03
12
Jak zadłużyć nasze dzieci?
Kategorie: Aktualności | 12 marca, 2010
Oczywiście dla Lewicy rządzącej naszym miastem ne ma problema. Od około 2000 roku wychodzi jej to doskonale. Wspominałem kiedyś już, że planowane 250 mln zł obligacji komunalnych przybliży nas (Gminę – przypis mój), do urzędniczo-biurokratycznej czerwonej kreski ostrzegawczej zadłużenia (60%), obowiązującej chyba w całej UE. A niezależnie w 2012 r. wyemitujmy (jako Gmina, nie ja prywatnie!) tyle obligacji, ile trzeba ich w tym okresie wykupić (30 mln)! Oczywiście wg Pani Skarbnik Miasta nie jest to „sztuka dla sztuki”, bo te nowe obligacje idą na przedsięwzięcie nowe, nie stare, a te stare przecież wykupi się z innych podatków mieszkańców naszego Miasta i zaksięguje się to to w innym miejscu!!! Koszty obsługi bankowej, to taki dodatkowy pikantny (raczej mało zjadliwy) deser do tego. A że to fizycznie idzie z podatków (kieszeni) wszystkich dąbrowian i dąbrowianek (m.in., ale nie tylko), to mało ważne.
Przekroczenie tych 60% spowodowałoby kontrole i nawet pewnie wirtualną „upadłość” gminy, nie pisząc już o spadku jej ratingu. Ale co to dla Lewicy za problem? Żaden. Ponieważ jednak z obligacjami też powstaje jakiś problem, choćby w kontekście przeciągającego się opracowania (wniosku) na działania związane z uporządkowaniem gospodarki wodno-ściekowej w mieście weźmy się za inny „przerób”. Tak Lewica pomyślała i wymyśliła. Akurat nie da się podobno uaktywnić strefy ekonomicznej (konkretnie 250 ha), tzw. terenu inwestycyjnego „Tucznawa”, z powodu braku drogi dojazdowej. Problem znany już ze 12 lat, ale okazuje się, że akurat teraz działania są niezwłoczne, niezbędne i budowa musi ruszyć. Właściwie to zgadzam się z tym, tylko w kontekście rozdmuchanych ponad miarę planów inwestycyjnych Lewicy (w tym oczywiście Pana Prezydenta) w mieście (mam na myśli gospodarkę wodno-ściekową za circa 800 mln zł i ośrodek szkolno-wychowawczy z kompleksem sportowym dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej circa 132 mln zł, powstaje problem, tej wspomnianej powyżej, kreski określającej 60% zadłużenia Gminy.
Ogólnie „urzędniko-politycy”, żeby wybrnąć z takiego impasu, wymyślili finansowanie i budowę inwestycji w ramach tzw. ustawy o przedsięwzięciach publiczno-prywatnych. I właśnie droga do Tucznawy, około 9 kilometrów, ma być zbudowana w ten sposób. Aby przekonać radnych do tej „genialnej” koncepcji finansowania Pan Prezydent Zb. Podraza (SLD) i Pan Pełnomocnik R. Koćma (SLD) (pomocniczo występowali tylko Z-ca Prezydenta H. Zaguła (to akurat dobrze) i Pani Skarbnik Miasta J. Broniszewska-Radosz), zrobili już drugi raz spotkanie z fachowcami od obsługi tego typu przedsięwzięć. A są nimi: Kancelaria CMS Cameron Mc Kenna i Towarzystwo Doradztwa Inwestycyjnego z Warszawy.
Przy okazji informuję, że na moje zapytanie, czy ww. Kancelaria uczestniczyła i współpracowała z zarządem naszego miasta przy konstrukcji sposobu finansowania kontraktu na projekt, budowę i eksploatację Centrum Administracji (zob.: http://grzegorzjaszczura.pl/?p=1240#more-1240), otrzymałem od Pana Prezydenta Zb. Podrazy odpowiedź dementującą. Jest to o tyle istotne, że sposób (konstrukcja finansowania) budowy C.A., jest podobny do przewidywanego przy budowie drogi do Tucznawy w ramach ustawy ppp. Przypominam, że kontrakt na budowę Centrum Administracji, w tym oczywiście także budynku, w którym mieści się Prokuratura i Sąd Rejonowy (to taka dąbrowska ciekawostka), w naszym mieście został z mocy prawa uznany za nieważny. (Zobacz sobie spokojnie: http://grzegorzjaszczura.pl/?p=167#more-167 ).
Wróćmy do spotkania z mecenasami z Warszawy, którzy nawet nie wiedzieli, że są w Zagłębiu, bo myśleli, że przyjechali na Śląsk (chyba chociaż Górny?), a świadczy to o sposobie informowania Pana Prezydenta Zb. Podrazy o naszej regionalnej tożsamości!!! Mimo „gorącego” zaproszenia Radnych Rady Miasta (w tym Pani Przewodniczącej) przez Pana Prezydenta Zb. Podrazę, na spotkanie przedwczorajsze (10.03.2010 r.) stawiło się tylko 7 radnych, w tym 5 z tzw. opozycji antylewicowej (nazewnictwo moje). Reszta radnych, w tym zdecydowana większość koalicji lewicowej proprezydenckiej „olała” spotkanie i zaproszenie Pana Prezydenta Zb. Podrazy. Jak oni zagłosują na sesji?, chyba, że Pan Prezydent przewiduje ich „indywidualne doinformowanie” o kolejnych circa 180 mln zł wydawanych przez miasto, a spłacanych w znacznym stopniu przez nasze dzieci! Muszę złośliwie przypomnieć jak Ci radni głosowali za likwidacją zakładu budżetowego Lipówka II: raz za, a za 2 miesiące przeciw! Wyborcy zacznijcie myśleć!
To byłoby na tyle (cytując ś.p. prof. Stanisławskiego). O innych aspektach związanych z tym sposobem zadłużania naszych dzieci może będzie jeszcze okazja napisać. Jest tych aspektów kilka: koszt, wykonawca, obwodnica Ząbkowic, strefa ekonomiczna, chińczycy, a może też eskimosi, zieloni, pomniki przyrody. O, jeszcze podatki i nasze dzieci!
Komentarze
3 komentarze do “Jak zadłużyć nasze dzieci?”
Zostaw komentarz
Ta droga to może budowana jest na trasie tej sosny, którą to sobie może miasto wcześniej wymyśliło?. Teraz się zapożyczą, pieniądze wezmą, a gdy przyjdzie nowa kadencja i władzę po nich obejmie kto inny to wyciągną asa z rękawa – jakieś cudo ekologiczne: żabę, ślimaka, sosnę, czy starego dęba, czy coś takiego. Budowę drogi zablokują, a pieniądze na jej budowę trzeba będzie zwrócić.
Zadłużyć, ale czym drogą do Tucznawy, która może nie powstać przez ekologów-radnych osiedla, którzy sobie tam pomnik przyrody wymyślili. Pytanie, co jeszcze w tej sprawie było zrobione, czy przypadkiem jakieś żaby, myszy polne, bobry, ślimaki zwane rybami też sobie radni nie ubzdurali. Z tego, co ja wiem w lesie Bienia rosną rośliny zakwalifikowane do ochrony w ramach Czerwonej Księgi Roślin Zagrożonych Wyginięciem, takie jak dziewięciościoł i kokoryczka.
tak czy siak, planowałam po studiach zamieszkać gdzieś indziej, teraz jestem jeszcze bardziej do tego przekonana…