązanie do tradycji, kraju czy barw ojczystych. Vide Stany Zjednoczone! Natomiast w kraju okupowanym czy mającym status kolonii (dzisiejszy PRL-bis), powstają ruchy narodowe, jako reakcja na politykę władz zaborczych (UE), dążących do pozbawienia tożsamości narodowej jego mieszkańców. W takich krajach wszelkie przejawy patriotyzmu są usilnie zwalczane, wyśmiewane, a manifestacje w dzień świąt narodowych skutecznie blokowane. Dwadzieścia lat rządów elity magdalenkowsko-okrągłostołowej doprowadziło do tego, że machanie na ulicy biało-czerwoną flagą jest na tęczowo-różowych salonach odbierane jako przejaw ciemnogrodu, zaścianka i skrajnej prawicy, nazywanej faszyzmem (nie będę się rozwodził nad tym oczywistym kłamstwem, pragnę tylko przypomnieć, że zarówno Mussolini jak i Hitler byli socjalistami oraz to, że towarzysze polscy i sowieccy zwykli nazywać każdego swojego przeciwnika faszystą).

Dlatego taki dzień, jak 11 listopada, (pomijając sam fakt, że jest to rocznica przekazania władzy nad wojskiem J. Piłsudskiemu, a nie odzyskania niepodległości – akt niepodległości Królestwa Polskiego Rada Regencyjna ogłosiła 7. X. 1918 r.), jest okazją do zademonstrowania, wbrew temu co mówią i wypisują wszelkiej maści lewacy, tego że Polacy chcą być suwerenni, chcą być dumni ze swojej tradycji i historii, chcą bez przeszkód czcić pamięć bohaterów (np. żołnierzy walczących z komunistyczną okupacją) oraz obchodzić święta narodowe.

Jest to też doskonała okazja do wyrażenia sprzeciwu wobec marksizmu społecznego, serwowanego nam przez Brukselę. Tego dnia nie zapominajmy również o głównym architekcie polskiej niepodległości jakim był Roman Dmowski, który działając w Komitecie Narodowym Polskim w Paryżu, skutecznie umiędzynarodowił problem odbudowy państwa polskiego, walczył o jego żywotne interesy w czasie konferencji pokojowej, a także 28 czerwca 1919 roku podpisał traktat Wersalski ją zakończający. To formalnie przywróciło nasz kraj na mapę Europy. Niestety ten wybitny Polak jest dziś notorycznie opluwany, a jego wkład w odzyskanie niepodległości zdecydowanie pomniejszany (zob. http://grzegorzjaszczura.pl/?p=735#more-735). Motywacje tego procederu są tożsame z tym, o czym wspominałem powyżej.

Wreszcie tego dnia nie zapominajmy o wszystkich tych żołnierzach, którzy oddali swoje życie w walce o niepodległość. Niech ofiara, którą złożyli na ołtarzu ojczyzny, nie okaże się być daremną! Chwała ich pamięci!!!

W uzupełnieniu podam jeszcze program jutrzejszego Marszu Niepodległości Polaków w Krakowie, na którym w tym roku będą m.in. władze, członkowie i sympatycy Kongresu Nowej Prawicy:

Program obchodów:

9:30 Złożenie kwiatów pod Pomnikiem Czynu Zbrojnego Żołnierzy Polski Walczącej na Powiślu

10:00 Msza święta w Katedrze na Wawelu

11:15 Złożenie wspólnego wieńca od Społeczności Krakowa i Małopolski pod Krzyżem Katyńskim – pl. Ojca Adama Studzińskiego

11:30 Pochód patriotyczny Drogą Królewską z Wawelu na pl. Matejki

12:00 Uroczystość przed Grobem Nieznanego Żołnierza – pl. Matejki

Zbiórka i formowanie pochodu działaczy i sympatyków KNP, bezpośrednio po mszy w Katedrze na Wawelu.

