06
28
Zieleń miejska
Kategorie: Bez kategorii | 28 czerwca, 2010
Czy postkomunistyczne blokowiska z wielkiej płyty muszą być smutne i straszące swoim wyglądem? W trakcie mojej interwencji radnego w dniu 25.06.2010 r., na os. Sikorskiego (Manhattanie) w Gołonogu Pani Anna Poradowska, mieszkanka bloku przy ul. Piłsudskiego 36, udowadniała mi, że nie koniecznie. Zamieszczone zdjęcia, to nie otoczenie Pogorii I, II lub III, a nawet Natura 2000, czyli IV, a tył bloku nr 36, przy ul. Piłsudskiego (klatka I). Pani Anna, przy zadowoleniu sąsiadów od 2002 roku dokonała przekształcenia „pobojowiska” pobudowlanego w bardzo przyjemny zakątek zieleni, w którym nawet spożywający alkohol gromadzą puszki w celu zamiany na sadzonki krzewów! Teren wokół bloku jest terenem miejskim i szczęście, że pozwolono Pani Annie działać. Kilka skwerków, którymi się zajmuje cieszy oko. Koszt poniesiony przez Gminę jest prawie zerowy.
Oczywiście Gmina wydaje grube pieniądze na zasadzenia, nie zawsze trafione w czasie i ilości, ale nie o bratkach chcę znowu ciągnąć. O bratkach możesz sobie Szanowny Czytelniku przeczytać tu: http://grzegorzjaszczura.pl/?p=4065#more-4065 lub tu: http://grzegorzjaszczura.pl/?p=3364#more-3364 .
Ponieważ Pan Prezydent czasami reklamuje mojego bloga, czyli sprawy tu poruszane prawdopodobnie nie umykają jego uwadze, proszę w imieniu mieszkańców bloku nr 36, a także 34, o wykonanie jeszcze przed końcem kadencji, ogrodzenia małego skweru, nota bene widocznego na zdjęciu. Skwer jest utrzymywany społecznie przez Panią A. Poradowską. Jestem przekonany, że do takiej inicjatywy oddolnej, społecznej, stricte lewicowej Pan Prezydent podejdzie pozytywnie, mimo mojego poparcia Pani Anny i mieszkańców tej części os. Sikorskiego.
Oczywiście od razu dysponujemy sporą liczba podpisów mieszkańców, popierających i wyrażających zgodę na ogrodzenie w formie donic, czy żywopłotu. Nie będzie absolutnie zarzutu o działanie bez konsultacji społecznych.
Komentarze
Zostaw komentarz