Mieszkaniec uniewinniony

Kategorie: Aktualności   | 28 marca, 2011

Jak jest rozumiana demokracja w Dąbrowie Górniczej miałem okazję przekonać się w trakcie obrad Rady Miasta. Każde działania czy sformułowania nie korelujące z lewicowym nastawieniem władz były w zarodku ucinane. Chociaż  zauważam, że w stosunku do pań salowych naszego Szpitala Specjalistycznego nie użyto globalnie siły (pomijam drobne interwencje) w trakcie okupowania przez nie Urzędu Miasta. Na marginesie myślałem, że gorzej skończy się w Sejmie. Jednakże w Sejmie pielęgniarki nie były tak zdeterminowane jak u nas w Urzędzie Miasta.

Na podstawie tych obserwacji mogę stwierdzić, że postkomuniści są silni, gdy mają do czynienia z pojedynczymi osobami, natomiast przeciwko grupie pękają. Właściwie to jak za dawnych lat! Wtedy najpewniej czuli się mając czołgi czy armatki wodne ze sobą! Plakat nie zawierający żadnych obraźliwych zwrotów i wulgaryzmów Przewodniczącemu Rady Miasta pani A. Pasternak (Lewica SDPL) przeszkadzał, a natomiast trumna na sali sesyjnej nie!!!

Nie zawsze „właściciele” Dąbrowy Górniczej są górą. Znanego uczestnikom sesji Rady Miasta mieszkańca – społecznika pana K. Jasionka podano do sądu za to, że:

„w dniu 16.11.2010 r.  o godz. 11.50. w Dąbrowie Górniczej przy ul. Granicznej 21 na terenie Urzędu Miejskiego, wbrew zakazowi prowadził agitację wyborczą w związku z wyborami do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw. W tym samym miejscu i czasie nie umieścił na materiałach wyborczych oznaczenia od kogo pochodzą, tj. o wykroczenia z art. 199.1 i 199b ustawy z dnia 16.07.1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw.”

Sąd (i to w Dąbrowie Górniczej) potwierdził, że do zdarzenia doszło. Jednakże jak w uzasadnieniu stwierdził: „Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie wykazał aby obwiniony Kazimierz Jasionek dopuścił się zarzucanych mu czynów, określonych w art. 199.1 i 199 b ustawy z dnia 16.07.1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw.

[…] Nie ulega wątpliwości, że ustawodawca w niniejszym przepisie zakazał prowadzenia agitacji „w siedzibie urzędu”, a nie „na terenie urzędu”. Należy zauważyć, że pojęcie „teren” ma szerszy zakres niż pojęcie „siedziby”. W tym pierwszym przypadku chodzi o część powierzchni ziemi należącej do określonego urzędu, a w drugim zaś chodzi o konkretne miejsce, gdzie znajduje się urząd bądź sąd.

[…] W niniejszej sprawie obwiniony stał z transparentami przed wejściem do budynku Urzędu Miejskiego. Mimo, iż znajdował się na terenie urzędu, to jednak nie był w jego siedzibie. Ponadto obwiniony wykonał transparenty własnoręcznie, wypisał na nich hasła przedwyborcze, które stanowiły jego osobistą opinię i nie reprezentował żadnego komitetu wyborczego. Zatem jego zachowanie nie było zabronione i nie stanowiło czynów naruszających przepisy prawa pod groźbą kary.

Wobec powyższego Sąd uniewinnił obwinionego od zarzucanych mu wykroczeń i obciążył Skarb Państwa kosztami postępowania.”

Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej, wydział II Karny w składzie: Przewodniczący: Małgorzata Kluszczyńska-Schoenborn, Protokolant: Beata Gołąb.

Dobrze, że Sąd wydał taki wyrok, bo każdy inny implikowałby zadziwiające wnioski. Przykładowo, że obywatelowi nie wolno nie popierać żadnego kandydata w wyborach! Nie wspomnę już szeroko o tym, że ewidentnie łamałoby to Konstytucję RP!, w szczególności rozdz. II art. 54.1. Za jedyny zgrzyt można uznać problem z wejściem publiczności na salę rozpraw. Wyglądało jakby Pani Sędzina Sądu Rejonowego początkowo chciała ukryć rozprawę przed widzami. Dobrze że się z tego wycofała.

