Witam na moim blogu
“W co wierzę? … (...)
Że nie należy kłamać …
ja tak sądzę”
Juliusz Słowacki “Beniowski”
Oby powyższy cytat towarzyszył mi na tej stronie. Zresztą już wcześniej inny wybitny Polak Waldemar Łysiak posłużył się nim jako mottem do książki „Stulecie kłamców”.
Określam siebie jako konserwatywnego zwolennika wolności gospodarczej. Chciałbym podkreślić także, że wartości chrześcijańskie i dekalog są mi szczególnie bliskie.
Grzegorz Leszek Jaszczura
07
8
Wirus socjalizmu
Kategorie: Polityczne | 8 lipca, 2013
Dlaczego, podobno cywilizowany świat, w tym w szczególności Europa, zmierza ku zagładzie cywilizacyjnej spróbował odpowiedzieć kol. Tomasz Fortoński z oddziału dąbrowskiego Kongresu Nowej Prawicy. Lewicowcy nie zrozumieją przesłania, a szkoda. Ale próbować ich przekonywać trzeba. Takie jest m.in. zadanie naszych konserwatywno-wolnościowych idei.
Wirus socjalizmu:
„Wielka epidemia dżumy, która przetoczyła się przez Europę wieków średnich, była jedną z największych katastrof w historii starego kontynentu. Przyniosła śmierć dziesiątkom milionów ludzi. Od tego czasu ogniska cholery z coraz mniejszą intensywnością (choć zdążały się wyjątki) wybuchały w różnych miejscach świata.
Jednakże ludzkość, mniej więcej od połowy XVIII wieku, zaatakował o wiele groźniejszy wirus, wywołujący swoistą ,,nową dżumę’’. Tym wirusem jest socjalizm. Bakteria ta jest śmiertelnie groźna, ponieważ poprzez ciągłe mutacje jest praktycznie nie do poskromienia. Ofiary tej pandemii (to określenie dobrze oddaje globalną skalę tego zjawiska), idą już w setki milionów istnień ludzkich. Ta współczesna dżuma wszędzie tam gdzie się pojawia przynosi natychmiastowe zubożenie (patrz: życie na kredycie, niczym niepohamowana konsumpcja, przerzucanie długów na inne pokolenia), zapaść demograficzną (patrz: przymusowy system emerytalny, aborcja, eutanazja), zepsucie obyczajów i zdziczenie ludzi (patrz: prawa człowieka, prawa dla mniejszości seksualnych, prawa dla zwierząt, pogarda dla tradycji, rozbicie rodziny, dzielenie społeczeństwa na dobrych i na wrogów itp.), cofnięcie kulturalne i intelektualne (patrz: kultura dla mas, przekraczanie w twórczości wszelkich dopuszczalnych granic, wątpliwe autorytety moralne itp.) czy bestialstwo (patrz: terror).
Objawy choroby wywołanej tym wirusem są typowe: brak logicznego i krytycznego myślenia, wojujący antyklerykalizm, nienawiść do wolnego rynku i konkurencji, chłonięcie jak gąbka każdej informacji z mass mediów, wiara w ,,bezpłatne’’ usługi świadczone przez państwo opiekuńcze, pokładanie nadziei w urzędnikach, postawa i zachowanie typowo roszczeniowe, socjalnie, itp.
Panaceum przeciw wszystkim odmianom tej choroby jest tylko jedne. Odtrutkę tą stanowi konserwatywno-wolnościowa publicystyka, która dla przeciętnego zjadacza chleba na pierwszy rzut oka może wydawać się jakąś tajemną wiedzą. Niestety w tym przypadku nie ma żartów. Jeśli chcemy jako ludzkość przetrwać musimy zacisnąć zęby i przebrnąć przez co najmniej kilka podstawowych pozycji.
Na początek niech to będą:
Fryderyk von Hayek – Droga do zniewolenia, Konstytucja wolności;
Milton Friedman – Wolny wybór;
Fryderyk Bastiat – Dzieła zebrane,
Henryk Hazllit – Cofnięcie czasu, Ekonomia w jednej lekcji;
Ludwik von Mises – Socjalizm;
Scholland Ken – Przygody Jonatana;
Stanisław Michalkiewicz – Dobry zły liberalizm;
Tadeusz Płużański – Bestie cz. I i II.
Gwarantuję, że z każdą kolejną pozycją będziemy czuć się lepiej, aż w końcu zdołamy przejrzeć na oczy i dostrzec, jaką rzeczywistość zgotowali nam ci co ,,tylko przecież walczą o szlachetne ideały’’. Pomimo tego ostatnimi czasy daję się zaobserwować pewien promyk nadziei, a to za sprawą budzenia się z letargu pokolenia młodych, które najwidoczniej ma już serdecznie dość tej całej politpoprawnej tresury. Trzeba mieć tylko głęboką nadzieję, że świadomość tego, jacy ludzie stanowią dzisiaj elitę narodu oraz jaką wyznają ideologię, będzie przenikać w coraz szersze kręgi społeczeństwa.
Nie dajmy sobie wmówić, że nie jesteśmy Polakami tylko Europejczykami, czyli tak naprawdę zmutowaną wersją homo sovieticusa. Wielki Polak Roman Dmowski pisał wyraźnie: ,,Jestem Polakiem i obowiązki mam polskie. Są one tym większe, i tym silniej się do nich poczuwam im bardziej wzrasta we mnie świadomość narodowa’’. Pamiętajmy o tym!
Ps Dla chcących polecam opowiadanie ,,Czerwona gorączka’’ z antologii pod tym samym tytułem autorstwa Andrzeja Pilipiuka.”
Tomasz Fortoński
Komentarze
12 komentarzy do “Wirus socjalizmu”
Zostaw komentarz
Kol. Fortoński jak zawsze w dobrej formie!
Tak, brawa dla młodzieży.
Bardzo dobre porównanie (socjalizmu do wirusa).
Ludzie weźcie się za czytanie, przestańcie oglądać polskojęzyczne telewizje.
Gwidon, Czy chodzi Ci o Tvn?
Też.
Jak lewicowcy mają zrozumieć to przesłanie kiedy pustka w głowie !!!!
Brawo Kazimierz Jasionek.
Uśmiałem się z tych bredni jak zwykle czytając takie teksty… Wirus nienawiści siedzi tobie w głowie…
Uderz w stół a nożyce się już odezwą…
Panie Tomku. Najłatwiej jest pluć na innych razem z kolegami myślącymi podobnie. A jak ktoś ma inne zdanie to już be!
Lewica a może coś merytorycznie? Bo utopie to umiecie głosić, a później tylko ocet i szczaw bez kartek!