Dzisiaj dwie interpelacje dotyczące Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych w Dąbrowie Górniczej, które skierowałem do Pana Prezydenta Z. Podrazy (lewica SLD) na sesji w dniu 22.06.2016 r. Dotyczyły one zadłużenia MZBM wobec Wspólnot Mieszkaniowych, sytuacji finansowej i wydatków MZBM. Dociekamy dalej, m.in. na co wydaje MZBM pieniądze? 🙂

W trakcie sesji Pan Prezydent Z. Podraza (wspomniane SLD) wyraził dumę, że zadłużenie MZBM (wobec wspólnot?), od czasu objęcia przez niego prezydentury znacznie zmalało, tj. wg niego z 16 mln zł na te około 3,5 mln zł (2.851.743,64 zł, na koniec 2015 r.). Z tym że wg mnie to zmalało z około 5,5 – 6 mln zł na wspomniane 3,5 mln zł (teraz). Niestety na moje dociekliwe zapytanie, jakie było zadłużenie miasta na początku jego pierwszej kadencji (tj. bezpośrednio po Panu Prezydencie J. Talkowskim) Pan Prezydent Z. Podraza (SLD) nie udzielił odpowiedzi zasłaniając się, że nie jest to w temacie.

Przypomina mi to zgłoszenie wniosku przez Przewodniczącego Rady Miejskiej Panią A. Pasternak (lewica), o zakończeniu dyskusji w jedynym punkcie części merytorycznej Sesji Nadzwyczajnej (22.04.2016 r.), gdy opozycja nie zdążyła się nawet ustosunkować i wyartykułować swojego stanowiska. Zobacz zresztą: http://grzegorzjaszczura.pl/?p=38304#more-38304 oraz http://grzegorzjaszczura.pl/?p=38358#more-38358. Gdy lewicy coś nie pasuje, to jest to nie w temacie lub po ich demokratycznemu kończymy dyskusję. Dla mnie takie deja vu.

Zadanie domowe dla Czytelników: ile wynosiło to zadłużenie wtedy (2005/2006), tzn. gdy Pan Prezydent Z. Podraza (lewica SLD) został Prezydentem Dąbrowy Górniczej? Obecnie wynosi circa 301 mln zł (na koniec 2015 r.)!!!

Pierwsza interpelacja:

int.2016.06.22-koszty-prawneInterpelacja (koszty w MZBM):

Szanowny Panie Prezydencie, w odpowiedzi na moją interpelację z dnia 16.03.2016 r. (nr BRM.0003.898.2016), w pozycji dotyczącej sytuacji finansowej MZBM, konkretnie par. 4610 – koszty postępowania sądowego i prokuratorskiego, widnieje kwota 537.132,31 zł, jako wykonanie za rok 2015.

Proszę o sprecyzowanie:

– co stanowi tę kwotę w rozbiciu na poszczególne jej składniki?

Grzegorz Jaszczura

I druga, dłuższa otrzymana od Mieszkańców Naszego Miasta:

int.2016.06.22-windykacjaInterpelacja (Regulamin Windykacji w MZBM)

Szanowny Panie Prezydencie, w związku z otrzymanym pismem od mieszkańców naszego miasta, które fragmenty przytoczę:

”Z tego co wiemy, to we wszystkich Wspólnotach administrowanych przez MZBM (ok. 150) funkcjonują Regulaminy Windykacji, które swoim zakresem również obejmują Gminę, jako właściciela mieszkań komunalnych. Zapisy tego Regulaminu są dość restrykcyjne i mówią o tym, że procedura windykacji powinna być zastosowana już przy długu wynoszącym 1.000,00 zł.

Procedura ta obejmuje wezwania do zapłaty, ugodę czy też w ostateczności skierowanie sprawy na drogę sądową, a później do komornika (ze wskazaniem na licytację mieszkania!).

Jak to ma się do tego, że Gmina posiada tak wielkie zadłużenie?!, przy tak dobrze opracowanym Regulaminie Windykacji obowiązującym we Wspólnotach (w większości administrowanych przez MZBM)?

UWAGA!!! Zarządy we wspólnotach przekazują przecież pełnomocnictwa do Zarządzania we Wspólnocie „wysoce wyspecjalizowanej jednostce”, jaką jest MZBM.

Czy MZBM perfidnie wykorzystując tę sytuację stosuje Regulamin  Windykacji w stosunku do osób fizycznych (właścicieli we wspólnotach)  a w stosunku do Gminy nie?! Ta ogromna kwota zadłużenia sugeruje, iż tak właśnie jest. A to jest „rozbój w biały dzień”.

Tak na marginesie:

Jak obejmowałem(am) funkcję Zarządu w naszej wspólnocie to zadłużenie Gminy było na poziomie ok. 50.000,00 zł.

W stosunku do pozostałych właścicieli procedura windykacji była stosowana zgodnie z Regulaminem, choć to były kwoty niewspółmiernie niższe. Natomiast Gmina dostawała tylko wezwania do zapłaty. I tak nie mam pewności czy te wezwania nie były „tworzone” z uwagi na moje zainteresowanie tematem.

Kto jak kto, ale Gmina nie powinna mieć zadłużeń, ponieważ sprawa jest tak oczywista, że bez problemu można Gminę podać do sądu i wyrok może być tylko jeden. Tu nie ma co dowodzić – sprawa jest jasna. I dodatkowo Gmina w takim postępowaniu zostaje obciążona kosztami sądowymi (wspólnota na tym nic nie traci a może zyskać, np. odsetki).

Proszę do tego zadłużenia dodać odsetki (3 lata wstecz). Ja wystawiłem(am) Gminie notę odsetkową i Wspólnota otrzymała dodatkowe pieniądze w wysokości ok. 20.000,00 zł.”.

Panie Prezydencie proszę o wyjaśnienie kwestii zawartych w informacji, którą otrzymałem i przytoczyłem.

Dlaczego Gmina zalega do wspólnot kwotę 2.851.743,64 zł na koniec roku 2015, a obecnie zresztą znacznie już więcej?

Grzegorz Jaszczura

Komentarze

28 komentarzy do “Interpelacje MZBM sesja 22.06.2016 r. (odsłona 82, cz. 2)”

  1. Kazimierz Jasionek, 3 lip 2016 o 11:17

    Gmina pod rządami komuchów i Zarazy ma na koniec 2015 roku zadłużenie w wysokości 301 mln zł. Żeby wykazać jakim tfu,tfu gospodarzem jest w naszej gminie Zaraza i jego klakierzy, należy koniecznie bez żadnych przekrętów podać zadłużenie miasta jakie było w momencie obejmowania władzy przez Zarazę !!!! Mieszkańcy mają prawo wiedzieć co się dzieje z ich pieniędzmi i jak zostają wydatkowane przez Dyzmę i jego sitwę !!!! Prawdę pisze Pan Grzegorz, że niewygodne pytania zadawane tej sitwie nie znajdują odpowiedzi i są ignorowane tak przez Dyzmę, jak i przez Lodówę (Pasternaczke). Tak ta nic nie warta „władza” traktuje swoje obowiązki w stosunku do mieszkańców – czyli ich żywicieli zapewniających im utrzymanie przy tłustych korytach !!!!Przypomnę tylko pierwsze słowa znanej piosenki „Cysorz to ma klawe życie”.

  2. Mieszkaniec, 3 lip 2016 o 12:34

    Co się dzieje w tym MZBM?

  3. Zdziwiona, 3 lip 2016 o 18:25

    Po przeczytaniu pana interpelacji nasuwa się szereg pytań, a cała sytuacja jest wręcz niewiarygodna.
    Jeżeli Gmina ma tak wielkie zadłużenie w stosunku do Wspólnot Mieszkaniowych to dlaczego Zarządy Wspólnot są w tym temacie bierne?
    Dlaczego nie pozywają Gminę do sądu? Czy mają za dużo pieniędzy? Chyba nie, bo raczej wszystkie wspólnoty są zadłużone i to na potężne kwoty.
    Czy czekają aż wspólnota straci płynność finansową i zacznie brakować na bieżące opłaty za c.o., wodę itd?
    Czy Zarządy (tak jak to pan pisze w interpelacji) przekazały swoje pełnomocnictwa MZBM-owi?
    Czyli tak naprawdę we wspólnotach rządzi i ma pełną kontrolę nad wszystkim MZBM!!! a nie Zarządy wybrane przez właścicieli???
    Czy Zarządy mają świadomość, że przekazując pełnomocnictwa MZBM_owi ciągle to oni a nie MZBM odpowiadają za wszystkie sprawy wspólnoty?
    MZBM jest w bardzo komfortowej sytuacji dlatego nie musi się bać swoich decyzji.
    Czy właściciele mają tego pełną świadomość?
    Czy członkowie wspólnot mają wiedzę co do wysokości długu Gminy we Wspólnotach?
    Kiedy właściciele mieszkań się „obudzą” i zaczną interesować się tym co dzieje się we wspólnotach?
    Sądząc po wysokości długu poważne problemy we wspólnotach dopiero się zaczną…

  4. iti, 3 lip 2016 o 20:37

    Zadłużenie po Talkowskim wydaje mi się, że wynosiło góra kilkadziesiąt milionów złotych i to jeszcze z zadłużenia jego poprzedników. Chodzi o Nemo czy Centrum Administracji. Talkowskiemu Rada nie pozwalała tak łatwo zaciągać kredytów.

