POLONOFOBIA? (dzień Polaka)

Kategorie: Bez kategorii   | 26 sierpnia, 2010

Wstaje rano, włącza japońskie radyjko, zakłada amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciąga niemieckie piwo. Siada przed koreańskim komputerem i w izraelskim banku zleca internetowe zakupy w angielskim sklepie, po czym wsiada do czeskiego samochodu i jedzie do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia o hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wraca do domu. Gotuje na rosyjskim gazie. Na koniec siada na włoskiej kanapie i… szuka pracy w „polskiej” gazecie – znowu nie ma! Zastanawia się:
Dlaczego, Qrwa, w Polsce nie ma pracy?

Komentarze

Komentarze (1) do “POLONOFOBIA? (dzień Polaka)”

  1. zaradna, 29 sie 2010 o 14:25

    Ponoć „Q” jest przedrostkiem słowa „rwa”. Dlatego ja sobie to razem połączę.
    Qrwa, pamiętam byłem mały. Teraz jestem większy. Wszystko się zmienia to i ja też.
    I mnie się znudziło rano wstać budzony zegarkiem „pabieda”. W pośpiechu pijąc łyk „gruzińskiej”, szybko do pracy osinobusem „ziłem” do zakładów im. „ W. Lenina”,
    aby po 2 zmianach (16godz. pracy) na eksport do C.C.C.P. w domu z lodówki „Mińsk” wyciągnąć butelkę „moskiewskaja”, nalać ½ szklanki, usiąść przed telewizorem
    „elektron” w spokoju obejrzeć TV-wiadomości oparte na radzieckiej „prawdzie”.
    Qrwa, i praca była.
    Teraz jestem członkiem systemu prekomunizmu unioeuropejskiego w pararepublice PRL.
    Myślę sobie że dlatego Qrwa pracy nie ma……..

Zostaw komentarz




Ta strona wykorzystuje pliki cookie przechowywane na twoim komputerze. Jeżeli nie zgadzasz się na to opuść stronę lub wyłącz obsługę plików cookie w przeglądarce. Więcej informacji o plikach cookie znajdziesz na tej stronie