Komentarze

10 komentarzy do “Marsz Niepodległości 11 Listopada”

  1. KNP, 10 lis 2012 o 15:32

    Wszyscy na Marsz Niepodległości, niech lewaki zobaczą ile nas jest!

  2. a propos, 10 lis 2012 o 15:33

    Dmowski to jeden z najwybitniejszych Polaków XX w. uczący polskiego patriotyzmu i Polskości. Wierzył że kiedyś Polska będzie krajem Polaków z szerokim dostępem do morza. I dążył do jedności Słowian, którym zagrażał i zagraża teutoński „Drang nach Osten”.

    I w przeciwieństwie do J. Piłsudskiego nie ma na swoich rękach krwi Polaków!

  3. M., 10 lis 2012 o 18:19

    Tak trzymać!!!

  4. Kazimierz Jasionek, 11 lis 2012 o 14:39

    A nie szkoda butów ??? Kiedyś gnębili nas Sowieci i Komuchy. Dzisiaj gnębią naród tzw. Polaki swojaki czyli ci co się dostali do koryta. Tak sie dzieje w Państwie i poszczególnych gminach. Prawdziwy Marsz Niepodległości miałby wtedy sens, gdyby mieszkańcy w każdym mieście wywieźli na taczkach te miejskie pijawki i cienkich karierowiczów, których aż się roi w samorządach !!!!!!

  5. 010101, 11 lis 2012 o 15:53

    Dmowski to był łebski gość, teraz takich niewieleu.

  6. info, 12 lis 2012 o 16:29
  7. info, 12 lis 2012 o 16:29
  8. KNP, 13 lis 2012 o 8:42
  9. a propos, 13 lis 2012 o 11:19

    Nienawidzę ludzi nikczemnych, bez względu na to, czy są Niemcami, Moskalami, czy moimi własnymi rodakami, a może najwięcej w ostatnim wypadku. Nienawidzę nauczycieli, którzy, mając z powołania swego obowiązek uczyć i wychowywać młodzież, znęcają się nad nią, zabijając jej siły fizyczne w zarodku, znieprawiają ją moralnie, powstrzymują lub wypaczają jej rozwój umysłowy. Nienawidzę sędziów, którzy miast czynić sprawiedliwość, nadużywają prawa do obrony tych lub innych interesów, do prześladowania politycznych przeciwników. Nienawidzę urzędników, którzy, będąc organami machiny państwowej, powinni ułatwiać organizację życia i przyczyniać się do jego postępu, a tymczasem pracują nad unicestwieniem najlepszych wysiłków, nad powstrzymywaniem a nawet cofnięciem życia w jego rozwoju. Nienawidzę duchownych, którzy postawieni dla podnoszenia ludu moralnie i zaopatrzeni w tym celu w tak potężne środki, jak konfesjonał i kazalnica, używają ich na rzecz bieżących interesów politycznych. Postępowanie ich wszystkich poczytuję w większej lub mniejszej mierze za taką samą zbrodnię, jaką byłby czyn lekarza, który wezwany do chorego, znalazłby w nim osobistego lub politycznego przeciwnika, daje mu zamiast lekarstwa – truciznę. Gdybym na Rusi galicyjskiej spotkał nauczyciela Polaka, prześladującego dziecko za to, że jest ono dzieckiem ruskim, że po rusku mówi, czułbym do niego nie mniejszy wstręt od tego, jaki budzi we mnie moskiewska i pruska kanalia pedagogiczna…
    Roman Dmowski, „Myśli nowoczesnego Polaka”, 1902

  10. info, 14 lis 2012 o 15:41

Zostaw komentarz




Ta strona wykorzystuje pliki cookie przechowywane na twoim komputerze. Jeżeli nie zgadzasz się na to opuść stronę lub wyłącz obsługę plików cookie w przeglądarce. Więcej informacji o plikach cookie znajdziesz na tej stronie