  5. Członek wspólnoty, 3 lip 2016 o 22:32

    Polityka zarządcy- MZBM i miasta bo przecież przez organy polityczne powołany jest pełnomocnik ds termomodernizacji i kierownicy jednostek samorządowych to nie jest zarządzanie ekonomiczne.
    Mnie to przypomina trochę poprawiony neobreżniewizm i sołzenicynowską obrazowanszczinę – zrobimy, bez względu na koszty, bez wcześniejszego kosztorysu bez analizy nakładów i efektów.
    Robi się to co widać na zewnątrz, a w środku stalinowska sypiąca się infrastruktura.
    Liczy się image, propaganda w gazetkach i obraz zewnętrzny, o racjonalizacji kosztów i wzroście zadłużenia nie mówi się wcale.
    Członkowie wspólnot też nie myślą kategoriami ekonomicznymi, nie mają wiedzy technicznej. Jeden z członków wspólnoty nr 12 Powstańców Ślaskich przytaczał argument córki – tatusiu dlaczego nasz blok jest taki brzydki?
    Pan dyrektor MZBM wyznawca Smitha, przynajmniej teoretycznie, chyba nie wie że głosił on, iż kapitał powstaje z pracy, a nie z długu i lichwy.
    Zaciąga się kredyty w myśl zasady jakoś to będzie.
    W wielu wspólnotach przepychano kredyty na siłę fałszując głosowania jak w 12 Powstańców Ślaskich, w wielu organizowano spotkania latem by przeforsować korzystny wynik formułując nieprawnie uchwały z wykropkowaną kwotą i czasem zaciągnięcia kredytu.
    Niepokorne wspólnoty odwołuje się wspierając propagandą – głosem udziałów gminy oświeconych i popierających politykę miasta członków wychowanych na piktogramach, propagandzie łatwego kredytu i zewnętrznym image, bo przecież 2 stopnie ciepła więcej w mieszkaniu warte jest 500-800 tys.nakładu.
    Nie zwraca się uwagi na zróżnicowanie materialne członków, osoby z młodego pokolenia mają gdzieś emerytów i rencistów z głodowymi świadczeniami, zarządzając ryzykiem innych ludzi a pierwszym im się podsuwa regulaminy windykacji zwracając uwagę na właścicieli, bo z nich można łatwo ściągnąć dług.
    Natomiast miasto nie wywiązuje się z obowiązku windykacji wobec lokatorów i cwaniaków z szarej strefy posiadających samochody a nie płacących czynszów.
    Miarą propagandy jest standard mieszkań socjalnych, np. indywidualne liczniki CO o wiele większy niż w blokach starego Gołonoga.
    Mało lub niezadłużone wspólnoty zmusza się do 20 letnich nieopłacalnych dla członków kredytów, gdzie czas amortyzacji termomodernizacji wynosi powyżej 35 lat.
    Dłuższy okres spłaty wcale nie służy członkom powodując dwukrotny przyrost odsetek, przy nieproporcjonalnej obniżce miesięcznej raty.
    Interes miasta, banków, wykonawców i PEC jest ważniejszy od interesu członków.
    We wspólnotach były przy termomodernizacji nieprawdłowości o których pisano w Wiadomościach Zagłębia np. wykonanie opaski przy gruncie – wspólnota Marii Szulc.
    Większość inż. budownictwa to ludzie myślący kategoriami głębokiego socjalizmu i nie reagujący na zgłaszane uwagi o charakterze technicznym. Nie poprawiają tego, co można wykonać dostosowując modernizacje do aktualnych przepisów budowlanych bez większych nakładów ekonomicznych, np w blokach posiadających instalacje gazowe drzwi zewnętrzne otwierane do wewnątrz w myśl zasady państwowej żeby było tak jak było.
    Miarą tego jest,że jeden z inż. pyta się zewnętrznego dostawcy czy dobrze zrobiony jest kosztorys.
    Zarządca wspólnoty mówi, że on jest tylko notariuszem i mówi co Pan wie bo może Pan za dużo wie.
    Przeprowadzone termomodernizacje mają szereg niedociagnięć.
    Podaje się nieprawdziwe dane w audytach, że instalacja jest zmodernizowana, a przecież brak termoregulatorów zgodnych z przepisami i zaworów podpionowych.
    MZBM nie jest zainteresowany, aby grzanie CO było zgodne z normami, broni się przed instalacją pomp ciepła i hydraulicznym równoważeniem instalacji po termomodernizacji racjonalizującym zużycie przez pomiar temperatury na wejściu i wyjściu instalacji uniemożliwiając przepychanie ciepła i nabijanie licznika PEC.
    Sam jako monopolista wspiera monopol PEC, opieranie się na automatyce pogodowe PEC to tak jakby lis pilnował kurnika.
    Akceptuje się zawyżone kosztorysy wiedząc że 30% przekroczenie nie ma skutków prawnych, opiera się na dokumentacji inwentaryzacyjnej co skutkuje rozmijaniem się audytów o 50-100% z rzeczywistością, nie przeprowadza się przed i po pomiarów kamerą termowizyjną, podstawia teoretyczne wzory przepływów powietrza przy niewydolnej wentylacji.
    Co innego pisze na swojej stronie internetowej audytor, a co innego robi w rzeczywistości, kasując 12 200 zł niezgodnie z przepisami.
    Zawyża się oszczędności o 50% -100% by wyciągnąć dopłatą z UE, którą i tak przez zawyżenie kosztorysów w wielu przypadkach przechwytuje wykonawca.
    Z punktu widzenia ekonomicznego dla członków termomodernizacje z okresem spłaty 20 letnim są nieracjonalnie ekonomiczne, nawet w komunie amortyzacja większa niż 25 lat była uznawana za nieopłacalną!
    Zarządcy w Zagłębiu myślą kategoriami starego systemu, wywodząc się z tej samej szkoły, opowiadają bajki o nowym systemie ekonomicznym, nieodpowiadają na niewygodne pytania.
    Włodarze miasta nie chcą się przyznać o ile się powiększył dług w ciągu ich kadencji, podają nieaktualne z opóźnieniem dane do prasy z poprzedniego roku,że nie mają aktualnych, wątpliwa jest amortyzacja większości inwestycji w przewidywanym czasie, np Nemo którego dokapitalizowano wieloma milionami z budżetu.
    A jak brakuje pieniędzy to się podniesie czynsz na na targu o kilkaset procent,plombowanie liczników dla wspólnot o 700%, bo nam wszystko wolno. A jak się zapytałem dyrektora zadał mi pytanie a gdzie pan pracuje, kim pan jest, nie wiem czy ja wogóle powinienem odpowiadać na pana pytania.
    Kalka tego co się dzieje na Radzie Miasta i z interpelacjami radnych.
    Po kilkunastu pismach i kilku miesiącach odpowiedziano na dużą część zadanych pytań.
    Jeśli odbiera się MZBM prawo do wyboru oferenta i prawo zarządzania pieniędzmi członków, to bardzo to ich boli bo uważają,że paraliżuje się ich działalność jak TK, bo oni wiedzą lepiej poprzez swoich akolitów, gdyż kilkaset drożej złotych za drzwi, to nie wiem kto z tego korzysta, czy to celowa działalność, czy niefrasobliwość.
    Niewiele jest takich wspólnot w D.G. które się odważyły odebrać pełnomocnictwa zarządzania pieniędzmi , bo samorządność w partiokracji, która kontroluje klony fasadowych stowarzyszeń i pseudosamorządów to fikcja jak martwe zapisy w Konstytucji.
    Rozdział partii od administracji i samorządu to fikcja ubrana w podrzucanie idei by uważać je za własne, a jak nie przechodzą to głosujemy dopóki nie przegłosujemy przez 2 lata oporu przeciwko uchwałom narzucanym z góry przez miasto.
    Reasumując jeśli członkowie wspólnot nadal będą wierzyć w image, pozostawać w maraźmie wierząc, że dobry wujaszek za nich pomyśli cedując wszelkie decyzje na MZBM to nic się nie zmieni. Bo przecież 100 000 zawyżony kosztorys to tylko 1500 zł więcej na członka i w rozliczeniu tego nie widać, a 2000-3000zł na członka przez 10 lat dłuższego kredytu to dla zamożnych nieduża kwota.
    A że niektórzy z nich mogą wylądować pod mostem, bo wierzyli w łatwy kredyt i w propagandę długokratów to tego już się nie wyeksponuje.
    Liczba bezdomnych w latach 2012-2015 w Dąbrowie Górniczej wzrosła ze 120 do 360.
    Zgodnie z art 16 UOWL i zasadą pomocniczości za dług wspólnoty odpowiada każdy właściciel bez ograniczeń do wysokości własnych udziałów, a była już jedna precedensowa sprawa, gdzie ten zakres Sąd uznał za nieograniczony.

