11
7
Metropolia Zagłębiowska – Głos z Zagłębia
Kategorie: Bez kategorii | 7 listopada, 2010
Szczęśliwie, mimo upływu 3 lat od powołania do życia Górnośląskiego Związku Metropolitarnego stawiającego sobie za cel utworzenie z 14 miast obecnego województwa śląskiego Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii „Silesia”, dzieje się w tym temacie niewiele. Oczywiście niezależnie od wielu merytorycznych zastrzeżeń, nazwa metropolii: „Silesia”, jest dla nas, Zagłębiaków nie do przyjęcia.
Czym ma być ta śląska metropolia? Według jednych nowym „supermiastem”, według innych nowym „superpowiatem”. Faktem natomiast jest, że prace nad ustawą metropolitarną trwają w MSW i A od 2006 roku i końca ich nie widać.
My zadajmy sobie fundamentalne pytanie, co z tego wszystkiego ma mieszkaniec Zagłębia Dąbrowskiego? Wbrew zapewnieniom polityków niewiele albo i jeszcze mniej.
Otóż corocznie każdy z mieszkańców (również niemowlę!), płaci na „Silesię” 2 zł, przy czym ta opłata nie przynosi żadnych korzyści, gdyż efektów działania GZM jakoś specjalnie nie widać. Mieszkaniec nie dostaje praktycznie nic w zamian! Podwyższenie opłaty w tym roku o 100% nastąpiło nota bene bez nawet zasięgnięcia opinii Rady Miasta w Dąbrowie Górniczej. I tak było pewnie w każdym mieście „Silesii”. Trzeba podkreślić, że zwolennikiem silenizacji naszego Zagłębia Dąbrowskiego jest Prezydent Zb. Podraza, wspierający z całych sił powstanie Metropolii „Silesia”.
Właściwie jedynymi beneficjentami działalności tego tworu są dziś właśnie prezydenci miast, którzy znaleźli sobie idealne narzędzie do własnej autopromocji i ewentualnego dodatkowego zarobku.
Ustosunkowując się do powyższego projektu, należy podkreślić, że jego realizacja grozi zmarginalizowaniem roli Zagłębia Dąbrowskiego i zatraceniem jego specyfiki. Przykładem tego jest choćby sprawa budowy kolei do Pyrzowic czy sprawa budowy spalarni śmieci dla przyszłej metropolii. Peryferyjne położenie Dąbrowy Górniczej również wpływa ujemnie na ewentualne korzyści z metropolii. Mieszanie żywiołów „zagłębiowskiego” i „śląskiego” nie przyniesie korzyści mieszkańcom po obu stronach Brynicy, tym bardziej, że GZM dotąd wykazał się tylko stworzeniem kilku pseudodokumentów programowych i niczym więcej (chyba, że wliczymy tu wydane pieniądze). Jest to typowa organizacja elit, a nie mieszkańców tych miast. Przyszła Metropolia „Silesia” będzie, więc molochem na glinianych nogach!
Co zatem należy zrobić? Jaką możemy mieć alternatywę dla tej koncepcji?
Naszą kontrpropozycją jest utworzenie 3 mniejszych organizmów metropolitarnych na terenie naszego województwa.
Pierwsza metropolia – Zagłębiowska powinna obejmować 4 miasta Zagłębia Dąbrowskiego: Sosnowiec, Dąbrowę Górniczą, Będzin i Czeladź oraz jedno miasto dawnego Zagłębia Krakowskiego – Jaworzno. Z terenów obecnego ziemskiego powiatu będzińskiego należałoby utworzyć powiat siewiersko-wojkowicki, przy czym w skład tego powiatu weszłaby jeszcze gmina Ożarowice.
Druga metropolia – powinna powstać z miast wchodzących w skład Rybnickiego Okręgu Węglowego, takich jak: Rybnik, Wodzisław Śl., Żory i Jastrzębie.
Trzecia metropolia – Śląska powinna powstać z miast ciągnących się od Katowic do Gliwic. I niechby to była proponowana nam obecnie Silesia.
