Witam na moim blogu
“W co wierzę? … (...)
Że nie należy kłamać …
ja tak sądzę”
Juliusz Słowacki “Beniowski”
Oby powyższy cytat towarzyszył mi na tej stronie. Zresztą już wcześniej inny wybitny Polak Waldemar Łysiak posłużył się nim jako mottem do książki „Stulecie kłamców”.
Określam siebie jako konserwatywnego zwolennika wolności gospodarczej. Chciałbym podkreślić także, że wartości chrześcijańskie i dekalog są mi szczególnie bliskie.
Grzegorz Leszek Jaszczura
03
26
„Nowy Stary Świat”
Kategorie: Bez kategorii | 26 marca, 2016
Radosnych,
zdrowych,
Rodzinnych,
Świąt Wielkiej Nocy
życzy
Grzegorz wraz z całą Rodziną
W prezencie intelektualnym artykuł kol. Kacpra Muszyńskiego.
„Nowy Stary Świat”
Dzisiejsi rewolucjoniści pragną Raju na ziemi. Tu i teraz, ale nie na wieki (Amen!). Ze szkodą dla nich nie chcą go na długo, gdyż określają siebie ludźmi niedającymi wiary (a przynajmniej co radykalniejsi z nich) w życie po śmierci. Pancerz kłamstw, którym obudowane są ich słowa, jest twardy tylko z zewnątrz. Dlaczego? Dlatego, że ich ateizm jest zaledwie pozorny. Muszę zaakcentować słowo ‘pozorny’ – gdyż jasnym jest, iż człowiek, jaki by nie był, nie potrafi się obejść bez wiary w cokolwiek. Toteż dla nich religią, swoistą prawdą objawioną, stała się ideologia sprawiedliwości społecznej czy socjalistycznego dzielenia się dobrem wspólnym.
Jak kiedyś wspominałem, należy uczciwie podziwiać ich postawę, gdyż przecież najzwyklejszy rozsądek wskazuje na fakt, iż prędzej znajdzie się dowód na istnienie Boga aniżeli na to, że wysokie podatki czy nacjonalizacja gospodarki pomagają społeczeństwu. Ich wiara jest naprawdę silna, co uwidacznia się w tym, że niestety rządzą Europą! Jednakże ich podstawowym, ukrywanym przed nieuświadomioną masą, celem jest zniszczenie swej największej konkurentki, czyli religii chrześcijańskiej, oraz zastąpienie jej swą własną – socjalistyczną.
Wedle mojego skromnego poglądu nie występuje zasadnicza różnica pomiędzy rewolucjonistą pobożnym a rewolucjonistą ateizującym. Każdy z nich popełnia karygodny grzech główny – brak im „smaku”… Bo tylko człowiek pyszny może być przekonany o tym, że należy mu się cokolwiek za sam fakt bycia człowiekiem. Tylko człowiek pyszny może z uporem maniaka twierdzić, że przekroczy bramy Niebios tylko dlatego, że ogłosił się osobą wierzącą. Życie po śmierci, raj jest bowiem nagrodą za czyny. Darem czy prezentem „za nic” jest natomiast życie na ziemi. I tutaj też należy się mała wskazówka. Otóż, jak mówią, darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby, toteż prezentu w postaci świata (życia) również krytykować się nie powinno. Można je co najwyżej odrzucić… Ale na pewno nie próbować zmieniać! Normalny człowiek wszak nie pyta się, gdzie został kupiony i ile kosztował prezent „pod choinkę”, tylko się nim cieszy takim, jakim jest. Tak samo kobieta kocha swego mężczyznę za to, jaki jest, a nie za to, jaki powinien być…
Już starożytni (Tales czy Anaksymander) zauważyli, że wszystko ma swoją przyczynę z wyjątkiem tego, co samo jest przyczyną. Taką samoistną Przyczyną jest Bóg–Stwórca. To dowód na to, że na naszym świecie istnieją kwestie, wobec których niemożliwe jest zadanie pytania: dlaczego? Taką kwestią jest sam świat. Świat, który został skonstruowany Wcześniej, kiedy śladu człowieka jeszcze nie było. Pierwsza gleba, pierwsze rośliny i zwierzęta nie zostały zapłodnione w środowisku, w którym żyjemy, podobnie jak zapłodniona w normalny sposób nie została Maryja, matka Jezusa.
Czy tak trudno zrozumieć, że pewnych rzeczy się nie da zrozumieć?… Zresztą, nie tylko sensu świata nie sposób zrozumieć za pomocą ludzkiego rozumu. Czy kobieta jest człowiekiem? W hierarchii bytów (rzeczy – rośliny – zwierzęta – człowiek – Bóg) umieściłbym tę istotę pomiędzy człowiek a Bogiem. Ale nie pośrodku! Umieściłbym ją bardziej w prawo, bliżej Boga, a to dlatego, że dzieli (jako jedyna ze wszystkich istot na ziemi!) jedną niezwykle ważną cechę z Bogiem – ani Jego, ani jej nie da się zrozumieć! I jest to odgórnie zaplanowane. Lud (jako noszący cechy kobiece w przeciwieństwie do władcy) również jest irracjonalny. Dlatego też nie można pytać ludu, czy chce wypić syropek, tylko należy mu go wlać wielką chochlą!
Reakcjonista nie znajduje się na prawo od lewicy, ale naprzeciwko niej – pisał sponiewierany przez lewacki kurz zapomnienia Mikołaj Dávila. Należy zdać sobie sprawę, że będąc w istnym szeregu z lewicą (nawet hektary od niej), nie mamy z nią większych szans. To ona tworzy klimat, który panuje na świecie. Co więcej – żaden konserwatysta chyba nie powie, że TEN świat, to jest jego świat (prawdziwy, rzeczywisty). To w ich świecie największym problemem jest nieustannie poszerzająca się dziura ozonowa. I ta dziura ozonowa daje szansę na to, że świetliste promienie prawości od czasu do czasu przenikają przez nią i budzą nadzieje w zachowawczych umysłach.
Nie siedzimy bezczynnie, ale nie pchamy się również prosto w pole rażenia czerwonego promieniowania. Należy aktywnie wyczekiwać TEGO momentu. Nawet Nostradamus nie przewidział upadku ZSRS… Dar losu nie został jednak przez Polaków dobrze wykorzystany. A teraz już wiemy na pewno, że Unia Europejska jest jedną nogą w grobie.
Czas nie musi być naszym wrogiem. Niechaj czas nie sprawi, że za kilkaset lat nasza cywilizacja będzie dla naukowców problemem takim samym, jakim jest dzisiaj Atlantyda… Dusza naszej idei może błądzić, lecz nie może zginąć. To, co oni nazywają duszą swojej idei, nie może zbłądzić, gdyż zginęło już przy bolesnych narodzinach.
Kacper Muszyński
Komentarze
4 komentarze do “„Nowy Stary Świat””
Zostaw komentarz
Wszystkiego Najlepszego na te Święta.
One pokazują kontekst naszej działalności. Najszerszy kontekst.
Contra spem spero. Sprawiedliwość jest po naszej stronie!
Zdrowych, wesołych, mokrych…
Bardzo inteligentny tekst, troszeczkę przewrotny i humorystyczny w kwestii kobiet, ale inteligentny, w kwestii tej nieco kontrowersyjny nawet dla konserwatysty, jeśli również jest wierzącym Katolikiem.
Ale w sumie to bardzo dobry i oryginalny tekst.
Gratuluję..
Spokojnych i radosnych Świąt Wielkanocnych.
Spokojnych i radosnych Świąt Wielkanocnych.