  6. Mirek, 4 lip 2016 o 9:20

    do Członka wspólnoty: dziękuję za dogłębną analizę, bardzo trafna.

  7. Mieszkanka, 4 lip 2016 o 11:26

    Panie Grzegorzu dziękuję za Pana wystąpienia na sesji dla dobra Mieszkańców Dąbrowy Górniczej.

  8. Kazimierz Jasionek, 4 lip 2016 o 14:39

    A ja się pytam jacy idioci przekazują zarządzanie Wspólnotami takiemu g…. wartemu MZBM ??? Dlaczego sami nie zarządzają swoim majątkiem, czy brakuje w tych Wspólnotach mądrych ludzi ???? Nasza Wspólnota w której mieszkam „Storczyk” powstała jako jedna z pierwszych w DG i zarządzana jest przez zarząd złożony z mieszkańców tu mieszkających a o żadnym MZBM nawet nikt nie pomyślał. Nie po to wystąpiliśmy ze Spółdzielni „Lokator” żeby przekazywać rządzenie naszym majątkiem innym szubrawcom !!!!Dlatego zdziwienie moje budzą Wspólnoty dalej podległe jakiemuś g….mu MZBMowi !!!!Pozostaje tylko wyegzekwowanie należnego długu od tego molocha (MZBM)i samemu brać się za rządzenie !!! Oczywiście zdaję sobie sprawę, że w takim przypadku wszystkie mieszkania muszą być własnościowe !!!!

  9. mieszkańcy Dąbrowy, 6 lip 2016 o 14:47

    W 2009 roku odbyły się kontrole w MZBM-ie przeprowadzone przez Zespół Kontrolujący Komisji Rewizyjnej i wyznaczonych urzędników Urzędu Miejskiego. Przedmiotem kontroli było ustalenie stanu i przyczyn zadłużenia Gminy wobec Wspólnot Mieszkaniowych.
    Nie wiemy na co czeka w obecnej sytuacji Prezydent Miasta?
    Uważa, że ten poziom zadłużenia (kilka milionów!) nie zasługuje na uwagę?
    Nie ma się co dziwić. Zadłużenie miasta wynosi 301 mln dlatego tak małe!kwoty nie robią już na prezydencie wrażenia 🙂

  10. Mieszkanka, 6 lip 2016 o 16:42

    oczywiście że tak!!!!!!

  11. Inka, 6 lip 2016 o 21:56

    Bloki są ocieplone, zyskały nowy wygląd i obserwator z zewnątrz może powiedzieć „jak ta Dąbrowa wypiękniała”.
    Co do ocieplenia, to w żadnej wspólnocie nie sprawdziły się prognozy z audytów energetycznych (audyty szacowały duże większe oszczędności niż są w rzeczywistości). Członkowie wspólnot podejmowali decyzje o ociepleniu na kredyt licząc na zupełnie inne efekty niż są w rzeczywistości.
    Stary Gołonóg z blokami 50-60 letnimi „odmłodniał”, ale tylko na zewnątrz.
    Przez te wszystkie lata gdy bloki te były jeszcze w zasobach Gminnych nie przeprowadzano żadnych konkretnych remontów.
    We wszystkich tych blokach wszystkie wewnętrzne instalacje są w tragicznym stanie.
    Instalacje gazowe!, elektryczne, wodno-kanalizacyjne nie były wymieniane od początku, a naprawiane były tylko wybiórczo przy jakiejś konkretnej awarii (i to na zasadzie „łatania dziur”).
    Wspólnoty mieszkaniowe są zadłużone na 10-20 lat. Składki z funduszu remontowego są przeznaczane przede wszystkim na spłatę kredytu (i będą tak przeznaczane aż do chwili całkowitej spłaty kredytu, czyli 10-20 lat).
    Wspólnoty przez wiele lat nie będą miały środków na remonty tych starych instalacji. A co wtedy gdy pojawi się nagła potrzeba remontu którejś z nich?
    To są instalacje bez których sprawnego działania nie da się normalnie funkcjonować na bloku.
    Kolejny kredyt, czy podwyżka składki na fundusz remontowy? W sumie kolejny kredyt to też podwyżka funduszu remontowego.
    Sytuacja patowa!!!
    To pracownicy MZBM-u przekonywali członków wspólnot mieszkaniowych do niezwłocznej termomodernizacji na kredyt mając pełne rozeznanie o stanie technicznym budynków. Przedstawiali same plusy rozwiązań termomodernizacyjnych przemilczając zagrożenia i prawdziwy obraz sytuacji.
    Jedna wspólnota szykowała się do remontu instalacji gazowej (miała już nawet przygotowany projekt), jednakże w pewnym momencie, gdy pojawił się temat ważniejszy( oklejenie bloku styropianem) to remont instalacji gazowej przeszedł na plan dalszy, a w momecie zaciągnięcia kredytu na plan niemożliwy do zrealizowania (brak funduszy). Instalacje gazowe na starym Gołonogu są jednymi z ważniejszych instalacji, ponieważ gaz jest nie tylko używany do przygotowywania posiłków ale też i do podgrzewania wody (junkersy w łazienkach).
    W przypadku awarii na tej instalacji działania trzeba pojąć niezwłocznie, bo bez niej nie da się normalnie żyć. Nie można też pominąć aspektu zagrożeń dla zdrowia i życia ludzi jakie mogą w każdym momencie się pojawić przy starej instalacji gazowej. Coraz częściej słyszymy z doniesień medialnych o wybuchach gazu w budynkach mieszkalnych. Ciekawe, kiedy u nas coś wybuchnie, jakby co to będą „ściemniać” że to butla gazowa?
    Jak widać wszystko pięknie i ładnie wygląda tylko z wierzchu. Jak zaczynamy wnikać głębiej to robi się poważnie a cały czar pryska.
    Ale Dąbrowa wypiękniała…

