Witam na moim blogu
“W co wierzę? … (...)
Że nie należy kłamać …
ja tak sądzę”
Juliusz Słowacki “Beniowski”
Oby powyższy cytat towarzyszył mi na tej stronie. Zresztą już wcześniej inny wybitny Polak Waldemar Łysiak posłużył się nim jako mottem do książki „Stulecie kłamców”.
Określam siebie jako konserwatywnego zwolennika wolności gospodarczej. Chciałbym podkreślić także, że wartości chrześcijańskie i dekalog są mi szczególnie bliskie.
Grzegorz Leszek Jaszczura
09
30
Panie salowe – sesja 29.09.2010 r. (odsłona 51, cz.1)
Kategorie: Rada Miejska Dąbrowa Górnicza | 30 września, 2010
Trwający od prawie miesiąca protest Pań salowych z naszego dąbrowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Sz. Starkiewicza przyćmił część merytoryczną sesji Rady Miasta. Zobacz historię protestu: http://grzegorzjaszczura.pl/?p=5605#more-5605 oraz http://grzegorzjaszczura.pl/?p=5792#more-5792.
Dwie godziny zajęła nam walka o: najpierw wstawienie punktu do porządku obrad dotyczącego sytuacji kilkudziesięciu kobiet, byłych pracownic Szpitala, a następnie o Sesję Nadzwyczajną, na której radni zajęliby się rozwiązaniem problemu. Przeciwko mojemu wnioskowi dotyczącemu dyskusji i udzieleniu przez Pana Prezydenta informacji prawnej, finansowej, organizacyjnej, czyli pełnej, na dzień sesji w sprawie Pań salowych, przetargu itd., najbardziej protestowali i byli przeciwni (co zawsze wydaje mi się dziwne) działacze i radni Lewicy SLD, SDPL, UP i tp. Za moim wnioskiem (wspartym przez radnego T. Paska i radną H. Głowacką) było tylko 7 radnych, przeciw 12, a 3 radnych się wstrzymało od głosu. Pewnie o wyniku głosowania przesądziła negatywna postawa Pana Prezydenta Zb. Podrazy (Lewica SLD). Rzucił on do walki na pierwszy ogień Pana p.o. Dyrektora Szpitala Zb. Grzywnowicza (też Lewica), a dodatkowo także w każdym wystąpieniu negował jakąkolwiek potrzebę dyskusji i ew. poinformowania zebranych o sytuacji. A osobiście uważam to za konieczne, ponieważ krążą sprzeczne oceny sytuacji prawnej Pań salowych i okoliczności samego przetargu na te usługi. Nie przejmował się kompletnie moralną odpowiedzialnością za swoje byłe pracownice, jako były (?) lekarz chirurg (ortopeda), dyrektor szpitala, wiceminister ds. służby zdrowia, co nie omieszkałem wyartykułować. A przecież trzeba jeszcze dodać, że w tej chwili jest na bezpłatnym urlopie jako właśnie Dyrektor Szpitala. Właściwie co się stanie jak przegra wybory? Powróci do pracy w szpitalu? Jak spojrzy pracownikom w oczy? Ale to oczywiście jego problem.
Przy zgłoszeniu wniosku podpisanego przez kilkoro radnych (zgodnie z Regulaminem co najmniej 1/4 składu Rady) Pan Prezydent, ani jego lewicowa świta, nie mogli już protestować i po kolejnej przerwie doszło do przedłożenia Przewodniczącemu Rady Miasta, czyli Pani A. Pasternak (powtarzam się, ale Lewica SDPl) wniosku o zwołanie Sesji Nadzwyczajnej. Po uzgodnieniach z Panem Prezydentem i Paniami salowymi sesje wyznaczono na najbliższy wtorek na godz. 18.30. Zgodnie z Regulaminem musi ona być zwołana w terminie 7 dni.
Po dwóch godzinach rozpoczęto część merytoryczną sesji. Głosowania przebiegały raczej spokojnie. Powracający jak bumerang, z niewiadomego dla mnie powodu, a może wiadomego, projekt uchwały w sprawie zwolnienia z podatku od nieruchomości budynków mieszkalnych położonych na terenach reprezentacyjnych przestrzeni publicznych miasta Dąbrowa Górnicza, wybudowanych do 1970 roku, w których wykonano remont elewacji, przeszedł przy 3 głosach przeciwnych i 3 wstrzymujących się. Absurdami i niesprawiedliwością wobec mieszkańców, tego projektu uchwały zajmowałem się we wpisach dot. sesji w dniu 31.03.2010 r.: http://grzegorzjaszczura.pl/?p=2255#more-2255.
