Witam na moim blogu
“W co wierzę? … (...)
Że nie należy kłamać …
ja tak sądzę”
Juliusz Słowacki “Beniowski”
Oby powyższy cytat towarzyszył mi na tej stronie. Zresztą już wcześniej inny wybitny Polak Waldemar Łysiak posłużył się nim jako mottem do książki „Stulecie kłamców”.
Określam siebie jako konserwatywnego zwolennika wolności gospodarczej. Chciałbym podkreślić także, że wartości chrześcijańskie i dekalog są mi szczególnie bliskie.
Grzegorz Leszek Jaszczura
04
12
Dąbrowskie standardy w edukacji
Kategorie: Aktualności | 12 kwietnia, 2018
Zdarzyło się, że rządzącej w Dąbrowie Górniczej lewicy zabrakło, jak mniemam, na Komisji Oświaty i Wychowania, w trakcie wyborów kandydatów do konkursów na dyrektorów szkół i przedszkoli ich radnych. I podejrzewam, że w wyniku tego przeszedłem w głosowaniu 🙂 . W konsekwencji pierwszy raz w historii byłem świadkiem wyboru dyrektora szkoły, co najdziwniejsze kandydat był jeden (!?), natomiast członków gremium, którego go miało wybrać (lub nie) było multum. Zgodnie z Zarządzeniem nr 2297.2018 Prezydenta Miasta Dąbrowy Górniczej Z. Podrazy (SLD) z dnia 02.02.2018 r. komisja konkursowa przeprowadzająca konkurs na stanowisko dyrektora miała mieć 24 członków (słownie: dwudziestu czterech)! Coś nieprawdopodobnego! Z tych 24. osób, tak na oko oprócz mnie i dwóch przedstawicieli rady rodziców szkoły cała reszta musiała mieć zapłacone roboczodniówki z budżetu ogólnie to ujmując Państwa!!! Jeszcze raz: żeby do wszystkich dotarło: z Waszych podatków odprowadzanych do budżetu!!! A jak jest to przedstawione w artykule poniżej mogło być spokojnie o 9 roboczodniówek dla nas jako podatników taniej!
Więcej w artykule Rolowanej Dąbrowy:
„Drogo i „na bakier” z prawem – czyli dąbrowskie standardy w edukacji”.
Jak się robi nowy standard w Dąbrowie Górniczej?
Bierze się ustawę – na przykład Prawo oświatowe z dnia 14 grudnia 2016 r. (Dz.U. z 2017 r. poz. 59) i twórczo się ją modyfikuje.
Ostatni standard Prezydenta Miasta Dąbrowa Górnicza dotyczy konkursów na kandydatów na stanowiska dyrektorów placówek oświatowych, a dokładniej zarządzeń powołujących komisje konkursowe.
Zgodnie z art 63 ust 14 „w celu przeprowadzenia konkursu organ prowadzący szkołę lub placówkę powołuje komisję konkursową w składzie:
1) po trzech przedstawicieli:
a) organu prowadzącego szkołę lub placówkę,
b) organu sprawującego nadzór pedagogiczny,
2) po dwóch przedstawicieli:
a) rady pedagogicznej,
b) rady rodziców,
3) po jednym przedstawicielu zakładowych organizacji związkowych będących jednostkami organizacyjnymi organizacji związkowych reprezentatywnych w rozumieniu ustawy o Radzie Dialogu Społecznego albo jednostkami organizacyjnymi organizacji związkowych wchodzących w skład organizacji związkowych reprezentatywnych w rozumieniu ustawy o Radzie Dialogu Społecznego, zrzeszających nauczycieli, przy czym przedstawiciel ten nie może być zatrudniony w szkole lub placówce, której konkurs dotyczy (…).