Lepiej jest stworzyć trzy mniejsze obszary metropolitarne, za to sprawne w działaniu, niż jednego molocha, gdzie będziemy świadkami gadulstwa prezydentów miast, gdzie ma być ulokowana taka, czy inna inwestycja! Że o rozroście biurokracji i administracji nie wspomnimy.
Omówmy więc tą pierwszą metropolię, którą nazwiemy roboczo „Zagłębie”.
Zagłębie Dąbrowskie to region geograficzno-historyczny rozumiany dwojako: sensu stricto – obejmujący takie miasta, jak Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Będzin, Czeladź i Sławków oraz sensu largo dodatkowo z ziemskimi powiatami: będzińskim, zawierciańskim i olkuskim, jako tzw. „Wielkie Zagłębie”. Samo określenie „Zagłębie Dąbrowskie” wprowadził w połowie XIX wieku, Józef Patrycjusz Cieszkowski, tłumacząc z francuskiego słowo „bassin„. Zagłębie, czyli zagłębienie powstałe w wyniku wydobywania węgla i innych kopalin. (Nota bene inżynier Cieszkowski mieszkał w Strzemieszycach Małych, gdzie zmarł 12.04.1867 r.). Drugi człon nazwy pochodzi od nazwy najbardziej rozwiniętej miejscowości przemysłowej – Dąbrowy Górniczej.
Liczba ludności „Zagłębia” to obecnie ok. 442 tys. mieszkańców, przy czym 95 tys. przypada na Jaworzno, 347 tys. na pozostałe miasta. To obszar przemysłowy, silnie zurbanizowany i dobrze powiązany komunikacyjnie (drogi, kolej). Na obszarze tym funkcjonuje szereg instytucji mających w swej nazwie słowo „Zagłębie”, np.: Komitet Rozwoju Zagłębia, Zagłębie Wolności, Wiadomości Zagłębia, Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego, Teatr Dzieci Zagłębia, czy KS Zagłębie Sosnowiec, itd.
Jednym z założeń koncepcji powinno być utworzenie wspólnych instytucji w zagłębiowskiej metropolii w miejsce obecnie już istniejących, czyli odbiurokratyzowanie i zmniejszenie administracji! Mogłyby być one ulokowane w jednym miejscu, np. w okolicy sosnowieckiej Kolonii Kukułek, gdzie mówi się po cichu o możliwości powstania nowego centrum miasta.
Autorem koncepcji jednej z takich instytucji jest Marek Węgrzynowicz, dąbrowski prawnik i społecznik. Według jego propozycji można byłoby utworzyć Zagłębiowskie Centrum Pracy, gdzie swoje miejsce znalazłyby Zagłębiowski Urząd Pracy i inne instytucje zajmujące się problematyką rynku pracy. Swoje agendy mogłyby tu mieć takie instytucje, jak Ochotniczy Hufiec Pracy, Państwowa Organizacja Pracodawców Osób Niepełnosprawnych, Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, Państwowa Inspekcja Pracy. Siedzibę znalazłyby tu również największe zagłębiowskie agencje zatrudnienia, agendy instytucji dialogu społecznego (związków zawodowych i pracodawców).
Mieszkańcy przyszłej metropolii, zarejestrowani jako osoby bezrobotne i poszukujące pracy powinny mieć możliwość darmowego przejazdu komunikacją miejską. Największą bolączką są dziś oferty pracy dla osób niepełnosprawnych, oferty pracy dla osób wchodzących na rynek pracy (świeżo upieczeni absolwenci bez doświadczenia zawodowego) i schodzących z rynku pracy (po 50 roku życia), a także tzw. oferty trudne do realizacji. Problemem jest również mała liczba fachowych doradców zawodowych i pośredników pracy, a także dublowanie się ofert pracy w powiatowych urzędach pracy z sąsiadujących miast. Ideą Zagłębiowskiego Centrum Pracy wg Węgrzynowicza byłoby skoordynowanie całej polityki rynku pracy w jednym miejscu, zamiast w kilku, postawienie na jakość, a nie na ilość, postawienie na lepszą współpracę w ramach dialogu społecznego i na linii pracodawcy-pracobiorcy, a przede wszystkim to, by osoby bezrobotne mogły uzyskać pomoc w jednym miejscu. Oczywiście jest to propozycja pod dyskusję.
