W uzusalowe 03pełnieniu ostatniej sesji tej kadencji Rady Miasta przedstawiam oświadczenie byłego Prezydenta Miasta, a w tej kadencji radnego Jerzego Talkowskiego. Ustosunkowuje się on do listu prezydenta Zb. Podrazy  (SLD) do mieszkańców i ocenia sposób jego działania  jako prezydenta przez ostatnie cztery lata. Ale niech każdy sobie to oceni:

„Szanowni Państwo! Jako radny Rady Miejskiej w Dąbrowie Górniczej, jestem zmuszony, w związku z pełnioną funkcją społeczną, ustosunkować się do niektórych wypowiedzi Prezydenta Zbigniewa Podrazy, ujętych w jego liście do mieszkańców, który jest rozsyłany pocztą.

Otóż Pan Prezydent pisze, że „…po latach zastoju” Dąbrowa Górnicza staje się miastem przyjaznym dla mieszkańców.

Nasuwa się pytanie – kto był przez ostatnie cztery lata prezydentem miasta?

A zatem, Pan Zbigniew Podraza przyznał się do tego, że dopiero kilka m-cy przed zakończeniem swej kadencji, nasze miasto stało się „rozległym placem budowy”. Należy podkreślić, że inwestycje będą finansowane głównie z kredytu, który mieszkańcy będą spłacać do 2026 roku.

W dalszej części swego osobistego listu Pan Prezydent posuwa się do manipulacji opinią publiczną żaląc się, że przez dwa lata swojej kadencji musiał „…wychodzić na prostą”, bo odziedziczył ujemny wynik finansowy po swoim poprzedniku.

To nieprawda – wystarczy przeczytać pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach (z dnia 4.04.2007), w której potwierdziła, że wynik budżetu za 2006 rok był dodatni i wyniósł: 13.461.780 zł.

Czy można pomylić wynik dodatni z wynikiem ujemnym?

Wg znanego politologa – dr Tomasza Słupika, takie „chwyty” stosuje się w kampanii wyborczej, podkreślając jak wiele robi się dla dobra mieszkańców, usiłując swoje wady przedstawić jako swoje zalety.

Styl i treść osobistego listu Pana Prezydenta do mieszkańców, jest potwierdzeniem opinii w/w politologa.

Panie Prezydencie!

W odróżnieniu od Pana, ja szanuję ludzi, a ludzie mnie, bo mówię prawdę i nigdy nie stosuję tzw. zabiegów socjotechnicznych.

Pan jako Prezydent, a zwłaszcza lekarz, powinien wykazywać szczególną  empatię, jak również szanować opinie innych ludzi, którzy mają odmienne zdanie w danej sprawie.

Niestety, Pana zachowanie temu przeczy.

Przykłady:

1)      Używa Pan słów sugerujących, że protest pań salowych to rodzaj obłędu, na którym wg Pana, część radnych chce „ugrać” poparcie wyborców.

–     To ewidentne i niedopuszczalne obrażanie radnych, ale przede wszystkim osób, które upominają się o poszanowanie swoich praw.

2)      Złożenie zawiadomienia do Prokuratury na radnych i mieszkańców, którzy ośmielili się podpisać protest w sprawie dewastacji Parku Hallera.

–        Śledztwo prowadziła Prokuratura w Chorzowie i Policja w Świętochłowicach, której pracownicy swój cenny czas musieli poświęcić na przesłuchiwanie osób, które podpisały się pod protestem.

–        Nie wiadomo (nie ma uzasadnienia postanowienia Prokuratury) ile z nich było wezwanych na Policję w celu złożenia zeznań, ale wiadomo, że pod protestem w sprawie dewastacji Parku Hallera podpisało się ponad 4000 osób.

–        Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone przez Prokuraturę w Chorzowie w dniu 28.05.2010, ale o tym dowiedziałem się przypadkowo w m-cu październiku 2010, bo Pan Prezydent zapewne nie zechciał poinformować o tym ważnym fakcie zarówno radnych, jak również mieszkańców miasta przez swojego pracownika, który w dniu 4.09.2009 r. w Dzienniku Zachodnim informował wszystkich czytelników, że finał akcji protestacyjnej rozegra się w prokuraturze.

