z historii przedblogowej

Kategorie: Polityczne   | 7 maja, 2023

Zacznę od historii bloga. Pierwszy wpis na moim blogu miał miejsce 7 maja 2009 r., czyli 14 lat temu. Od tego czasu niepokoiłem Szanownych Czytelników 1400 razy. Komentarzy puszczonych po mojej redakcyjnej cenzurze ukazało się przeszło 7600 sztuk, pomijam lewackie i skrajnie lewackie, obrażające mnie, katolików, Polaków, które się nie ukazały.

Ale nie o tym chciałem dzisiaj pisać. Dokładnie 20 lat temu ukazał się pierwszy numer biuletynu nazwanego Informator Prawicowy. Był on wtedy reakcją na lewacką nachalną propagandę, związaną z referendum na temat przystąpienia Polski do tzw. Unii Europejskiej. Niestety nie udało się zapobiec aneksji Polski przez lewactwo unioeuropejskie. Bardzo szybko okazało się, że z naszą suwerennością nie jest tak dobrze, jak głosili to lewacy. Osobiście byłem pewny, że tak będzie, bo celem komuny nigdy nie będzie wolność jednostki! I tak jest. A teraz wydaje się, że ich celem było stworzenie kolejnego ośrodka korupcyjnego, a „przewały” są pewnie nieporównywalnie większe od tych z poszczególnych krajów (łapówki też większe). Przy okazji można szerzyć lewacką, antyludzką czasami propagandę.

Artykuł redakcyjny z tego pierwszego numeru za chwilę. A redakcję stanowili wtedy, k’woli historycznej ścisłości: Jan Kurczek, Grzegorz Kwiecień, Tomasz Skóra, Jacek Wychowaniec i ja.

Korzenie „Unii Europejskiej”

Kiedy Joanna Szczepkowska ogłaszała upadek komunizmu (socjalizmu), myślałem, jak inni, że wreszcie będziemy mieszkać i żyć normalnie w wolnym kraju, z dala od upiorów tzw. rewolucji październikowej. Jakże się jednak myliłem! To co nie udało się Leninowi, Stalinowi, może udać się socjalistom z Europy Zachodniej. Chodzi mi o zbudowanie unii socjalistycznych republik, zwanych w skrócie Unią Europejską. Dlaczego tak twierdzę? Przytoczę opinię na temat akcesu z Unią Europejską dysydenta rosyjskiego Włodzimierza Bukowskiego., który doskonale poznał na własnej skórze wprowadzenie tzw. systemu sprawiedliwości społecznej, jak również kraje Europy Zachodniej, mieszkając tam przez dwadzieścia lat po wypędzeniu ze Związku Sowieckiego:

„[…] Pod koniec lat osiemdziesiątych system sowiecki był w głębokim kryzysie, o czym przywódcy sowieccy doskonale wiedzieli. Przywódcy socjalistyczni z Zachodu także przewidywali wystąpienie takiego kryzysu i byli świadomi tego, że ewentualne załamanie się systemu sowieckiego doprowadzić może do ich własnej klęski. Tak więc pomiędzy stroną sowiecką, a socjalistami zachodnimi doszło do współpracy, do stworzenia wspólnego planu i w ten sposób obie strony mogły przetrwać… .

Plan ten zakładał, że z jednej strony Związek Sowiecki powinien nieco złagodnieć, z drugiej strony kraje zachodnie powinny stać się bardziej socjalistyczne. W końcu dwa światy powinny spotkać się gdzieś w środku. To było marzenie lewicy europejskiej…

Przywódcy socjalistyczni na Zachodzie postanowili wprowadzić taki stan w życie. Ze strony zachodniej polegało to na przyjęciu przez kraje socjalistyczne projektu jedności europejskiej…

Zamiast wolnego rynku, zamiast wolnego przepływu towarów i usług Europa miała się stać jednolitym państwem federalnym. Budowa struktur postępowała, ale w 1992 roku Związek Sowiecki przestał istnieć. I nagle lewica została jakby tylko z zachodnią częścią tego wspólnego europejskiego domu i w poczuciu niepewności. Zamiast zatrzymać postęp tego projektu postanowiła go kontynuować. Oczywiście dlatego, że zorientowała się, iż dzięki temu będzie mogła utrzymać się u władzy.

[…] Oczywiście Unia Europejska jak dotychczas nie posunęła się do militarnej okupacji, natomiast wszystkie inne zastosowane u zarania Związku Sowieckiego metody już były stosowane.

Stosuje się niesamowicie silną propagandę, która przypomina mi propagandę sowiecką. Całkiem niedawno, gdy w Irlandii powtarzano referendum w sprawie traktatu nicejskiego, cały kraj został zalepiony lansowanymi przez Unię Europejską plakatami, na których było napisane, że jeśli nie wybierzecie Unii Europejskiej, będziecie mieli głód i nędzę.”

Ale jestem dobrej myśli, Szwajcarzy już pięć razy powiedzieli ”nie” Unii Europejskiej, my powiedzmy po raz pierwszy.

Niestety nachalna lewacka propaganda dokonała spustoszenia u Polaków i „budujemy” tę neokomunę. Ciekawe jak długo? Informator Prawicowy ukazywał się przez kilka lat. W sumie ukazało się 19 numerów (do 08.2008 r.). W tym chyba ostatnim numerze zajęliśmy się Centrum Administracji w Dąbrowie Górniczej. Konkretnie chodziło o unieważnienie „Kontraktu na projekt, budowę i eksploatację Centrum Administracyjnego” – budynku dla urzędników w naszym mieście (foto obok).

A później jak wspomniałem na początku uruchomiłem informacyjnego bloga, którego w tym momencie Szanowny Czytelniku przeglądasz!

Komentarze

Komentarze (1) do “z historii przedblogowej”

  1. John, 7 maj 2023 o 15:10

    Gratulacje w związku z jubileuszem. Wytrwałości w walce z ideologią bolszewicką. Jak mawiają kropla drąży skał
    Łę. Daj Boże aby słowa napisane w informatorze czy blogu przyniosły obfity plon. Może o tym świadczyć koćokwik w lewackich mediach. Goń bolszewika goń, goń.

Zostaw komentarz




Ta strona wykorzystuje pliki cookie przechowywane na twoim komputerze. Jeżeli nie zgadzasz się na to opuść stronę lub wyłącz obsługę plików cookie w przeglądarce. Więcej informacji o plikach cookie znajdziesz na tej stronie