„Drastyczna podwyżka”

Kategorie: W mediach   | 7 stycznia, 2010

Do mieszkańców Dąbrowy Górniczej zaczynają pewnie już przychodzić „fakturki” z PWiK sp. z o.o. (ew.  po refakturowaniu ze spółdzielni mieszkaniowych, czy tp.) z podniesionymi cenami za wodę i odprowadzenie ścieków.  Dziennik „Fakt”, można już napisać, że tradycyjnie, powrócił  do tych „drastycznie” wysokich podwyżek jakie mają miejsce w naszym mieście i wypytywał mnie o uchwalenie ich na sesji Rady Miasta. A średnio jest to 10% brutto. Ponieważ jak co roku problem podwyżek cen wody i odprowadzenia ścieków  jest bardzo medialny, powracam do tego tematu za dziennikiem. Mieszkańcy powinni wiedzieć, że za podwyżkami  na sesji na początku grudnia ub.r., głosowała lewicowa koalicja proprezydencka w liczbie 15 radnych,  przeciw podwyżce cen wody było 5 radnych (PO, UPR, PIS), 2 wstrzymało się  od głosu. Osobiście optowałem za obniżką ceny, choćby ze względu na bardzo dobre wyniki finansowe przedsiębiorstwa PWiK sp. z o.o.  w 2009 r., konkretnie zysk brutto 7,9 mln zł. Dla przypomnienia przytaczam opis sesji z 2 grudnia ub. r. dotyczący tej sprawy:[…]Następnie do większej, tzn. dłuższej dyskusji doszło dopiero przy zatwierdzaniu taryf dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzenia ścieków oraz ustalenia dopłat do ww. taryf. Zresztą w dyskusji wzięło udział tylko ze dwóch radnych i Pan Prezydent Zb. Podraza oraz Pan Pełnomocnik Prezydenta R.Koćma, który prezentował uchwały. Nota bene, wg mnie prezentował je dosyć nieprzekonywująco, mimo tego, że posiłkował się Prezesem PWiK Sp. z o.o. Panem A. Malinowskim. Zanim dorwałem się do głosu, swoją teorię podwyżki wyłożył także Pan Prezydent[…]

Ten milion, to pominąłem w swojej wypowiedzi całkowicie, od razu sugerując, że poprzednich obietnic sprzed roku, czy sprzed dwóch lat Pan Prezydent i Pan Pełnomocnik, który nota bene jest naszym przedstawicielem w Radzie Nadzorczej PWiK Sp. z o.o. i powinien, przynajmniej moim zdaniem bardziej dbać o mieszkańców naszego miasta w tym względzie, nie spełnili. Chodziło mi m.in., że dopłat już miało nie być, a i drastycznych podwyżek cen także.

Wyraziłem opinię, że przy doskonałych wynikach finansowych PWiK sp. z o.o., tzn. ok. 7,9 mln zł brutto zysku (w 2009 r., podobnie ma być w 2010 r.), kryzysie finansowo-gospodarczym i ubożeniu społeczeństwa, pogorszeniu się sytuacji przedsiębiorstw dąbrowskich, zmniejszaniu się sprzedaży (co implikuje wg Wodociągów konieczność podwyżek cen) powinno się cenę wody i odprowadzenia ścieków zmniejszyć, a nie drastycznie zwiększać, o średnio 10% brutto.

Z kolei konstrukcja uchwały o dopłacie powoduje, że dopłacamy do spółki prawa handlowego PWiK sp. z o.o. podatek VAT do dopłaty, czyli tracimy po prostu na tym właśnie te 7% (szczęście, że nie 22%). Z mojej symulacji wynika, że przy wielkości sprzedaży ok. 4,6 mln m3 w roku wody przy sumarycznej dopłacie 0,4 zł netto do 1 m3 (razem wody i odpr. ścieków) stanowi to 128 800 zł VAT-u, odprowadzonego do spółki PWiK sp. z o.o. z budżetu Gminy. Wystarczyłoby zmniejszyć cenę za wodę i odpr. ścieków o 0,4 zł sumarycznie netto za 1m3 i te 128 800 zł pozostałoby w kieszeniach mieszkańców-podatników naszego miasta, niezależnie od zmniejszenia samych cen, a z budżetu nie trzeba by robić dopłaty wraz z 7% VAT-em. Uważam, że moje rozumowanie jest genialne!

Brakło mi czasu, żeby zasugerować, że nasi przedstawiciele w organie nadzorczym PWiK sp. z o.o. powinni iść tym tropem, pilnując bardziej interesów mieszkańców naszego miasta, a mniej, zysków spółki prawa handlowego. Przecież nie tak dawno (w 2007 r.) zasililiśmy jako Gmina Wodociągi poprzez wymianę sieci wod.-kan. dobrej na złą („dziadoską”) wartości circa 12 mln zł, co zmniejszyło konieczność inwestycji tego przedsiębiorstwa. Nota bene byłem ostatnio przesłuchiwany przez Policję ds. przestępstw gospodarczych w związku z tą zamianą (sprawę prowadzi Prokuratura w Tychach).

Pan Pełnomocnik R. Koćma zauważył, że przesadzam ze stwierdzeniem, że podwyżka jest „drastyczna”. Pozwoliłem sobie zdefiniować to określenie jako właściwe w sytuacji, gdy przy inflacji przewidywanej na 2,5 – 3 %, podwyżka większa o przeszło 300% (właściwie to 400%) więcej od inflacji jest podwyżką drastyczną. Zasugerowałem także, że zmniejszenie ceny zwiększy jej zużycie, czyli umożliwi przeprowadzenie następnej obniżki. Pan Pełnomocnik sugerował, ze gotów by się ze mną zgodzić, gdyby chodziło o alkohol, jednakże co do wody to osiągnęliśmy już to minimum, które mieszkańcy muszą osiągnąć. Gdyby Pan Pełnomocnik przeczytał Diunę Franka Herberta (6 tomów), to może też co do wody pękłby. […]

Więcej: http://grzegorzjaszczura.pl/?p=854#more-854

Komentarze

Zostaw komentarz




Ta strona wykorzystuje pliki cookie przechowywane na twoim komputerze. Jeżeli nie zgadzasz się na to opuść stronę lub wyłącz obsługę plików cookie w przeglądarce. Więcej informacji o plikach cookie znajdziesz na tej stronie