(Ust.) 16. Jeżeli w składzie komisji konkursowej łączna liczba przedstawicieli organów, o których mowa w ust. 14 pkt 1, byłaby mniejsza niż łączna liczba przedstawicieli, o których mowa w ust. 14 pkt 2 i 3, liczbę przedstawicieli tych organów zwiększa się proporcjonalnie, tak aby ich łączna liczba nie była mniejsza niż łączna liczba przedstawicieli, o których mowa w ust. 14 pkt 2 i 3.”
Podsumowując – liczba urzędników ma być nie mniejsza, niż przedstawicieli tzw. strony społecznej. Proste? No, nie dla dąbrowskiego Magistratu…
Jeśli liczba osób „strony społecznej” jest nieparzysta (a tak powinno być, gdyż zgodnie z zapisem art. 23 ust. 1-2 ustawy z dnia 24.07.2015 r. o Radzie Dialogu Społecznego reprezentatywne centrale związkowe działające w chwili obecnej w Polsce to:
- OPZZ
- NSZZ „Solidarność”
- Forum Związków Zawodowych,
tj. 3 przedstawicieli związków zawodowych plus po dwóch nauczycieli i rodziców – razem 7 osób), to działając na zasadzie równowagi między pracownikami Magistratu a Kuratorium – liczba urzędników wynosi po 4, tj. razem 8 osób.
Niesprawiedliwie – ale tak jest w całej Polsce. Ale nie w Dąbrowie Górniczej.
Standard Dąbrowski
Prezydent Miasta Zbigniew Podraza dopuścił przedstawicieli wszystkich chętnych nauczycielskich związków zawodowych działających w dąbrowskich placówkach oświatowych!
Niby mała zmiana, ale wiąże się z poważnymi konsekwencjami:
- Wzrost liczby przedstawicieli „strony społecznej” spowodował wzrost liczby urzędników
- Wzrost liczby osób – z 14 nawet do 24(!!!) przyczynił się do zwiększenia kosztów przeprowadzania postępowania konkursowego, za który zapłaciła Gmina – bezpośrednio (płaca urzędników) i pośrednio (płaca oddelegowanych związkowców – pracowników oświaty) oraz państwo – płaca urzędników Kuratorium.
I ostatni skutek – niejako Post Scriptum – powiększenia składu komisji konkursowych, dla najbardziej wtajemniczonych: najprawdopodobniej łatwiej dogadać się z sześcioma z siedmiu związków niż z dwoma z trzech (ustawowych). Dlaczego?
Krótki wykład z matematyki wyborczej:
3 Magistrat – 3 Kuratorium -/+ 2 Pedagogiczna -/+ 2 Rodziców +/- 3 związki* = ? (niekoniecznie kandydat wskazany przez Prezydenta)
6 Magistrat -/+ 6 Kuratorium* -/+ 2 Pedagogiczna -/+ 2 Rodziców +/- 7-8 związki* = kandydat Prezydenta
*Legenda:
Kuratorium – „Dobra zmiana” nie wymienia wszystkich ludzi
Związki – lepiej „dobrze żyć” z Urzędem (zwłaszcza gdy lokalny związek liczy np. 3 osoby), niż ryzykować problemowość
I choć sądy administracyjne stoją po stronie dużych związków zawodowych (vide Wyrok WSA w Bydgoszczy sygn. II SA/Bd 799/17) i „zdrowego rozsądku”, to Prezydent Miasta Dąbrowa Górnicza Zbigniew Podraza wyznacza nowe standardy w oświacie (a ma już podobne „osiągnięcia” w mieszkaniówce)…
Całość: http://rolowanadabrowa.pl/dabrowskie-standardy-w-edukacji.
Ps Ciąg dalszy może nastąpić, albowiem Międzyzakładowa Komisja NSZZ „Solidarność” Pracowników Oświaty w Dąbrowie Górniczej skierowała w związku z powyższym pismo do wojewody Pana J. Wieczorka z żądaniem unieważnienia konkursów na kandydatów na stanowiska dyrektorów, które odbyły się w dniu 15.02.2018 r. ze względu na wadę prawną zarządzeń prezydenta Z. Podrazy, powołujących komisje konkursowe.