Wracając do meritum, My Zagłębiacy, powinniśmy sobie dziś zadać pytanie, czy jesteśmy skazani na Silesię, czy może jesteśmy w stanie zawalczyć o Zagłębie – własną metropolię. Przecież nie przekreśli to współpracy pomiędzy Zagłębiem i Silesią, np. w zakresie realizacji dużych projektów infrastrukturalnych, jak budowa DTŚ, budowa „pierścienia drogowego” wokół konurbacji miast zagłębiowskich i śląskich czy realizacja projektu kolei regionalnej.
Pytania na temat ewentualnej metropolii zagłębiowskiej powinniśmy zadać wszystkim prezydentom zagłębiowskich miast i tym wszystkim, którzy ubiegają się o ten urząd, a w przyszłych wyborach parlamentarnych naszym kandydatom na posłów. Wtedy dowiemy się, komu naprawdę zależy na interesie Zagłębia.
Dawid Kmiotek, Grzegorz Jaszczura
Ps. Ostatni przykład nieudolności polityko-urzędników z GZM „Silesia”: http://www.sosnowiec.info.pl/informacje/sosnowiec/nie-bedzie-dotacji-na-budowe-spalarni,1,4,18436. Nie zdążyli w terminie zgromadzić dokumentacji!!! (przepadła 593 milionowa dotacja unijna na budowę spalarni!!!). Nieźle. Podejrzewamy za to, wzrost w przyszłym roku składki, znowu ze 100%, na 4 zł od „łebka” w całym ich GZM.
Komentarze
16 komentarzy do “Metropolia Zagłębiowska – Głos z Zagłębia”
Zostaw komentarz
Z panem Podrazą ma pan rację. Dla niego Dąbrowa Górnicza to największe powierzchniowo miasto śląskie. Nawet prezydentowi Komorowskiemu starał się to tłumaczyć. Reszta też dobra.
PODRAZA przywitał w Dąbrowie Górniczej KOMOROWSKIEGO słowami: Witamy na Śląsku !?!? W środku samego Zagłębia Dąbrowskiego i przed Pałacem Kultury Zagłębia !? Powtarzam: przed Pałacem Kultury ZAGŁĘBIA !!! Komorowski mu przypomniał dopiero, że tu jest Zagłębie Dąbrowskie,a także przypomniał mu o tradycjach PPS-u w Zagłębiu Dąbrowskim. Co za WSTYD!!!. Co to za prezydent miasta, który nawet nie wie skąd pochodzi, kim są mieszkańcy miasta, którym kieruje i do kogo przemawia. Co za wstyd, że o tym wszystkim przypomniał mu dopiero obecny prezydent Polski Bronisław Komorowski, nota bene Warszawiak. WSTYD i tyle w temacie.
Ten pomysł z tym centrum pracy wydaje mi się faktycznie trafiony. Byłem ostatnio w pośredniaku w Dąbrowie i w pośredniaku w Sosnowcu. Większość ofert faktycznie się pokrywa. Może i lepiej byłoby stworzyć jeden urząd pracy a za to lepszy i skuteczniejszy w działaniu. Bezrobotni nie będą musieli jeździć po tych wszystkich pośredniakach tylko pojadą w jedno miejsce i może coś załatwią. Na dodatek zaoszczędzą pieniądze na biletach autobusowych. Swoją drogą faktycznie przejazdy dla bezrobotnych powinny być zwolnione z opłat, bo bezrobotni i tak nie zapłacą kary za jazdę na gapę. Bo niby z czego mieliby kupywać bilety i płacić kary, skoro nie mają dochodów?
rzeczywiście obserwator: tu dowód http://www.youtube.com/watch?v=PC5YDc_ZLg8&feature=player_embedded
Hanysy do Hanysowa. Nie pchać się na naszą stronę Brynicy
i tak trzymać panie radny!
A co ze Sławkowem ?
Jak się patrzę na postępowanie Podrazy w tej konkretnej sprawie to mam wrażenie że Podraza podpisał jakąś Volkslistę ze Ślazakami
Doskonały pomysł z tym Zagłębiem. Dobrze że ktoś jeszcze o tym myśli i daje rozwiązania mające sens i przynoszące tylko korzyści mieszkańcom Zagłębia Dąbrowskiego!
