Witam na moim blogu
“W co wierzę? … (...)
Że nie należy kłamać …
ja tak sądzę”
Juliusz Słowacki “Beniowski”
Oby powyższy cytat towarzyszył mi na tej stronie. Zresztą już wcześniej inny wybitny Polak Waldemar Łysiak posłużył się nim jako mottem do książki „Stulecie kłamców”.
Określam siebie jako konserwatywnego zwolennika wolności gospodarczej. Chciałbym podkreślić także, że wartości chrześcijańskie i dekalog są mi szczególnie bliskie.
Grzegorz Leszek Jaszczura
03
10
W obronie kreacjonizmu – c.d.2
Kategorie: Bez kategorii | 10 marca, 2010
Tym razem obronę kreacjonizmu chciałbym przeprowadzić metodą nie wprost. Jest to czasami w naukach ścisłych bardzo przydatna metoda dowodzenia. Wspomniałem w poprzednim wpisie w tym temacie o niewątpliwie – dla lewaków – wybitnych uczniach ewolucji darwinowskiej, czyli przykładowo Marksie, Hitlerze, którzy w praktyce realizowali kolejny etap ewolucjonizmu darwinowskiego, czyli ewolucjonizm społeczny. Można dołożyć jeszcze Engelsa, Trockiego, Dzierżyńskiego, Stalina, Zawadzkiego, Jaruzelskiego, czy Gierka. Wszyscy ci komuniści, w „pocie czoła” budowali swoją utopijną ewolucję społeczną. Wyszli od słów Marksa z dziennika „New York Daily Tribune”: Klasy i rasy zbyt słabe, aby stawić czoła nowym warunkom życia powinny usunąć się z drogi. Oczywiście wg tego komunisty, rasy najsilniejsze (rewolucyjne) powinny wypełniać swą rolę, gdy „głównym zadaniem wszystkich innych ras i ludów, wielkich i małych, jest wymrzeć w rewolucyjnym holokauście.”.
W wyniku tej walki miałby się narodzić nowy człowiek, komunista – najbardziej zaawansowane studium rozwoju materii. I to doprowadziło do najstraszniejszych ludobójstw w historii! Szczęśliwie „komunistów” nie ma, a ci co chcieli nimi być, teraz wręcz się wypierają tego.
W Związku Sowieckim (ZSRS), oficjalnym kontynuatorem darwinowskiego ewolucjonizmu był niejaki Trofim D. Łysenko. Rozwinął ewolucjonizm społeczny marksistowsko – leninowski i „wytłumaczył” nim czystki, rzezie i eksterminację całych klas i narodów! Towarzysz Łysenko próbował przeprowadzać doświadczenia mające zmodyfikować rośliny i zwierzęta poprzez zmianę ich środowiska. Niestety teoria się nie sprawdziła, a sowieccy chłopi już nigdy nie mogli otrząsnąć się z koszmaru wywołanego tymi innowacjami. Oczywiście naukowców, którzy oprotestowali te oszustwa komuniści wysłali na Syberię. Ale to tylko tak nawiasem pisząc.
Ewolucjoniści współcześni obecnie marzą wciąż o stworzeniu postczłowieka (komunisty), który jeszcze przed zbiorowym wyginięciem rodzaju ludzkiego zastąpiłby człowieka. Wynikiem eugenicznej utopii i inżynierii genetycznej ma być „wyprodukowanie” niemowlęcia doskonałego. Ma być ono bez wad i chorób, o wysokim ilorazie inteligencji i pięknym wyglądzie. W skrócie będzie to homo geneticus. Prokreację zastąpi laboratorium, matka i ojciec staną się zbędni, zresztą podobnie jak i Rodzina. W praktyce u komunistów sowieckich w ZSRS polegało to na odbieraniu dzieci Rodzicom i zapędzaniu ich do Konsomołu, gdzie mogli się „rozwijać” w myśl właśnie tejże „ewolucji”. Czyż działania ultralewaków nie korelują z tym celem?, także z wyeliminowaniem z Ziemi człowieka, którego Bóg stworzył na Swój obraz i podobieństwo?
cbdo
Jeszcze raz odsyłam do „Polonii Christiany”, numeru 11 z listopada i grudnia 2009 roku. Właśnie na podstawie artykułu Luisa Dufaur „Ewolucjonizm zmierza do unicestwienia człowieka”, przedstawiłem utopijność tej lewackiej teorii ewolucjonistycznej.
Poprzedni wpisy w tym temacie na blogu: http://grzegorzjaszczura.pl/?p=1291#more-1291
oraz: http://grzegorzjaszczura.pl/?p=471#more-471
Jeszcze aktualna wpadka lewaków: http://wiadomosci.onet.pl/2137483,16,sensacyjna_porazka_w_sprawie_osmego_cudu_swiata,item.html
Komentarze
2 komentarze do “W obronie kreacjonizmu – c.d.2”
Zostaw komentarz
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/dokonano-odkrycia-ktore-moze-zakwestionowac-teorie-ewolucji
To się autor skompromitował. Jeśli już mamy upraszczać już to Łysenko to kontynuator lamarkizmu, a darwinizm był podejrzany jako burżuazyjna nauka. Nie mówiąc już o genetyce i biologii molekularnej – neodarwinizm to synteza tejże genetyki z darwinizmem.
Jeśli chodzi o ewolucję odniesioną społeczeństwa to szkoda, to szkoda że ślepota autora doprowadziła do pominięcia Spencera, ale cóż go ciężko oskarżyć o lewicowe odchylenie; za to jego poglądy w tej materii dziwnie są zbieżne z korwinizmem 😉