Wakacje – Bośnia i Hercegowina

Kategorie: Bez kategorii   | 29 maja, 2024

Dzisiaj o Bośni i Hercegowinie. Wjeżdżamy do niej od północy, przez granicę na przejściu CROBIH w miejscowości Stare Gradiška.  Kiedyś jadąc na Czarnogórę zwiedziliśmy wschodnie „połacie” Bośni i Hercegowiny; obecnie przez Banja Lukę dążymy do morza (konkretnie Adriatyckiego). Wtedy Sarajewo nie spodobało mi się, a przejazd przez przejście graniczne Hum-Scepanowe Polje to było nadzwyczajne i oglądane raczej na filmach przeżycie.

Zobacz: https://grzegorzjaszczura.pl/?p=28834#more-28834 (wpis z 19.09.2014 r.).

Trzeba przyznać, że wyjechać/uciec ze skrajnie lewackiej Unii E. ciężko. Kolejka na przejściu spora, chociaż właściwie w obie strony. Zresztą sytuacja polityczna w Bośni i Hercegowinie, a właściwie nawet na większym obszarze jest wyjątkowo napięta ze względu na publikację o miasteczku Srebrenica (Сребреницa), którą Serbowie odbierają jako skierowaną przeciwko sobie i Republice Srbskiej, jako części Bośni i Hercegowiny.

Banja Luka – miasto w zachodniej części Bośni i Hercegowiny, w Republice Serbskiej. Stanowi faktyczną stolicę Republiki Serbskiej. Leży nad rzeką Vrbas, będącą dopływem Sawy. Liczy około 230 tys. mieszkańców. Na straganach z pamiątkami widać niestety, że wsparcie dla komunisty z  KGB, czyli W. Putina istnieje (foto obok).

Sam kraj, czyli Bośnia i Hercegowina, jest podzielony na dwie główne, autonomiczne jednostki administracyjne Federację Bośni i Hercegowiny oraz Republikę Serbską. Pomiędzy nimi jest wciśnięty, bardzo mały obszar Dystrykt Brczko. Ten podział trudno zrozumiały bez analizy polityczno-historycznej regionu jest nawet trudny do opisania przez samych mieszkańców, którzy wg mnie wręcz omijają temat.

Bośnia i Hercegowina ma dostęp do Morza Adriatyckiego na około 20-kilometrowym odcinku wybrzeża w okolicy miejscowości Neum – jedynym nadmorskim kurorcie w tym państwie. To wcięcie oddziela część chorwackiego terytorium z Dubrownikiem od reszty kraju, czyli Chorwacji, będącym od lipca 2013 roku unijną eksklawą. Neum to cel naszej podróży.

Przejazd przez góry i cały właściwie kraj jest jednak zdecydowanie ultra ciężki. Ciągłe ograniczenia prędkości (zobacz jeszcze raz: https://grzegorzjaszczura.pl/?p=28834#more-28834), już pomijając serpentyny i przepaści w kanionach czy o innych przeszkodach nie wspominając. Ale widoki za to wspaniałe i wysiłek nie idzie na marne. Wrażenia niezapomniane, wręcz ponadczasowe.

Komentarze

Zostaw komentarz




Ta strona wykorzystuje pliki cookie przechowywane na twoim komputerze. Jeżeli nie zgadzasz się na to opuść stronę lub wyłącz obsługę plików cookie w przeglądarce. Więcej informacji o plikach cookie znajdziesz na tej stronie