Biurwy

Kategorie: Aktualności   | 9 stycznia, 2012

Zetatyzowana armia urzędników, politykourzędników, itp.  mało potrzebnych etatów, opłacanych z naszych podatków, rozrasta się nie tylko w Dąbrowie Górniczej, Polsce, ale w całym ZSRE! Przykład z Włoch, których zadłużenie jest rekordowo olbrzymie: http://biznes.onet.pl/rekord-biurokracji-na-sycylii,18554,4794276,1,news-detal Ostatnio „newsem” była wysokość zarobków włoskich posłów, rzędu średnio 16000 euro miesięcznie plus wydatki reprezentacyjne! Ktoś powie, Włochy a szczególnie Sycylia to mafia. Jeżeli tak, to wrosła się ona jak rak z przerzutami do wszystkich tkanek chorej osoby. I trzeba się modlić i czekać na cud. Bo klasyczne lekarstwa nie pomogą! Niestety to od 1 grudnia 2009 roku także nasz problem.

Ilość danin, która idzie na biurwy, zaczyna przerastać możliwości pracy uczciwych ludzi. A to prowadzi bezpośrednio do zadłużania nas wszystkich przez rządzących socjalistów, chcących spełnić choć promil swoich obietnic wyborczych. Krach jest odsuwany kamuflowaniem zadłużenia poprzez elementy kreatywnej księgowości (współczynniki liczone tak albo siak!) i poprzez rozwój tzw. szarej strefy, utrzymującej co trzeba zaznaczyć, część ludzi przy życiu. Ale krach musi nastąpić, kwestia czasu. Okradanie ludzi, np. poprzez próby wprowadzania prawa działającego wstecz. Tak będzie z podniesieniem wieku emerytalnego, czyli złamaniem umowy na bieżące składki odprowadzane do ZUS-u, które miały zapewnić emeryturę po osiągnięciu konkretnej ilości lat życia (w tym pracy)! Ale to też tylko złodziejski półśrodek i odwleczenie momentu bankructwa bankruta.

Nie odmówię sobie tu satysfakcji i wspomnę, że jest jedna grupa, która w całej rozciągłości poprze wyrównanie wieku emerytalnego obu płci, to są feministki. Przecież one o to walczyły. Walczyły o równość płci. Prawdopodobnie przekonają kobiety do słuszności tego postulatu, a ponieważ jest ich w naszym kraju trochę powyżej 50%, to demokratycznie będzie większość. Prywatnie pozostanę jednak tym bardziej konserwatystą.

Ale chciałbym zająć się dzisiaj biurwami, a odszedłem od tematu. Ograniczę się do sfeminizowanego Urzędu Miasta w Dąbrowie Górniczej. Analizę zarobków przedstawiła red. A. Stefaniak-Zubko na lewicowym portalu sosnowiec.info. To fragmenty:

„[…] Urzędniczki stanowią więc 77,3 proc. zatrudnionych. Ogółem w Urzędzie Miejskim funkcjonuje 61 etatów kierowniczych i 359,25 etatów stanowisk urzędniczych.

Pracownicy pomocniczy i obsługa to kolejne 16,5 etatu. Doradca prezydenta Miasta, Robert Koćma, pełni swoje obowiązki w ramach 0,75 etatu. Do tego doliczyć należy prezydenta, który zatrudniony jest na umowę o pracę w wyniku wyboru oraz cztery osoby – na podstawie powołania (trzech zastępców i skarbnik miasta).

[…] Średnie wynagrodzenie brutto w „Pentagonie” wynosi 3 550 zł […]

[…] W 2010 r. na jednego mieszkańca przypadło 14,35 zł wypłaconych wynagrodzeń osobowych. Wypłaty dla pracowników stanowią 4,47 proc. ogólnej puli wydatków Urzędu Miejskiego.[…]”

Uważam, że jak dla 123-tysięcznego miasta to kwoty i procenty olbrzymie. Tym bardziej, że nie ujęto w zestawieniach pewnie zarówno Straży Miejskiej czy CSiR-u, MOPS-u, czy tp. jednostek działających samodzielnie z budżetu Gminy i zatrudniających kolejnych urzędników.