  12. Członek wspólnoty, 8 lip 2016 o 9:56

    Zagrożenia o których pisze Inka były przedstawiane przez część członków na zebraniach, a wszelki opór był pacyfikowany przez MZBM i członków, którzy pod wpływem propagandy i istniejącej sytuacji kominów rozliczenia wg podzieników uznali za najwyższy w hierarchii priorytet-termomodernizację, nazywając nawet przeciwników ciemnogrodem i warchołami.
    Skądś znam taką retorykę opartą na argumencie siły, a nie sile argumentu.
    Gdy gmina miała ponad 50% udziałów uniemożliwiała głosowanie 1/1, gdy miała nieco poniżej 50% wystarczyło kilku członków,aby przegłosować uchwały inicjowane przez miasto.
    Czekaliśmy jak wymrą starsi skonstatowała jedna z pracownic, a z mniejszością możemy się nie liczyć.
    To klasyczne odgórne narzucanie i podrzucanie idei poprzez wdrażanie procedur i programów rewitalizacji miasta.
    Dlaczego nie pokażą w telewizji jak wygląda wyeksploatowana infrastruktura w środku, a tylko fasady budynków.
    Głównym celem gospodarki lokalowej jest odtworzenie substancji i utrzymanie jej w stanie nie pogorszonym.
    Płacimy na fundusz remontowy 3,50zł/m², z czego ok. 2,40zł/m² stanowi kredyt wliczając naddatek na dłużników.
    Co będzie jeśli w okresie spłaty kredytu nastąpią awarie blisko 60 letnich wewnętrznych instalacji niezbędnych do funkcjonowania.
    Niedawno wydano zalecenie dotyczące remontu lub przebudowy kominów, a światły zarząd zaproponował następny kredyt.Już dziś kilku właścicieli nie opłaca czynszu, nie mówiąc o lokatorach.
    Żeby „zachęcić” do termomodernizacji MZBM przeforsował w 2004r. montaż podzielników z rozliczeniem 60% wg dzielnika, co było niedopuszczalne w blokach nieocieplonych i spowodowało powstanie kominów opłat CO oraz niezadowolenie części członków (dopłaty po 600 zł-ostra zima 2010).
    Jedynym panaceum miało być ocieplenie i tak zrealizowano cele miasta rękami części członków.
    Nie wykonano termomodernizacji kompleksowej zgodnie z zasadami sztuki, aby osiągnąć maksymalne oszczędności. W niektórych blokach nie ocieplono stropów i nie zlikwidowano luksferów, gdzie są najwyższe straty energii.
    Po termomodernizacji odwrócono dzielniki podzielników i powiększono część wspólną wg wzoru narzuconego przez PEC co nie jest zgodne z zaleceniami COBPRI i przy ich błędzie dochodzącym do kilku procent faworyzuje część członków.
    Tylko właściwie zaprogramowana automatyka pompy cieplnej jest niezależna od dostawcy PEC i firmy rozliczającej umożliwiając osiągnięcie najlepszego stosunku mocy zamawianej do odebranej i uniemożliwiając patologiczne zachowania przez niedogrzanie do norm, które powoduje stosowanie podzielników. Audyt nie przewiduje stosowania podzielników.
    Kuriozum jest to,że przeciwko członkom wspólnoty w sporach sądowych występuje radca prawny opłacany przez tychże członków będących powodami, co wg MZBM nie jest konfliktem interesów.
    Przyjęto także uchwałę,ze wszelka dokumentacja jest do wglądu bez możliwości wykonania kopii przez MZBM, nawet za opłatą, co narusza UOWL i jest niezgodne z wyrokami sądowymi. Odmówiono wydania pełnej kopii audytu za odpłatnością.
    Mógłbym przytoczyć jeszcze wiele uchwał przyjętych z inicjatywy MZBM niezgodnych z obowiązującym prawodawstwem, gdyż monopolista liczy na to,że członkowie nie wysupłają 200zł,by ograniczyć jego bezprawne działania na drodze sądowej.
    Pomimo przedstawionej dokumentacji fotograficznej sędzia stwierdził,że skoro tak zadecydowali członkowie w sprawie hierarchii, to poniosą tego konsekwencje. Zarząd przyznał,że on nie może gwarantować konkretnej oszczędności i amortyzacji w określonym czasie.
    Czyli przyjęto do wiadomości,że można prowadzić inwestycje bez analizy ekonomicznej, na co zwrócił uwagę w czasie spotkania z przedstawicielami MZBM nawet kierownik Powiatowego Urzędu Dozoru Budowlanego.
    W takim kraju żyjemy, a najbardziej gardłujący za inwestycją wiedząc, że ona jest nieopłacalna w czasie krótszym niż 20 lat krzyczeli jakie duże koszty poniosą, gdyby była sporządzona, zwłaszcza że podawałem dziesiątki przykładów porealizacyjnych rozmijania teorii z praktyką.
    Odnośnie kalkulacji niektórych kosztów usług MZBM nie jest spółką prawa handlowego, by kalkulować koszty i narzucać przymusowo ceny z narzutem 100% i więcej w porównaniu z innymi miastami i regionami.
    W 1998 r. nikt nie pytał się lokatorów, przejęto ich z dobrodziejstwem inwentarza z poprzedniego systemu, a przy dominujących udziałach gminy właściciele nie mieli nic do powiedzenia.
    A jak trudno oddzielić się od monopolu MZBM wystarczy znaleźć w internecie artykuł z 2010r. „Co to za demokracja” dotyczący wspólnoty Cedlera 9 w Gołonogu.
    Po wydzieleniu części mieszkań własnościowych toleruje się sytuację,że rynek zarządzania nieruchomościami stanowiącymi własność wspólnot nie może być obsługiwany przez podmioty komunalne, niezależnie od ich formy prawnej. Wynika to z przepisów ustawy o gospodarce komunalnej której art.7 stanowi, że działalność wykraczająca poza zadania o charakterze użyteczności publicznej nie może być prowadzona w formie zakładu budżetowego.
    Skoro jest tak dobrze to dlaczego dyrektor MZBM na Posiedzeniu Komisji Mieszkaniowej Miasta w dniu 22.01.2015r. udzielił na pytania radnego, obecnie posła Roberta Warwasa wymijających i ogólnikowych odpowiedzi? Nie przedstawił twardych danych odnośnie czasu kosztów zwrotu poszczególnych inwestycji termomodernizacyjnych, osiągniętych oszczędności i zbiorczo sumy zaciągniętych kredytów?

  13. Gaweł, 8 lip 2016 o 11:30

    Tak a celebryta Podraza i celebryta Bazylak chwalą się że miasto ładnie wygląda 🙂

  14. Gaweł, 8 lip 2016 o 11:32

    A miasto bez długów i kredytów MZBM i wspólnot zadłużone na 300 milinów!!!

  15. mieszkańcy Dąbrowy, 8 lip 2016 o 14:39

    Apel do czytających wpis na blogu o MZBM!!!!
    Jeżeli macie podobne lub tez inne przykre doświadczenia z MZBM to je w komentarzach opisujcie.
    To ważne, bo pozwoli poznać poziom, skale i zakres nieprawidłowości.