Nieodzownym jest, w opisie tej sesji zauważenie, że przez całą sesję trwał protest mieszkańców naszego miasta przeciwko łamaniu praw człowieka i Konstytucji RP, do jakich wcześniej dochodziło na sali sesyjnej. Wyrazem tego był list otwarty do Przewodniczącego Rady Miasta, przytoczony przeze mnie we wpisie: http://grzegorzjaszczura.pl/?p=5993#more-5993. Ciekawe, że przez całą sesję, nikt nie odniósł się do tego protestu mieszkańców, który odbywał się równocześnie z protestem NSZZ „Solidarność”. Być może liczne media obecne na sali sesyjnej połączyły te dwa protesty w jeden.
Mieszkańcy robili też reklamę radnym, na zdjęciu obok. Zostałem przez nich wymieniony, jako radny godny zaufania, co jest dla mnie wyróżnieniem, bo wolę być wyróżniony przez mieszkańców niż przez lewicową władzę w naszym mieście. Oprócz mnie na specjalnej tablicy, której już Pani Przewodnicząca Rady Miasta nie usuwała przy pomocy Straży Miejskiej, znalazły się fotografie radnej H. Głowackiej oraz radnych T. Paska, J. Talkowskiego i E. Bobera.
Z części merytorycznej wspomnę jeszcze o nadaniu placowi przy Liceum Ekonomicznym i Komendzie Policji w Dąbrowie Górniczej nazwy: Plac Pamięci Zbrodni Katyńskiej. Odbyło się to po dłuższej dyskusji i kłótni, 21 głosami za i 3 wstrzymującymi się (radny M. Cygroń, J. Talkowski). Właściwie kłótnię rozpoczęto od propozycji nazwy Plac Pamięci Katynia. Ja zaproponowałem nazwę krótszą Plac Zbrodni Katyńskiej. Radny M. Cygroń twierdził, że w Katyniu nie było zbrodni, ani ludobójstwa, a eksterminacja. Pozwoliłem sobie nie zgodzić się z Panem radnym, bo nawet jeżeli była eksterminacja, to zbrodnia na polskiej inteligencji, strzelanie w tył głowy przez oprawców, którzy byli komunistami sowieckimi miała miejsce na pewno. Radny M. Cygroń otrzymał gromkie oklaski od radnego T. Orpycha (Lewica SLD), co niech pozostanie komentarzem do jego wypowiedzi!
Pamiętam rok 1980 i 1981, gdy jako członek Niezależnego Zrzeszenia Studentów na Politechnice Śląskiej w Gliwicach propagowaliśmy zakazaną wtedy przez władze komunistyczne prawdę o zbrodni w Katyniu, zbrodni popełnionej przez komunistów na Polakach. Dobrze, że nazwa Plac Pamięci Zbrodni Katyńskiej będzie obowiązywać i funkcjonować na terenie naszego „Czerwonego Zagłębia”, bo niektórym radnym przydałaby się lekcja historii, o której wspomniała w podsumowaniu tej dyskusji radna H. Głowacka!!!
Obok okładka Wydania Specjalnego Biuletynu Informacyjnego NZS Politechniki Śląskiej z kwietnia 1981 roku. Nad krzyżem napis: „SUMIENIE ŚWIATA WOŁA O ŚWIADECTWO PRAWDZIE”.
Komentarze
5 komentarzy do “Panie salowe – sesja 29.09.2010 r. (odsłona 51, cz.1)”
Zostaw komentarz
Panie Grzegorzu a radny Cygroń jaką partie reprezentuje. Z wypowiedzi to chyba SLD.A może kończył WUML.
Rzeczywiście radny Cygroń ma problemy z samookreśleniem. Też to zauważyłem.
Skoro dla niektórych radnych MORD w Katyniu budzi wątpliwości czy to ZBRODNIA, uważam iż jedna godzina lekcyjna historii w szkole jest STANOWCZO za mało, tym bardziej że to przedmiot maturalny !
POLAK bez znajomości historii swojego NARODU nie można być patriotą ….
PS.
„Mord może być wybaczony, niegrzeczność nigdy”…
Czy radny Cygroń przypadkiem nie ma politycznej choroby ADHD? Może Podraza by go zdiagnozował?
„Hejże hej, hejże ha urząd nam zasiłek da!
A nasz pan prezydent to chłopak morowy,
załatwi nam w MOP-sie zasiłek głodowy …..
A klan Bazylaków to takie chłopaki,
bo w naszym urzędzie są z Podrazy paki….
Gdy nasze salowe urząd okupują dyrektor
Grzywnowicz z Naprzodem pracują !
Wygryźli salowe z firmami z Krakowa
będzie je pamiętać dębowa Dąbrowa !!!
Niedługo WYBORY będą w tym urzędzie,
Prezydent ze świtą pakować się będzie !!!
Radni nieporadni w urzędzie pracują
ale dla salowych NIC nie proponują ….
Każdy głowę chowa w swoim gabinecie
Nic ich nie obchodzą salowe na świecie”