05
18
Wojciech Sumliński vs. Br. Komorowski
Kategorie: Polityczne | 18 maja, 2015
Jak można się było spodziewać spotkanie z p. Wojciechem Sumlińskim zorganizowane przez kluby Opcji na Prawo i Gazety Polskiej w Dąbrowie Górniczej, akurat w okresie między I a II turą wyborów prezydenckich, spotkało się z b. dużą frekwencją. Odbyło się w dniu 15 maja (piątek) 2015 r. o godzinie 19.00 w w klubie restauracji VILLA MODA w Dąbrowie Górniczej ul. T. Kościuszki 4b, 100 metrów przed tzw. dworcem PKP Dąbrowa G. Centrum.
Duża frekwencja mieszkańców, nawet w tak zlewicowanym mieście jak Dąbrowa Górnicza, świadczy o punkcie przegięcia, jaki następuje w całej Polsce. Prawdopodobna zmiana władzy, która zbliża się, mobilizuje po prostu ludzi. Osobiście wolałbym, żeby ten punkt przegięcia następował także w dziedzinie sympatii, a raczej wzmożonej antypatii do socjalizmu i odejściu dla dobra Polski i Polaków od tego złodziejskiego systemu, który specjalizuje się w zarządzaniu nie swoimi pieniędzmi, a nie tylko wymianie połowy układu postokrągłostołowego. Chociaż nie wydaje się, że można być na dzień dzisiejszy bardziej socjalistycznym od Platformy Obywatelskiej, na czele z Komorowskim, Buskiem, Tuskiem czy Kopacz (a w drugiej ukrytej linii Bieleckim, Olechowskim, Balcerowiczem, …). Mniej lewicowe na dzień obecny wydaje się nawet kanapowe SLD, szczególnie z p. M. Ogórek 🙂 . Aczkolwiek z punktu widzenia mieszkańca Dąbrowy Górniczej nie ma to już żadnego znaczenia, ze względu na ich współpracę.
Napisałem o wydawaniu cudzych pieniędzy z premedytacją. Właśnie tym zajmują się służby, w tym komunistyczne i postkomunistyczne. W. Sumliński dosyć dokładnie umiejscawia to złodziejstwo na Polskich obywatelach. Zdecydowanie uważa, że układ z komunistami zaczął powstawać jeszcze w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku (1984), gdy rozmowy Geremek, Mazowiecki z Kiszczakiem i resztą bandy komunistów się rozpoczęły. O tych spotkaniach, które odbywały się regularnie do okrągłego stołu publice się nie mówi.
To rozpracowywanie fundacji Pro Civitas przez funkcjonariuszy CBŚ doprowadziło do prześledzenia związków jej i jej bardzo licznych „dzieci” z WSI, via oczywiście Rosja. Tym m.in. zajął się W. Sumliński w książce „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego”. Jeżeli chociaż część z przytoczonych przez prelegenta na spotkaniu faktów o powiązaniach B. Komorowskiego ze służbami i niewyjaśnionymi do końca zdarzeniami jest prawdą, to ocena (jeszcze prezydenta RP) pana Br. Komorowskiego przez p. Stanisława Janeckiego („wPolityce.pl”, 5.12.2014 r.): „To bardzo twardy, zdeterminowany, konsekwentny i niebezpieczny gracz” jest po prostu prawdą!
Niewątpliwie W. Sumliński czterystustronnicową książką, w której jak twierdzi pisze prawdę i tylko prawdę, sprawił kłopot B. Komorowskiemu. Zresztą nie tylko jemu, ale wszystkim ludziom, których interesy mogłyby z czasem wyjść na światło dzienne. Dodruki książki robione są już w Czechach, ponieważ książka schodzi jak świeże bułeczki. Zachęcam wszystkich do przeczytania i uruchomienia myślenia w swoich głowach. Być może Szanowni Czytelnicy zrozumieją wtedy, np.: dlaczego Stadion Narodowy w Warszawie kosztuje dwa razy więcej niż Stadion Olimpijski w Londynie (4 razy więcej niż wstępnie miał kosztować), dlaczego most w Warszawie jest taki drogi czy dlaczego 1 mb polskiej autostrady (ew. drogi super szybkiego ruchu) kosztuje tyle ile kosztuje.
Gdy się Drogi Czytelniku czegoś nowego dowiesz, to zastosujesz się do jednego z mott pana W. Sumlińskiego: „Lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć.”.
Akurat do tego motta, przynajmniej w naszym lokalnym grajdołku, jakim jest Dąbrowa Górnicza, staram się jako radny Rady Miejskiej jak najbardziej stosować. Przecież jest oczywistym, że terenem działania WSI jest (była) cała Polska.
Komentarze
2 komentarze do “Wojciech Sumliński vs. Br. Komorowski”
Zostaw komentarz
Pilnujący tylko żyrandola i umiejący co najwyżej wręczać tylko różne odznaczenia Gajowy, po I turze wyborów nagle się ocknął, gdyż doszło w końcu do jego świadomości, że koryto jego jest zagrożone i ten otępiały naród jest nareszcie gotowy wywalić go z tego pałacu !!!! Blady strach padł na Komora gdyż wygodnie się mieszka w pałacu, a powinien w blokowiskach jak większość Polaków w końcu w niczym nie jest lepszy od zwykłego Kowalskiego. Zwykły Kowalski nie ma tak zszarganego życiorysu i pisać lepiej potrafi !!!! Kazał nazywać siebie „hrabią” tylko komu jego rodzinka (dziadki) podebrała to nazwisko Komorowski ??? A może Komoruski byłoby bardziej adekwatnym nazwiskiem ????
To jest tak jak się w życiu nie pracowało i nie wie się skąd w portfelu biorą się pieniądze. Etatowi urzędnicy i mafijni przydupasy będą teraz robić wszystko żeby nie spaść ze stołka. No bo jak teraz taki gamoń jak niesiołowski czy inny komorowski znajdą pracę? nie wspominając już o innych. Z resztą nie muszą już nakradli swoje a teraz koledzy pomogą. Jak można być tak głupim żeby podwyższenie wieku emerytalnego tłumaczyć tym, że ludzie teraz dłużej żyją. A co z wiekiem produkcyjnym dla człowieka? Ale oni chyba nawet o takim terminie z ekonomii nie słyszeli. komoś sie nie boi bo nie myśli. Koledzy kazali mu 5 lat temu i każą teraz. Wybrali go jak wałęsę w 90 roku. Taki se chłopek jeszcze nie umoczony to może być. A teraz podkreśla swoją bezpartyjność. No debilizm. I nikt nie widzi, że to obraża ludzi. 5 lat siedzenie w pałacu i podpisywania tego co mu koledzy każą. Robota jak marzenie. A teraz nagle się obudził. Trzeba na prawdę być debilem żeby pomyśleć, że ludzie zagłosowali na Kukiza przez jow-y czy inne hasła. Ludzie po prostu chcą zmiany. A on w poniedziałek po wyborach przejmuje wszystkie hasła i programy tych co odpadli bo myśli, że teraz na niego zagłosują. Logika przedszkolaka.