Czy Pan, jako Prezydent i lekarz, nie pomyślał o tym, co przeżywały osoby, szczególnie starsze, które były wzywane na przesłuchania i tam dowiadywały się, że śledztwo jest prowadzone z art. 270 Kodeksu Karnego?

To nie tylko lekceważenie, ale wręcz szykanowanie niewinnych ludzi, którzy ośmielili się wyrazić własną opinię podpisując protest, co było zapewne niezgodne z Pana zdaniem.

I tu rodzi się kolejne pytanie, czy takie postępowanie Prezydenta Miasta mieści się w standardach demokratycznego państwa prawa, opartego na zasadach społeczeństwa obywatelskiego?

W mojej opinii — zdecydowanie nie.

Jerzy Talkowski”

Grzesiek20101027792

Komentarze

7 komentarzy do “Oświadczenie J. Talkowskiego – sesja 27.10.2010 r. (odsłona 53, cz.3)”

  1. Sprawiedliwy, 4 lis 2010 o 20:03

    To żę Zaraza nie liczy się z opinią społeczną wszyscy doskonale wiemy. Sam siebie uważa za alfe i omege podczas gdy jest tylko malutkim człowieczkiem wywindowany na to stanowisko właśnie przez społeczeństwo. Dlaczego ukrywał przez tyle m-cy że prokuratura umorzyła śledztwo, ano dlatego żeby się ludzie nie dowiedzieli jaki z niego pajac. Teraz jego powinna prokuratura brać za d… i powinien odpowiadać za te wszystkie szykany w stosunku do mieszkańców. To mu się należy !!!

  2. alex de large, 6 lis 2010 o 20:41

    Oj wygląda na to, że starszy siwy pan ma problemy z uważnym czytaniem ze zrozumieniem.
    Przecież w liście do mieszkańców Zbigniew Podraza pisze, że w mieście dużo się buduje i remontuje od dłuższego czasu, nie tylko w ostatnich miesiącach.
    Dziwna jest też troska pana Talkowskiego o osoby, które podpisały się pod protestem, a później zeznawały na policji. Czyżby zapomniał, że sam zainicjował akcję i wprowadzał ludzi w błąd, że budowa drogi zniszczy cały park? Nie sądzę, żeby przesłuchiwali wszystkich, prawdopodobnie skupili się na zbierających podpisy, więc w opałach mógł się znaleźć sam pan Jerzy Talkowski. Jak nie miał nic na sumieniu, to czym się denerwował??

  3. obserwator, 7 lis 2010 o 11:08

    do alexa de large: wygląda, że Monsieur ma identyczne problemy jak ten starszy pan. I Monsieur dużo czyta, to dobrze, tylko może należałoby czytać coś inteligentniejszego?

  4. alex de large, 7 lis 2010 o 21:48

    Problemów jak starszy pan na szczęście nie mam. Czytam dużo, to fakt, więc siłą rzeczy trafiam i na takie mało wyszukane teksty, jak zamieszczane tutaj. Lektury wyższych lotów nie zaniedbuję, ale dziękuję za troskę 🙂

  5. obserwator, 8 lis 2010 o 8:53

    do alexa de large: jakieś problemy Monsieur ma, trudno zaliczyć ulotkę Podrazy do tekstów jakiegokolwiek lotu, chyba że ultralewicowego lotu, to tak.

  6. Alex de Large, 8 lis 2010 o 14:57

    Panie kochany, to co czytam nie ogranicza się do wyborczej bibuły. Wspominając o lekturze wyższych lotów, odnosiłem się do słowa pisanego rozumianego szerzej. Tak więc z łaski swojej nie oceniaj innych swoją miarą 😉
    Te osobiste wycieczki o moim domniemanym problemie śmiało można zakończyć, bo odchodzimy od sedna sprawy 🙂

  7. icerock87, 10 lis 2010 o 21:17

    Jak długo ludzie będą jeszcze mieli czerwone klapki na oczach…

Zostaw komentarz




Ta strona wykorzystuje pliki cookie przechowywane na twoim komputerze. Jeżeli nie zgadzasz się na to opuść stronę lub wyłącz obsługę plików cookie w przeglądarce. Więcej informacji o plikach cookie znajdziesz na tej stronie