  16. Członek wspólnoty, 9 lip 2016 o 16:17

    Ja bym chciał się jeszcze dowiedzieć: ile osób zalega z czynszem
    powyżej 3 mies.,6 mies, 1 roku w zasobach komunalnych MZBM oraz
    analogicznie właścicieli?
    Ile osób eksmitowano w latach 2012,2013,2014,2015 z zasobów MZBM,
    w tym właścicieli?
    Ile osób oczekuje na mieszkania socjalne?
    Ile lokali socjalnych jest budowane?
    U nas się ludzi degraduje, pauperyzuje, tworzy patalogie, a póżniej się walczy ciężko z problemami przez siebie stworzonymi.
    Najpierw tworzy sie warunki do powstania, a póżniej etatyści walczą za pieniądze podatników i UE w ramach „Gminnego Standardu
    Wychodzenia z Bezdomności”w których brały m.in. udział Dąbrowa
    Górnicza, Zabrze,Częstochowa.
    Przybyło ponad 200 bezdomnych w ciągu 3 lat, duża część spośród
    zasobów MZBM. Kilku z nich nawet znam, wcześniej byli normalnymi ludźmi.
    Wydaje się kilkaset tysięcy by 9 z nich przywrócić z powrotem do życia w fanfarach propagandy, tworzenia nowych fundacji i stowarzyszeń.
    Przed Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej więcej samochodów jak pokoi.Nie do pomyślenia w US, tam urzędnik 4 kategorii nie ma takiego statusu materialnego, nieomylności.
    O pomocy decyduje sąd, są jeszcze poza pracownikami środowiskowymi detektywi. Pomoc nie jest marnowana i wyłudzana w w takim stopniu jak w Polsce.
    W 2002r. jak się wprowadzałem czynsze wynosiły ok. 200 zł , dziś w mieszkaniach własnościowych ok 450-500 zł (z czego ok 100zł wzrost przez kredyty termomodernizacyjne), w komunalnych dla rzekomo biedniejszych drożej minimum 100 zł!!!
    Może średni wzrost płacy dogania te wartości, ale mediana z płac w przedsiębiorstwach do 9 osób i powyżej wynosi 2400 zl, czyli jest niższa o 25-30% niż wzrost opłat w tych latach.
    Emeryci i renciści ( poza uprzywilejowanymi), podwyżka – wzrost średnio 2-5 zł, podwyżka czynszu wskutek degradacji infrastruktury 2016 średnio 20 zł.
    Miasta za wszelka cenę chcą się pozbyć mieszkań komunalnych, ale część właścicieli też może dosięgnąć niewypłacalność, przy obniżających się emeryturach i rentach.
    System gospodarki mieszkaniowej i regulujące go prawodawstwo oraz opieki społecznej to cuchnące jajo, które kolejne ekipy rządowe boją się ruszyć.
    Projekty ustaw o spółdzielniach, UOWl , o gospodarce nieruchomościami nie doczekały się legislacji od 2005r, bo zabrakło woli politycznej.
    Termomodernizacje to działania częściowo PR-polityczne nakierowane na obrazowanie zewnętrzne, częściowo też wynikają z następstw ekonomicznych prawodawstwa energetycznego i klimatycznego UE, część oszczędności niweluje stara infrastruktura, systemy rozliczeń (brak liczników) i monopol PEC (podwyżki CO, narzucane wzory).W ciągu 10 lat to 10 -20%.
    Średnia oszczędność po termomodernizacji w bloku gdzie mieszkam to ok. 80gr m/2 – widełki (40 gr/m2-1,20zł) przy koszcie kredytu(10 letni) ok. 1.90-2zł i ok.50gr/m2 na dłużników własnosciowych których przybywa. Amortyzacja ok. 21 lat bez wzrostu cen CO, trzeba doliczyć 10% (2-3 lata).
    Przy kredycie 20 letnim byłoby ponad 30 lat zwrotu nakładów.
    Czym różnimy od UE?
    Tam nie robi się na pokaz, nie ma tak dużego kłamstwa, choć system powoli się sypie przez biurokracje. U nas rządzący oszukują UE.
    Komisarz UE z Holandii ds. Uni klimatycznej podczs wizyty na osiedlu w Gdańsku – Czemu nie ocieplacie, macie tyle do zrobienia.
    Oprowadzający nie odpowiada iż 20% ludzi nie płaci czynszu, a system szczątkowej opieki społecznej, jego właściwa adresacja, kontrola nie istnieje.
    W UK aby zmusić-przekonać właściciela do termomodernizacji zakład
    energetyczny musi mu obniżyć cenę energii o koszt oszczędności w danym czasie, inaczej nikt nie robi termomodernizacji .
    I nie wylicza się tych oszczędności z powietrza (zawyża 100%), a u nas bank wypłaca opłatę za audyt audytorowi przed osiągnięciem-sprawdzeniem faktycznej oszczędności potwierdzając wyliczone teoretyczne wartości w audycie czym łamie przepisy krajowe i UE.
    Przetargi , konkursy ofert odbywają sie przez organ zewnętrznego audytora, a nie tak u nas przez miasto, ktore nie ma kadr przygotowanych, tworzy nieformalne uklady z lokalnymi przedsiębiorcami, co rodzi korupcje.
    Jak u nas jeden członek wspólnoty znalazł firmę, a drugi pilnował kiedy będzie – konkurs ofert to odbył się po cichu, wiedział tylko zarząd.
    I proszę mnie nie posądzać, że robię czarny PR MZBM-owi, uprawiam propagandę lub jestem członkiem jakiejś partii.
    Wszystko zależy od ludzi, od ich wiedzy, kontrolowania przez nich systemu.
    Są i przykłady pozytywne w Polsce.
    Nieliczne TBS-y , wspólnoty i spółdzielnie przeprowadzają w Polsce termomodernizacje kierując się tylko przesłankami ekonomicznymi.
    Tak powinno to wyglądać podane przez mpec, nie tak jak u nas po
    komunistycznemu czy neoliberalnemu , że mamy wierzyć na słowo.
    http://analizy.mpec.tarnow.pl
    Każdy budynek- miesięczne zużycie ciepła są podane wraz z wyszukiwarką,tak że można porównać.
    Dokumenty – transparentność strona MZBM-u Tychy.
    http://www.mzbm.tychy.pl/wspolnoty_rom3.php?wybor=
    Wszystkie materiały wspolnot w postaci cyfrowej.
    Publikowane są przetargi, a u nas żeby otrzymać kosztorys jeden z członków musiał straszyć MZBM prasą.
    Ale Pan dyrektor MZBM jest odporny na argumenty, choć sam uważa się za reformatora.
    Żeby zmusić MZBM do montażu nowych skrzynek pocztowych trzeba było 5 lat walki, bo rzekomo nie było funduszy, jak ukazał się artykuł w prasie skrzynki pojawiły się na następny dzień. Ważniejszy był styropian.
    To sie zaczęło już od 2004r, najpierw zrewitalizowano otoczenie, a póżniej trzeba bylo urobić członków do programu miasta.
    Nie chcieli dobrowolnie, bo żadni liderzy się nie zgłaszali (są w internecie dokumenty- zachęty z tamtych lat) to wprowdzono po zlikwidowaniu dopłat do CO podzielniki , które miały spowodować 10% oszczędności z dzielnikami wywołującymi kominy opłat i napuszczanie jednych na drugich.Resztę dokonały przepisy UE.
    Nie jestem fundamentalistą, ale wszystko trzeba robić racjonalnie, wg sztuki budowlanej i nie za wszelką cenę.
    A wibor był wtedy 6,6% dwukrotnie wyższy.
    Byliśmy jednymi z pierwszych,odnoszę wrażenie,że królikiem doświadczalnym, bo później w wielu wspólnotach zrobiono to lepiej.
    Najpierw chciano zrobić taniej za wszelką cenę bez ocieplenia stropu przez firmę,która robiła w innym bloku, a której złe efekty potwierdziły moje przypuszczenia (po 5 latach farba całkiem wyblakła).Jak założyłem sprawę sądową wycofano się z niej(Curiosum uchwała z wykropkowaną kwotą).A przygotowywał to inż. pół roku i mowił żebym się nie wtrącał i że jestem szpuntownikiem.
    Audytor powinien wszystko sprawdzić, a podobno przyjechał , popatrzył na blok i powiedział,że wszystko wie.W audycie wpis instalacja zmodernizowana, nie wiem kto mu to podał.
    Trochę to wyprostowałem przynajmniej formalnie, audytu mi wtedy nie wydano i nie miałem też wiedzy technicznej,że równoważenie hydrauliczne należałoby zrobić razem, bo dziś na nic nie ma funduszy.
    MZBM wie lepiej oraz grupa oświeconych popierających MZBM, uwikłanych przez własny interes, zatrudnienie w organach miasta, poglądy i zewnętrzną propagandę.
    Zachowują się jak przysłowowe homosovietikusy.Wspólnota to consenzus, a nie garnięcie do siebie kosztem biednych – bo tak zawsze było i będzie stwierdził jeden z członków.
    Nawiasem mówiąc ilu radnych zatrudnia miasto w organach budżetowych kontrolowanych przez siebie i czy można ich nazwać niezależnymi.
    Ja nie mam nic do ukrycia, niektórzy nie wyrażają zgody na nagrywanie własnego głosu na zebraniu, nie wiem czego się wstydzą czy boją?
    Choć kiedyś proponowano mi wejście do zarządu, to ja nie jestem w stanie działać w strukturach obecnego systemu.
    Ja wiem tylko, że wydaje sie tyle, co sie ma, aktywa powinny się równać pasywom.
    Jestem przeciwnikiem zmuszania państw do zaciągania kredytu pod
    przymusem jak G.Soros na komisji finansów UE 1.06.2016.
    System narzuconego kredytu ogranicza suwerennośc państwa przez banki i instytucje ponadnarodowe.
    Jestem przeciwko zmuszaniu do kredytów w formie dotacji, które zadłużają, wypaczają system ekonomiczny, windują ceny, ubezwłasnowalniają samorządy.
    Polecam artykuł Tomasza Cukiernika „Dotacje zadłużają” Polska Niepodległa 13-17 stycznia 2016
    Krajowa Izba Gospodarki Nieruchomościami pełniąca funkcję pośrednika między polskimi zarządcami nieruchomosci zaprotestowała w liście z z 02.04.2015r. do Minister Infrastuktury i Rozwoju przeciwko termomodernizacji w formie dotacji i pożyczek.
    http://www.portalsamorzadowy.pl/plikiu/67511.html
    http://www.wm.info.pl/wydarzenia/item/145-termomodernizacja-tylko-w-formie-kredytow-i-pozyczek
    Wg Sądu, zarządu i i większości członków wspólnoty oraz mieszkańców dotacja to wartość dodana, chyba mierzona nie ekonomiką matematyki, tylko tylko ukrytymi celami regulacji służącymi socjalistycznym regulatorom UE i korporacyjnym beneficjentom-bankom.
    O tym, że da sie zrobić termomodernizacje bez kredytu w 6-7lat w artykule
    http://www.tygodnikprudnicki.pl/tygodnik-arty-9299-wywiad_czy_termomodernizacje_bloku_mozna_zrobic_bez_kredytu.html
    Dziwię się tym wspólnotom , które wzięły kredyty na 20lat, patrzą na świat przez różowe okulary, jeśli uważają że infrastruktura z lat 50 wytrzyma ten okres. Grozi im scenariusz kilku złotowych podwyżek funduszu remontowego lub przymus spłaty w razie zawirowań rynku i dużego wzrostu wiboru. Niech poczytają sobie na forach wspólnot czy jakiś kredyt 20-letni jest opłacalny dla członków.
    Jak stwierdził filozoficznie sędzia, że zawsze ktoś będzie mieszkał w bloku,a że inni się spauperyzują to już nie jego sprawa.
    Jedna z pracownic MZBM -Ja bym nie mogła żyć bez kredytu to miara
    dzisiejszej debtrokracji (od debet-film grecki o zadłużaniu Grecji Debtokracy).
    To ubezwłasnowalnianie przez zaniżanie wartosci pracy i nauki by prowadzać prekariuszy w jarzmie kredytu,polaryzować społeczeństwo
    przez inflacje i wywłaszczanie i przedstawiać to jako wartość i zasługę, a nawet miarę wolności w postaci tablic z gwazdkami.
    W Australii, nowej Zelandii, Kanadzie, państwach Azji nie ma łatwego kredytu, dopłat, więlu regulacji, a państwa funkcjonują nie gorzej, z wieloma niższymi cenami zwłaszcza rolniczymi i surowców.

