Wakacje – Słowenia

Kategorie: Bez kategorii   | 29 września, 2014

CAM02843To ostatni wpis tyczący się mojego tegorocznego przejazdu przez 8 państw Europy Środkowej i Południowej. Osiem przy założeniu, że liczymy jeszcze para (quasi) – państwa Unii Europejskiej, co jest sprawą przecież dyskusyjną. Chcę napisać kilka zdań o Słowenii, jednakże, przynajmniej dla mnie historycznie, bowiem teraz pokonujemy tu tylko krótki odcinek od Chorwacji do Austrii, przejeżdżając obok Mariboru.

Słowenia ze stolicą Ljubljana, jest małym państewkiem postjugosłowiańskim. Przejeżdżałem już kilkakrotnie wcześniej, przez te raczej górskie (i wyżynne), bardzo zalesione rejony w drodze do Włoch czy na Chorwację. Pamiętam, że wracałem jeszcze w 1991 roku z Bologni, dosłownie tydzień przed wybuchem wojny, podobno domowej, w Jugosławii. Piszę podobno domowej, bo trudno nazywać sztuczną, komunistyczną Jugosławię (z jej twórcą po 1945 r. i przywódcą, komunistą J. B. Tito na czele), jednym państwem narodowym. Tak nie było i tak skończy się także eksperyment zwany Unią Europejską. Obecnie utwierdził mnie w tym przekonaniu przejazd (i pobyt) przez Bośnię i Hercegowinę (z Republiką Serbską), Czarnogórę i Chorwację. Z tej podróży sprzed wojny (nazwijmy ją jugosłowiańską), pamiętam czołgi stojące na rynkach w mijanych miasteczkach i wielką chęć ludzi do walki o wolność, o wolność jak wtedy rozumiałem od komunistów. A tu popatrzcie Państwo trafił się im znowu komunizm, tym razem unioeuropejski. Jeszcze nie wszyscy zresztą o tym wiedzą. Lewaki i ci, którzy nierozważnie poparli ten sztuczny twór bronią się jak mogą przed tą całą nagą prawdą!

CAM02844Co do obecnej Słowenii. Jak wszędzie, gdzie jest Unia E. i euro, ceny w Słowenii są już odpowiednie dla portfeli bogatych Niemców, ale nieco się rozjeżdżają z „bogactwem” nowych unioeuropejczyków, a takimi są Słoweńcy. Najtańsza winieta to 14 euro, za przejazd także autentycznego turysty, odcinkiem circa sześćdziesięciokilometrowym. Przesada! Co do nich samych, to jednak zdecydowanie trzeba podkreślić pozytywy, np. czystość, schludność posesji, bezpieczeństwo, jak na kraje bałkańskie i pracowitość. Oczywiście to moja ocena. Jest ich tylko ok. 2 miliony.

Polecam tym co mają więcej czasu do zwiedzania jaskinię Postojnska jama, znajdującą się w pobliżu miasta Postojna (droga LjubljanaTriest). 20 kilometrów długości i nawet 120 m głębokości robi wrażenie.

To by było na tyle, jak mawiał śp. prof. Stanisławski. Pozdrawiam wszystkich.

Komentarze

Zostaw komentarz




Ta strona wykorzystuje pliki cookie przechowywane na twoim komputerze. Jeżeli nie zgadzasz się na to opuść stronę lub wyłącz obsługę plików cookie w przeglądarce. Więcej informacji o plikach cookie znajdziesz na tej stronie