Ps ps Żeby zakończyć powyżej opisany absurd jakąś konkluzją. Uważam, że w ogóle nie powinno być konkursów na stanowiska dyrektorów szkół, przedszkoli, etc. placówek oświatowych, lecz Prezydent Miasta powinien jednoosobowo ich powoływać, biorąc odpowiedzialność za ich pracę. Kuratorium w razie skarg czy problemów powinno mieć możliwość po uprzedniej kontroli ich odwołania i KONIEC!!! Jest kogo ukarać i jest oszczędność!
Ps ps ps I tak złotówka do złotówki, a zadłużenie budżetu Dąbrowy Górniczej przekroczyło, podejrzewam, że bez wiedzy znacznej liczby mieszkańców, 300 milionów złotych!, nie licząc także bardzo pokaźnego zadłużenia szpitala miejskiego ZCO SS im. Starkiewicza czy zakładu budżetowego MZBM.
Komentarze
2 komentarze do “Dąbrowskie standardy w edukacji”
Zostaw komentarz
WITAM ZNAM TROCHĘ OŚWIATĘ,WYBÓR DYREKTORA TO NIGDY NIE JEST PRZYPADEK,KANDYDAT JEST Z GÓRY USTAWIONY,CZĘSTO OSOBA KTÓRA SIĘ NIE NADAJE,NOWY DYREKTOR A BYŁY NAUCZYCIEL NIE MA ZIELONEGO POJĘCIA O ZARZĄDZANIU TAKĄ PLACÓWKĄ,KAŻDY Z NOWYCH DYREKTORÓW UCZY SIĘ FACHU JEDEN KRÓCEJ DRUGI DŁUŻEJ,NAJWIĘKSZĄ POMOCĄ NOWEGO DYREKTORA JEST KADRA ADMINISTRACJI PLACÓWKI A W SZCZEGÓLNIE SEKRETARKA,NAJGORZEJ WYPADAJĄ DYREKTORZY Z PRZEDSZKOLI TAM NIE MA SEKRETAREK ,TAKI DYREKTOR JEST FACHOWCEM OD WYCHOWANIA DZIECI LECZ W SPR.ADMINISTRACJI JEST PORAŻKĄ,MIAŁEM PRZYPADEK ŻE DYR.DZIWIŁA SIĘ PRZY SKŁADANIU PISMA ŻE ZAŻĄDAŁEM POTWIERDZENIA,Z BRAKU WIEDZY DYR. ŁAMIĄ CZĘSTO PRAWO,SA TEZ CWANIAKI,JEDNA DYR,SPRZEDAŁA SZKOLE SWOJE STARE MEBLE,TAKIE KTÓRE WYRZUCA SIĘ NA ŚMIECI,W KLASIE DŁUGO STAŁ STARY WYCIORANY NAROŻNIK,PONOĆ DZIECI UWIELBIAŁY NA NIM W KLASIE LEŻEĆ,WIELU WYNOSIŁO OBIADY DLA CAŁEJ RODZINY NIE PŁACĄC ZA NIE,OKRADAŁO SIĘ DZIECI,[…]
W Dąbrowie są też dyrektorzy szkół powiązani rodzinowo z Radnymi Rady Miejskiej ciekawe czy ich wybór to tylko na podstawie kompetencji wiedzy czy też znajomości.Swego czasu Z-ca dyrektora była Pani […] w Zespole szkół Sportowych żona Radnego Grzegorza Przewiezlika.Na Strzemieszycach dyrektorem szkoły jest […] mama jego to Radna Krystyna Szaniawska.Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 5 w Strzemieszycach.Panie Grzegorzu czy takich przypadków może być więcej stanowisk dyrektorskich i rodzinnych w Dąbrowskiej Oświacie?.