  17. Jarek, 9 lip 2016 o 19:39

    Do mieszkańców Dąbrowy – angażujcie się – przychodzicie na Sesje RM

  18. też członek wpólnoty, 9 lip 2016 o 19:40

    Ja bym chciał się jeszcze dowiedzieć ile osób zalega z czynszem powyżej 3 mies.,6 mies, 1 roku w zasobach komunalnych MZBM oraz analogicznie właścicieli?
    Ile osób eksmitowano w latach 2012,2013,2014.2015 z zasobów MZBM?
    Ile osób oczekuje na mieszkania socjalne?
    Ile lokali socjalnych jest budowane?
    Bo o większości tych danych gazetki miasta milczą.
    U nas się ludzi degraduje, pauperyzuje, tworzy patalogie , a później się walczy ciężko z problemami przez siebie stworzonymi.
    Najpierw tworzy się warunki do powstania, a później etatyści walczą za pieniądze podatników i UE w ramach „Gminnego Standardu Wychodzenia z Bezdomności”w których brały m.in. udział Dąbrowa Górnicza, Zabrze, Częstochowa.
    Przybyło ponad 200 bezdomnych w ciągu 3 lat, duża część spośród zasobów MZBM.Kilku z nich nawet znam, część z nich była normalnymi ludźmi wcześniej.
    Wydaje się kilkaset tysięcy by 9 z nich przywrócić z powrotem do życia w fanfarach propagandy, tworzenia nowych fundacji i stowarzyszeń.Kilku z nich nawet znałem, wcześniej byli normalnymi ludźmi
    Przed miejskim ośrodkiem pomocy społecznej więcej samochodów jak pokoi.
    Nie do pomyślenia w US, tam urzędnik 4 kategorii nie ma takiego statusu materialnego, nieomylności.
    O pomocy decyduje sąd, są jeszcze poza pracownikami środowiskowymi detektywi. Pomoc nie jest marnowana i wyłudzana w w takim stopniu jak w Polsce.
    W 2002r jak się wprowadzałem czynsze wynosiły ok. 200 zł , dziś w mieszkaniach własnościowych ok 450-500 zł (z czego ok 100zł wzrost przez kredyty termomodernizacyjne), w komunalnych dla rzekomo biedniejszych drożej minimum 100 zł!!!
    Może średni wzrost płacy dogania te wartości, ale mediana z płac w przedsiębiorstwach do 9 osób i powyżej wynosi 2400 zł, czyli jest niższa o 25-30% niż wzrost opłat w tych latach.
    Emeryci i renciści ( poza uprzywilejowanymi), podwyżka wzrost średnio 2-5 zł, podwyżka czynszu wskutek degradacji infrastruktury 2016 średnio 20 zł.
    Miasta za wszelka cenę chcą się pozbyć mieszkań komunalnych, ale część właścicieli też może dosięgnąć niewypłacalność, przy obniżających się emeryturach i rentach.
    System gospodarki mieszkaniowej i regulujące go prawodawstwo oraz opieki społecznej to cuchnące jajo, które kolejne ekipy rządowe boją się ruszyć.
    Projekty ustaw o spółdzielniach, UOWl , o gospodarce nieruchomościami nie doczekały się legislacji od 2005r, bo zabrakło woli politycznej.
    Termomodernizacje to działania częściowo PR-polityczne nakierowane na obrazowanie zewnętrzne, częściowo też wynikają z następstw ekonomicznych prawodawstwa energetycznego i klimatycznego UE, część oszczędności niweluje stara infrastruktura, systemy rozliczeń (brak liczników) i monopol PEC (podwyżki CO, narzucane wzory). W ciągu 10 lat to 10 -20%.
    Średnia oszczędność po termomodernizacji w bloku gdzie mieszkam to ok. 80gr m/2 – widełki (40 gr/m2-1,20zł) przy koszcie kredytu(10 letni) ok. 1.90-2 zł i ok.50gr/m2 na dłużników własnościowych których przybywa. Amortyzacja
    ok 21 lat bez wzrostu cen CO, trzeba doliczyć 10% (2-3 lata).
    Przy kredycie 20 letnim byłoby ponad 30 lat zwrotu nakładów.
    Czym różnimy od UE?
    Tam nie robi się na pokaz, nie ma tak dużego kłamstwa, choć system powoli się sypie przez biurokracje. U nas rządzący oszukują UE.
    Komisarz UE z Holandii ds. Unii klimatycznej podczas wizyty na osiedlu w Gdańsku – Czemu nie ocieplacie, macie tyle do zrobienia.
    Oprowadzający nie odpowiada iż 20% ludzi nie płaci czynszu, a system szczątkowej opieki społecznej, jej właściwa adresacja, kontrola nie istnieje.
    W UK aby zmusić-przekonać właściciela do termomodernizacji zakład energetyczny musi mu obniżyć cenę energii o koszt oszczędności w danym czasie, inaczej nikt nie robi termomodernizacji .
    I nie wylicza się tych oszczędności z powietrza (zawyża 100%), a u nas bank wypłaca opłatę za audyt audytorowi przed osiągnięciem-sprawdzeniem faktycznej oszczędności potwierdzając wyliczone teoretyczne wartości w audycie czym łamie przepisy krajowe i UE.
    Przetargi , konkursy ofert odbywają sie przez organ zewnętrznego audytora, a nie tak u nas przez miasto, które nie ma kadr przygotowanych, tworzy nieformalne układy z lokalnymi przedsiębiorcami, co rodzi korupcje.
    Nie jestem fundamentalistą, opieram się na przesłankach ekonomicznych i sztuce budowlanej.Nic za wszelką cenę.
    Wówczas Wibor wynosił 6.6%.
    Nie mam wykształcenia technicznego,wszystko można znaleźć w literaturze fachowej i się douczyć.
    Byliśmy jedną z pierwszych wspólnot przeprowadzających termomodernizacje.
    Odniosłem wrażenie, że byliśmy królikiem doświadczalnym, bo później wiele wspólnot przeprowadziło to o wiele lepiej.
    Inż. z MZBM-u przygotowywał ją 6 mies. i nie reagował na zgłaszane uwagi, nazwał mnie nawet szpuntownikiem.
    Początkowo nie przeprowadzono konkursu.
    Kryterium wyboru była cena i wygląd zewnętrzny, pierwszy projekt nie zakładał ocieplenia stropu, a firma dla mnie była niewiarygodna, co potwierdziły później efekty jej prac w innym bloku przez nią wcześniej ocieplanym(farba zewnętrzna zeszła po 4 latach).
    Gdy zaskarżyłem uchwałę ( curiosum była wykropkowana kwota kredytu)wycofano się i przeprowadzono konkurs ofert.
    Wówczas nie wydano mi audytu i nie posiadałem też wiedzy iż równoważenie hydrauliczne należy przeprowadzić razem z termomodernizacją, dziś nie ma na to funduszy.
