03
26
Korupcja w UE, parapaństwie Polska, gminie Dąbrowa Górnicza – cz.1
Kategorie: Polityczne | 26 marca, 2012
Delikatnie zauważę, że nikt uczciwy nie stwierdzi, że w wymienionych w tytule podmiotach państwowo-parapaństwowo-samorządowych (albo raczej pseudosamorządowych), korupcji nie ma! No, może jakiś polityk lub przedstawiciel organów ścigania odpowiedzialny za tą „działkę”, a mający słabawe wyniki pójdzie w zaparte.
Lewaki z miejsca natomiast podniosą, że korupcja w Afryce (przykładowo Równikowej, jeżeli jest taka, ew. Senegalu), to dopiero jest powszechna korupcja. A u nas to margines, walczymy z tym. Szkoda, że z takim miernym skutkiem. Żeby nie być gołosłownym podam za onetem, co wynika z badań Eurobarometru:
„74 proc. Europejczyków uważa, że korupcja to poważny problem w ich kraju; 47 proc. wskazuje, że nasilił się on w ostatnich 3 latach. Zdaniem 73 proc. korupcja występuje też w instytucjach UE.”
Oczywiście wg Komisji Europejskiej jest ona (ta korupcja) marginalna! W tej wspomnianej Afryce to dopiero jest pewnie korupcja wg socjalistów (lewicowców) z KE! I dalej:
„Większość badanych mieszkańców UE wskazuje na korupcję w instytucjach lokalnych (76 proc.), regionalnych (75 proc.) i krajowych (79 proc.). Uważają, że łapówkarstwo i nadużywanie stanowisk mają miejsce we wszystkich obszarach służby publicznej. Najczęściej o korupcję podejrzewani są politycy (57 proc.) oraz urzędnicy udzielający zamówień publicznych (47 proc.). Ponadto zdaniem aż 73 proc. badanych korupcja występuje też w instytucjach unijnych.
40 proc. obywateli jest zdania, że do korupcji przyczyniają się zbyt bliskie powiązania między biznesem a polityką. Przyczyną jest także brak przejrzystości w wydawaniu publicznych pieniędzy (33 proc. badanych), 68 proc. uważa, że niewystarczająco transparentny jest również nadzór nad finansami partii politycznych.
Co więcej, aż 70 proc. badanych przyjmuje, że korupcji nie da się wyeliminować i że występowała ona od zawsze; 67 proc. twierdzi, że korupcja jest elementem kultury biznesu w ich państwie. Co ciekawe, jednocześnie 68 proc. mieszkańców UE nie zauważa, żeby korupcja wpłynęła negatywnie na ich codzienne życie (to już straszne – przyp. mój). Tylko 29 proc. respondentów powiedziało, że odczuli taki negatywny wpływ. 8 proc. wskazało, że w ubiegłym roku żądano od nich lub oczekiwano łapówki. […]”
Lewaki jak zawsze są bardzo bogate cudzym kosztem i cudzą własnością. Mianowicie ta wspomniana KE, dla której czynnik korupcyjny jest marginalny podaje:
„[…] szacunki, według których straty ekonomiczne powodowane w UE przez korupcję mogą wynosić nawet 120 mld euro rocznie. W czerwcu ub.r. Malmstroem (komisarka unijna – przyp. mój) ogłosiła pakiet antykorupcyjny; KE uruchomiła też unijny monitoring antykorupcyjnych działań w krajach UE […]”
Jak ktoś ma za dużo pieniędzy, to 120 miliardów (a nie chodzi o jeny!, (senów i rinów już całkiem nie ma), to margines. Dobre, nieprawdaż?
Całość: http://biznes.onet.pl/74-proc-europejczykow-sadzi-ze-korupcja-to-problem,18491,5027770,1,news-detal.
Ewentualnie zobacz: http://www.wprost.pl/ar/307909/Polska-korupcja-stoi-Przyklady-ida-z-gory/.
Komentarze
4 komentarze do “Korupcja w UE, parapaństwie Polska, gminie Dąbrowa Górnicza – cz.1”
Zostaw komentarz
Dlaczego ani US ani prokuratura nie zainteresują się cwaniaczkami, którzy w przeciągu kilku czy kilkunastu lat dorobili się ogromnych majątków???? W DG takich ludzi którzy są silnie powiązani z obecną władzą lub sami rządzili w tym mieście jest sporo. Dudniało kiedyś w mieście że kiedy niektórzy z nich rządzili jeszcze SM „Lokator” to wielkie przekręty robili z wykupem różnych nieruchomości (podobno nawet na tzw. słupy) Póżniej dostali się do władz miasta i ich pole do różnych przekrętów się mocno zwiększyło. Wiem ze słyszenia że w róznych spółkach zaraz się okopali i ciągli pod siebie ile się da. Ludzie którzy zadłużyli na olbrzymią kwotę budżet miejski (budowa CA, budowy hali widowikowo-sportowej, aqua parku) chodzą z podniesioną głową i nikt się nie zainteresuje ile przy takich kretyńskich umowach wpadło do ich kieszeni. Słyszałem ostatnio, że jeden z obecnych bliskich współpracowników Podrazy budował hotel w Hiszpani lub Grecji (przez te lata to już chyba dawno ukończył tą budowę) A zaczynał jako zwykły bramkarz w jednej z knajpek w DG Jakie wille wybudowali ci co lizneli trochę władzy ,jakiej kasiory się nachapali (praktykowane przepisywanie nadwyżek na inne osoby)Powiem tylko tyle, że meneli którzy na korupcji nabili sobie tutaj kieszeń nie brakuje.Jeżeli jeden z drugim wiedzą, że z żadnej strony nic i nikt im nie zagraża, to co? nie będą kradli??Słabe nie egzekwowane prawo, kolesiostwo, powiązania towarzysko biznesowe są przyczyną takiej „działalnści” czyli nadmiernego bogacenia się cwaniaczków.
Korupcja po prostu jest, a przykład idzie z góry. Za mało dał Pan przykładów korupcji w Brukseli. Inna sprawa, że są one zakrywane pod dywan przez media,. Inaczej dawno okazałoby się, że 90% społeczeństwa chce wyjścia z UE!!!
iti. Masz rację. Media są winne, ale z podatków jest utrzymywanych multum służb antykorupcyjnych! A efekty nijakie.
Korwin-Mikke w temacie korupcji:
„Jak czegoś nie można zniszczyć – to może się do tego czegoś upodobnić? Może to coś jest potrzebne?
Skoro korupcja się pleni, i nie ma na nią sposobu – to może ją wykorzystać?
Np. przestać płacić urzędnikom pensje. To oni by płacili, by być urzędnikami. Kto by zapłacił najwięcej – ten by wygrywał.
Tak mianowany urzędnik zamawiałby np. budowę „Stadionu Narodowego”. Cena byłaby godziwa: dwa miliardy. Z czego 700 milionów stadion – 1300 milionów – dla urzędnika.
Prosto – i uczciwie! Nie nazywałoby się to łapówka, lecz „Uczciwe wynagrodzenie”.
A po co to robić?
To chyba oczywiste: podczas licytacji o to stanowisko bylaby niezła bijatyka – i w końcu ktoś oferowałby za tę posadę 1 299 500 000
I tak zarobiłby przecież 500.000…
A ile my byśmy oszczędzili?”