I po co ten cały związek? Szybciej dotacje otrzymałoby województwo!
mania wielkości poraża,kmioty z pipidowy,zakompleksiona prowincja,ludzie dajcie odpocząć mózgom bo styki rozwalą wam czajniki,nie jesteśmy pępkiem świata,walczcie by podatki zostały w miastach a żadne piramidalne bzdury nie wyniosą was na wyżyny,zwłaszcza intelektualne,małe społeczności są bardziej zorganizowane
ciekawą sprawą jest,że pod urzędem miasta, województwa i marszałkowskim stoja wyłącznie samochody z rejestracją „gorolską” czyli SO, SD, SBE policja na ul. Lompy czy inne państwowe urzędy same przyjezdne zagłębiaki pracuja na śląsku czyli w Katowicach. Jeśli Wam jest tak bardzo źle, fora ze dwora do siebie,do Waszego zagłębiowskiego zaścianka.
Witam
Brawo Panie Grzegorzu. Jest to dość stary artykuł ale jakoś wcześniej na niego nie natrafiłem. Straciłem już nadzieję na odwrócenie ześlęzania naszego kochanego Zagłębia ale po tym co czytam dostaję nowego „kopa”. Przywraca Pan nowe siły w to o co walczymy i co nas dręczy. A dręczy nas również właśnie i głupota i ignorancja naszych włodarzy których nie stać nawet w oficjalnych wystąpieniach wykrztusić z siebie: „Witamy na zagłębiowskiej ziemi”. A przecież nie chodzi o to by walczyć z górnoślązakami ale o naszą zagłębiowską tożsamość i pokojowe twórcze współżycie. Przecież nam nie przyjdzie do głowy by mieszkańca Katowic, Rybnika, Gliwic, Raciborza, Opola itd. namawiać by został zagłębiakiem. Nas ześlęzanie dotyka na każdym kroku ale to przecież nie z winy tych prawowitych i uczciwych górnoślązaków ale garstki oszołomów którym się marzy rządzenie 3 milionową Silesią. I za nic inne społeczności…nie przetłumaczysz. Nakrywają nas czapą, każą mieszkać w jakiejś ponuro brzmiącej (z niemiecka czy z łaciny?) Silesii i udają, że nic się nie stało. I najsmutniejsze a zarazem przerażający jest fakt, że wtórują temu wybrani przez nas włodarze naszych miast. Oni nie rozumieją, że dla nas, zwykłych mieszkańców Zagłębia bycie silesianinem nie daje nic o ile nie zniża do roli zaścianka. Bo chodzi przecież o to, żeby rządzić i dzielić konglomeratem o te pół miliona większym.
Do obserwatora.
Widocznie bez nas nie dalibyście rady stąd nas tak tam dużo. Tam nas widzisz, pod urzędami. A widzisz nas jako społeczność inną niż górnośląską? To jaki wniosek mam wyciągnąć jak widzę co drugą rejestrację z Katowic i innych górnośląskich miast na drodze do np. Ogrodzieńca czy Myszkowa? Nie w tym rzecz 'obserwatorze”. Nie rozumiesz tego albo raczej nie chcesz zrozumieć – tak jak pisałem w poprzednim poście – o co biega. Szanujmy siebie jako dwie różne społeczności bazujące na odmiennych uwarunkowaniach historycznych, geograficznych, kulturowych. Miejmy szacunek do naszej historycznych liderów, zabytków, twórczości. Bo inaczej dojdziemy do takich konkluzji (co już funkcjonuje w mediach i świadomości wszelakiej maści pismaków i redaktorków), że Będzin, Częstochwa, Myszków, Jaworzno, Pilica, Szczekociny itd to Śląsk (już nawet nie na Górny Śląsk) a Kiepura, Szpilman, Gajos, Zillinger, Cygan, Materna itd to ślązacy.
http://www.symbolezaglebia.pl/
http://wiadomosci.onet.pl/slask/czestochowa-chce-wlasnego-wojewodztwa-albo-metropolii/2ewt1l