    W audycie wpisano zmodernizowano instalacje. Nie wiem kto podał tą informacje audytorowi, wg mnie powinien to sprawdzić.
    Wg zarządu audytor popatrzył na blok i powiedział , że wszystko wie.
    Jak u nas jeden członek wspólnoty znalazł firmę, a drugi pilnował kiedy będzie – konkurs ofert odbył się po cichu, wiedział tylko zarząd
    Zresztą inne osoby nie mają prawa uczestniczyć w komisji.
    Wyprostowałem przynajmniej formalnie to co mogłem, bo audytor ma taką pozycję, że może go podważyć chyba komisja z Warszawy.
    Co najdziwniejsze zanim nastąpiła pierwszy termin sądowy inwestor wszedł na budowę za zgodą gminy by postawić mnie przed faktami dokonanymi prowadząc roboty nawet w nocy na II zmianie przy sztucznym świetle.
    Nurtuje mnie pytanie, dlaczego gminie zależało tak na ociepleniu bloków, czy jest jakieś drugie dno?
    I proszę mnie nie nie posądzać, że robię czarny PR MZBM-owi, uprawiam propagandę lub jestem członkiem jakiejś partii, nie napisałem tu ani jednego słowa na które nie posiadam dowodów.
    Wszystko zależy od ludzi, od ich wiedzy, kontrolowania przez nich systemu
    Są i przykłady pozytywne w Polsce.
    Nieliczne TBS-y , wspólnoty i spółdzielnie przeprowadzają w Polsce termomodernizacje kierując się tylko przesłankami ekonomicznymi.
    Tak powinno to wyglądać podane przez mpec, nie tak jak u nas po komunistycznemu czy neoliberalnemu , że mamy wierzyć na słowo.
    http://analizy.mpec.tarnow.pl
    Każdy budynek- miesięczne zużycie ciepła są podane wraz z wyszukiwarką, tak że można porównać.
    Dokumenty transparentność strona MZBM-u Tychy
    http://www.mzbm.tychy.pl/wspolnoty_rom3.php?wybor=
    Wszystkie materiały wspólnot w postaci cyfrowej.
    Publikowane są przetargi, a u nas żeby otrzymać kosztorys jeden z członków musiał straszyć MZBM prasą.
    Ale Pan dyrektor MZBM jest odporny na argumenty, choć sam uważa się za reformatora.
    Żeby zmusić MZBM do montażu nowych skrzynek pocztowych trzeba było 5 lat walki, bo rzekomo nie było funduszy, jak ukazał się artykuł w prasie skrzynki pojawiły się na następny dzień. Ważniejszy był styropian.
    To się zaczęło już od 2004r, najpierw zrewitalizowano otoczenie, a później trzeba było urobić członków do programu miasta.
    Nie chcieli dobrowolnie, bo żadni liderzy się nie zgłaszali (są w internecie dokumenty- zachęty z tamtych lat) to wprowadzono po zlikwidowaniu dopłat do CO podzielniki , które miały spowodować 10% oszczędności z dzielnikami wywołującymi kominy opłat i napuszczanie jednych na drugich.
    MZBM wie lepiej oraz grupa oświeconych popierających MZBM, uwikłanych przez własny interes, zatrudnienie w organach miasta, poglądy i zewnętrzną propagandę.
    Zachowują się jak przysłowowe homo sovietikusy.Wspólnota to consensus, a nie garnięcie do siebie kosztem biednych – bo tak zawsze było i będzie stwierdził jeden z członków.
    Nawiasem mówiąc ilu radnych zatrudnia miasto w organach budżetowych kontrolowanych przez siebie i czy można ich nazwać niezależnymi.
    Ja nie mam nic do ukrycia, niektórzy nie wyrażają zgody na nagrywanie własnego głosu na zebraniu, nie wiem czego się wstydzą czy boją?
    Choć kiedyś proponowano mi wejście do zarządu, to ja nie jestem w stanie działać w strukturach obecnego systemu.
    Ja wiem tylko, że wydaje się tyle, co się ma, aktywa powinny się równać pasywom.
    Jestem przeciwnikiem zmuszania państw do zaciągania kredytu pod
    przymusem jak G.Soros na komisji finansów UE 1.06.2016.
    System narzuconego kredytu ogranicza suwerenność państwa przez banki i instytucje ponadnarodowe.
    Jestem przeciwko zmuszaniu do kredytów w formie dotacji, które zadłużają, wypaczają system ekonomiczny, windują ceny, ubezwłasnowalniają samorządy.
    Polecam artykuł Tomasza Cukiernika „Dotacje zadłużają” Polska Niepodległa 13-17 stycznia 2016
    Krajowa Izba Gospodarki Nieruchomościami pełniąca funkcję pośrednika między polskimi zarządcami nieruchomości zaprotestowała w liście z 02.04.2015r. do Minister Infrastruktury i Rozwoju przeciwko termomodernizacji w formie dotacji i pożyczek.
    http://www.portalsamorzadowy.pl/plikiu/67511.html
    http://www.wm.info.pl/wydarzenia/item/145-termomodernizacja-tylko-w-formie-kredytow-i-pozyczek
    Dziwię się tym wspólnotom , które wzięły kredyty na 20lat, patrzą na świat przez różowe okulary, jeśli uważają że infrastruktura z lat 50 wytrzyma ten okres. Grozi im scenariusz kilku złotowych podwyżek funduszu remontowego
    lub przymus spłaty w razie zawirowań rynku i dużego wzrostu Wiboru.
    Każdy może poszukać sobie na forach wspólnot ,że kredyty 20 letnie nigdy nie były opłacalne.
    Jak stwierdził filozoficznie sędzia, że zawsze ktoś będzie mieszkał w bloku,a że inni się spauperyzują to już nie jego sprawa.
    Jedna z pracownic MZBM -Ja bym nie mogła żyć bez kredytu to miara dzisiejszej debtrokracji (od debet-film grecki o zadłużaniu Grecji Debtokracy).
    To ubezwłasnowalnianie przez zaniżanie wartości pracy i nauki by prowadzać prekariuszy w jarzmie kredytu, polaryzować społeczeństwa przez inflację i wywłaszczanie z majątku, by przedstawiać to jako wartość i zasługę, a nawet miarę wolności w postaci tablic z gwiazdkami.
    W Australii, nowej Zelandii, Kanadzie, państwach Azji nie ma łatwego kredytu, dopłat, większych regulacji, a państwa funkcjonują nie gorzej, z wieloma niższymi cenami zwłaszcza rolniczymi i surowców.
    Jeden ze współczesnych filozofów niemieckich napisał musimy sprawdzić tą utopię to sprawdzimy,nie wiem tylko jaką zapłacimy za to cenę.