Ale nie omieszkam wspomnieć o tym jak pan Zb. Podraza (SLD) podał mnie do Prokuratury insynując zbieranie fałszywych podpisów (podobno było ich kilkanaście na prawie 4600 szt.), mimo że faktycznie podpisów nie zbierałem, lecz jedynie poparłem i podpisałem wniosek przeciwko m.in. wycinaniu drzew w parku Hallera! Wciąż nie wychodzę z zadziwienia dlaczego 18% mieszkańców uprawnionych do głosowania przedłużyło ten sposób sprawowania władzy w naszym mieście!

Komentarze

7 komentarzy do “Mieszkaniec uniewinniony”

  1. Marcin, 28 mar 2011 o 11:28

    Czy urzędnicy w Urzędzie nie mogli by się zająć pracą?

  2. Sprawiedliwy, 28 mar 2011 o 12:45

    Należy tutaj zaznaczyć bo wyszło to na rozprawie, że wysłano przeciwko 2 osobom które stały z tymi plakatami Straż Miejską, żeby przegonić tych ludzi gdzie pieprz rośnie. Jednak Ci społecznicy nie uciekli sroce z pod ogona i ormowców się nie zlękli. Zachodzi tutaj pytanie
    1. Dlaczego Straż Miejska nie zna zakresu swoich obowiązków i nie wie do czego została powołana?
    2.Czy gdyby jakiś pajac z UM kazał im użyć siły wobec tych niewinnych mieszkańców to by
    to uczynili?
    3.Dlaczego jest tak mało w DG prawdziwych społeczników, którzy tracą czas, zdrowie i nerwy żeby ukrócić skandaliczne często rządy tych co zostali wybrani (albo się sami wybrali)
    Widziałem te plakaty i mogę tylko stwierdzić że się z nimi w całej rozciągłości zgadzam. Na pierwszym
    były ugrupowania o których należy jak najszybciej zapomnieć : SLD, Tow NiePrzyjaciół DG, Blok NiePrzyjaciół DG.
    Na drugim 16 nazwisk samorządowców podanych alfabetycznie, ludzi którzy przedkładają swoje własne interesy i swych rodzinek ponad wszystko. O przysiędze jaką składa RM na początku każdej kadencji zapominają w ciągu 5 min.

  3. zew, 28 mar 2011 o 13:18

    Najgorsze jest to że oni się bawią – pracują za nasze pieniądze!!!

  4. iti, 28 mar 2011 o 21:33

    Koszty postępowania powinni więc pokryć strażnicy miejscy a nie Skarb Państwa, czyli wszyscy podatnicy!

  5. Sprawiedliwy, 31 mar 2011 o 14:17

    Należy tutaj zauważyć gdzie są wydawane pieniądze podatników. Jeżeli takich głupich spraw jest bardzo dużo (a śmiem twierdzić że tak jest z pewnością) to koszty sądowe powinna pokrywać ta jednostka, która taką sprawę do sądu podała, a nie za te błazeństwa ma płacić skarb państwa- czyli my. Widocznie na Sądy są przeznaczane za wysokie kwoty i szasta się nimi bez ograniczenia. Czas najwyższy, żeby się ktoś mądry (tylko gdzie go szukać) zastanowił.

  6. Maniek, 3 kwi 2011 o 10:18

    Zero odpowiedzialności urzędasa za decyzje pociągające koszty dla wszystkich podatników płacących podatki!!!

  7. do radnych Rady Miasta, 18 lip 2011 o 15:41

    Może któryś złożyłby interpelację z zapytaniem kto zapłacił za adwokatów urzędowych???

Zostaw komentarz




Ta strona wykorzystuje pliki cookie przechowywane na twoim komputerze. Jeżeli nie zgadzasz się na to opuść stronę lub wyłącz obsługę plików cookie w przeglądarce. Więcej informacji o plikach cookie znajdziesz na tej stronie