Niestety, także w tym temacie, tj. wprowadzania oszczędności do Urzędu Miasta, nigdy nie dogadałem się z panem prezydentem Zb. Podrazą (skrajna Lewica SLD). Podam mój sztandarowy przykład opłaty od posiadania psa. Nota bene dzięki mnie przez dwa lata w Dąbrowie Górniczej tej opłaty nie było! Abstrahując od wielu moich argumentów, które możesz przeczytać np. tutaj, to roczny wpływ z tej opłaty mniej więcej pokrywał utrzymanie 1,5 – 2 etatów urzędniczych (oczywiście tych znacznie poniżej średniej), które są nieodzowne do ściągania, rachowania i tym podobnych czynności związanych z tą daniną. A w kieszeniach mieszkańców Dąbrowy Górniczej pozostałyby pieniądze, które oni naprawdę potrafią lepiej wydać na swoje potrzeby niż to zrobi za nich biurwa! A korzyść: oszczędzamy etat (może nawet półtora) urzędnika!!!

Jednakże w sytuacji, gdy Urząd Miasta w Dąbrowie Górniczej wygląda jak na zdjęciach obok, to kto wypełniłby te przestrzenie, jak nie kolejne tabuny biurw!

Ps. Jeszcze uwaga. Ten nazywany przez panią red. A. Stefaniak-Zubko „Pentagon”, czyli kompleks budynków Centrum Administracji, zawdzięczają mieszkańcy Dąbrowy Górniczej także lewicowej ekipie, sprawującej władzę w mieście pod wodzą pana prezydenta M. Lipczyka (skrajna lewica PZPR, SdRP, SLD). Budynek stoi nie całkiem legalnie (lege artis), wciąż toczy się proces sądowy o nakłady,  m.in. dlatego, ponieważ został zbudowany przez inną firmę niż tą, która wygrała urzędowy przetarg na jego budowę. Zobacz zresztą: http://grzegorzjaszczura.pl/?p=167#more-167. Ale przypomnienie tego zasługuje na oddzielny wpis.

Komentarze

6 komentarzy do “Biurwy”

  1. M., 9 sty 2012 o 10:18

    Nie wspomniał Pan o nepotyzmie. A to istotny element całości.

  2. Czytelniczka, 9 sty 2012 o 20:22
  3. john, 9 sty 2012 o 23:41

    Co do nepotyzmu, to również przykład idzie z góry, np. w placówkach oświatowych w Zespole Szkół Ekonomicznych u protegowanego Pana prezydenta dyrektora Woźniaka. Dyrektor dorabia jako portier we własnej szkole w soboty i niedziele, nie mówiąc o zatrudnieniu pozostałych osób. Monitoring służy mu do inwigilacji pracowników.

  4. Darek, 10 sty 2012 o 15:35

    prawda, prawda i cała prawda, a może i więcej, ale co z tego?

  5. Sympatia, 10 sty 2012 o 16:32

    do Darka: dobrze jest rozpowszechniać prawdę. Życzę Panu Grzegorzowi wszystkiego najlepszego z tego powodu i oby jak najdłużej to robił. A Pan powinien przekazać prawdę dalej i dalej…

  6. groch, 11 sty 2012 o 10:09

    Czy tych elementów mafijnych nie widać czasem w Dąbrowie Górniczej?

Zostaw komentarz




Ta strona wykorzystuje pliki cookie przechowywane na twoim komputerze. Jeżeli nie zgadzasz się na to opuść stronę lub wyłącz obsługę plików cookie w przeglądarce. Więcej informacji o plikach cookie znajdziesz na tej stronie