  19. Członek wspólnoty, 9 lip 2016 o 20:26

    Wg Sądu, zarządu i większości członków wspólnoty oraz mieszkańców dotacja to wartość dodana, chyba mierzona nie ekonomiką matematyki, tylko ukrytymi celami regulacji służącymi socjalistycznym regulatorom UE i korporacyjnym beneficjentom-bankom.
    O tym, że da sie zrobić termomodernizacje bez kredytu w artykule http://www.tygodnikprudnicki.pl/tygodnik-arty-9299-wywiad_czy_termomodernizacje_bloku_mozna_zrobic_bez_kredytu.html

  20. dąbrowianka, 10 lip 2016 o 13:17

    Polityka „malowania” Polski była bardzo intensywnie realizowana w latach 2010-2014. To wtedy zostało zrealizowanych większość termomodernizacji w prawie wszystkich miastach. Dlaczego pisze polityka? Ponieważ idealnie wpisuje się to w słowa polityków partii wtedy rządzącej, szczególnie mocno artykułowane podczas ostatniej kampanii wyborczej „jak to nic nie zrobiliśmy, rozejrzyjcie się dookoła jak Polska wypiękniała”. Trudno tego ze sobą razem nie wiązać.
    Tylko, że to nie jest prawda a raczej jest to g… prawda. To nie poprzednia władza zmieniła obraz Polski, tylko ludzie za własne niejednokrotnie ciężko wypracowane pieniądze.
    Wszystkie termomodernizacje (a przy okazji wielkie malowanie miast) sfinansowali i długo jeszcze będą finansować (bo na kredyt!) członkowie wspólnot mieszkaniowych, czyli mieszkańcy tych bloków.
    Propozycja a jednocześnie bardzo mocny nacisk na termomodernizację nie wyszła od członków wspólnot, ponieważ oni sobie doskonale zdawali sprawę z tego w jak bardzo zaniedbanych blokach wykupili mieszkania. I wiedzieli doskonale, że te bloki są przeznaczone do gruntownych!!! remontów. Temat został wywołany przez jednostki samorządowe administrujące wspólnotami – w naszym mieście był to MZBM.
    Praktycznie w żadnej wspólnocie kredyt (bo tylko dzięki niemu można było zrealizować tak bardzo kosztowną inwestycję) nie został przegłosowany na zebraniu. W sytuacji gdy nie dochodzi do rozstrzygnięcia podczas głosowania na zebraniu to zarząd może w drodze tzw. obiegu (pukając do drzwi mieszkań właścicieli) dozbierać głosy. Czy podczas takiej metody zbierania głosów można przedstawić właścicielowi wszystkie plusy ale i też minusy tego rozwiązania? Chyba nie.
    Ponadto właśnie w tych latach udział Gminy we wspólnotach był na dużym poziomie i kształtował się w granicach 30-50%!.
    Do podjęcia skutecznej uchwały we wspólnocie wymagane jest przekroczenie granicy 50% udziałów (może to być np. 51%). A to znaczy, że wystarczył głos Gminy plus kilku właścicieli i uchwała została podejmowana. Znam wspólnotę, gdzie uchwała o termomodernizacji na kredyt była trzykrotnie (na zebraniu!) odrzucana przez członków wspólnoty. Ponieważ kilku właścicieli upierało się skutecznie to temat był wałkowany na okrągło. I nawet w tej wspólnocie uchwały te w końcu zostały podjęte, ale oczywiście nie na zebraniu, tylko w tzw. obiegu.
    Jeżeli temat nie został szybko załatwiony i był opór społeczny, to MZBM nieustannie wracał do niego. Można powiedzieć, że aż do skutku.
    Właściciele podczas rozmów o termomodernizacji na kredyt nie mieli okazji poznać wszystkich plusów i minusów tego przedsięwzięcia. Pracownicy MZBM-u skupili się tylko i wyłącznie na plusach łudząc ludzi wielkimi oszczędnościami a przemilczając aspekt innych zagrożeń i zasadniczą kwestię, iż na kredyt to będą musieli wydać jeszcze raz tyle.
    Można to było robić sukcesywnie realizując po drodze inne niecierpiące zwłoki remonty. Trwałoby to znacznie dłużej jednakże sytuacja mieszkańców byłaby dużo bardziej bezpieczna a inwestycja znacznie mniej kosztowna.
    Po co ten pośpiech?
    Jednakże wtedy Polska by tak szybko (a może na potrzeby kampanii wyborczej) nie wypiękniała.
    Cały czas jest realizowana polityka miasta sprzedaży mieszkań komunalnych z dużymi bonifikatami. Skutek jest taki, że miasto które w znaczący sposób przyczyniło się do zadłużenia wspólnot i prawdopodobnych kłopotów z jakimi te wspólnoty będą musiały się zmierzyć, wycofuje się rakiem i zostawia te kłopoty właścicielom (sprzedając mieszkania Gmina ogranicza swój udział we wspólnotach). Sprzedając ostatnie mieszkanie w bloku Gmina pozbywa się problemu kredytu raz na zawsze, a jego konsekwencje przechodzą na właścicieli czyli mieszkańców bloku.
    Co z tego, że cena mieszkania jaką oferuje Gmina jest bardzo niska, jeżeli nad mieszkaniem „wisi” potężny kredyt do spłacenia. Czy Gmina sprzedając mieszkania informuje o tym potencjalnych chętnych do wykupu?
    Może pan radny poprosi o zestawienie od MZBM-u w ilu (czy też w jakich wspólnotach) głos Gminy był na „tak” przy podejmowaniu uchwał o kredycie na termomodernizację i jaki był wtedy udział Gminy w tych poszczególnych wspólnotach?
    Przy okazji w ilu wspólnotach te decyzje zostały podjęte na zebraniu a w ilu głosy były uzupełniane w obiegu?
    Od kogo umocowania w tej sprawie posiadali przedstawiciele reprezentujący Gminę we wspólnocie i dysponujący głosem Gminy?
    Odpowiedzi mogą pokazać prawdziwy obraz sytuacji.
    Obowiązująca wersja jest taka, że to ludzie tak chcieli i że to są ich decyzje. Przekonajmy się, czy aby na pewno?
    Posiadanie własnego mieszkania to ostoja bezpieczeństwa. W sytuacji gdy człowiek traci pracę czy też poważnie zachoruje może mieć problem z zapłatą czynszu. Czy wtedy to mieszkanie dalej stanowi dla niego (może jedyną w takiej sytuacji) ostoje bezpieczeństwa? W przypadku „zakredyczonych” wspólnot – już nie.

  21. zaskoczony, 10 lip 2016 o 15:08

    Coś niesamowitego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  22. też Mieszkaniec, 10 lip 2016 o 15:09

    A w Przeglądzie Dąbrowskim bajki jak za poprzedniej komuny!

  23. Dąbrowiak., 11 lip 2016 o 16:51

    Dlatego, jeżeli czytają to członkowie wspólnot zrzeszeni w MZBM powinni, wystąpić z MZBM i założyć swoją własną wspólnotę, pomijając ten fatalnie zarządzany twór jakim jest MZBM. Pan Grzegorz kilkakrotnie przywoływał na sesji w jakim fatalnym stanie jest MZBM.
    Radny rady miejskiej Zbigniew Łukasik pracuje tam w MZBM przechowalnia, ludzi prezydenta Podrazy.

  24. Członek wspólnoty, 31 lip 2016 o 18:17
  25. Członek wspólnoty, 3 sie 2016 o 14:07

    Historyczne dane prasowe odnośnie zadłużenia MZBM
    2007 40mln
    http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/archiwum/zadluzenie-lokatorow-i-najemcow-wobec-mzbm-siega-40,1405152,art,t,id,tm.htm
    2009 14.8mln
    http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/140466,mzbm-w-dabrowie-gorniczej-ma-148-mln-zl-dlugow-wobec-wspolnot,id,t.htm
    http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/168867,dabrowa-gornicza-dali-pieniadze-na-dlug-mzbmu,id,t.html
    http://halinaglowacka.blog.onet.pl/2009/11/22/sesja-listopadowa-kontrowersyjne-projekty-uchwal/
    2011 35mln?
    http://biznes.onet.pl/zyja-na-koszt-miasta/ztf9v
    Ile w tym czasie (2006-2016)było dopłat z budżetu miasta do MZBM? – tylko w 2010 – 5480 tys.
    Odnośnie termomodernizacji to są odgórne plany podrzucane lub narzucane przez organy polityczne – Radę Miejską wynikające z programu rewitalizacji – Program Rewitalizacji Dąbrowa Górnicza 2022, aktualizacja – 2016 r. pdf Gołonóg s.26
    http://ngo.dabrowa-gornicza.pl/downloads/2016-03-09_08-09-43-838491/projekt%20-%20Program%20Rewitalizacji%20D%C4%85browa%20G%C3%B3rnicza%202022,%20aktualizacja%20-%202016%20r.pdf
    http://fabrykapelnazycia.pl/show/2016-01-29_16-11-54-758148/Lokalny%20program%20rewitalizacji%20Dąbrowy%20Górniczej%20do%202020%20roku.pdf
    Szczytne cele, których amortyzacja sięga niekiedy ponad 30 lat dźwigają na na własnym garbie członkowie wspólnot w postaci kredytów,często 20 letnich. Średnio jest to 10 – 12 000 zł na mieszkanie, z których część ma taki dochód roczny, w Gołonogu 2 tys. bezrobotnych – ok.5.8%, następne 5% z emeryturami i rentami poniżej minimum socjalnego, nie licząc blisko 1000 osób które zalegaja z czynszem.
    Zadłużenie w liczbach bezwzględnych Dąbrowy Górniczej wzrosło z 52 mln na koniec 2010r do 306 mln obecnie, z 10% do 36.6% budżetu.
    http://kos.org.pl/dokumentacja/liczniki-zadluzenia/
    http://www.twojezaglebie.pl/miasta-inwestuja-a-zadluzenie-rosnie-aby-splacic-dlugi-mieszkancy-musieliby-dolozyc-po-tysiac-zlotych-75345
    http://zawiercie.naszemiasto.pl/artykul/zaglebiowskie-miasta-zyja-na-kredyt,918509,art,t,id,tm.html
    http://zawiercie.naszemiasto.pl/artykul/dlugi-dabrowy-gorniczej-beda-wciaz-rosly,727990,art,t,id,tm.html
    http://www.wspolnota.org.pl/fileadmin/pliki/reklamy__teksty/Ranking_-_zadluzenie_samorzadow.pdf

  26. Członek wspólnoty, 3 sie 2016 o 21:11

    W ostatnich 2 komentarzach są 3 wadliwe linki kończące się na htm, po wklejeniu należy uzupełnić o literę l by było rozszerzenie .html

  27. Okiem Jaszczura - MZBM dalej jest winny Wspólnotom 6 mln złotych - Rolowana Dąbrowa, 6 lut 2019 o 20:16

    […] Interpelacje MZBM… […]

  28. Okiem Jaszczura - problem MZBM – sesja 15.05.2019 r. - Rolowana Dąbrowa, 23 maj 2019 o 10:44

    […] – Interpelacje MZBM…, […]

Zostaw komentarz




Ta strona wykorzystuje pliki cookie przechowywane na twoim komputerze. Jeżeli nie zgadzasz się na to opuść stronę lub wyłącz obsługę plików cookie w przeglądarce. Więcej informacji o plikach cookie znajdziesz na tej stronie